Żużel. Unia Tarnów w liczbach. Huśtawka nastrojów Jaskółek. Lider Ljung dopiero 20. zawodnikiem ligi

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki. / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki. / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak

W 2020 roku Unia Tarnów była najmniej przewidywalną drużyną w eWinner 1. Lidze. Tylko 6 wygranych i to połowa z nich w delegacjach. U siebie Jaskółki w aż czterech spotkaniach potrafiły za to dostać tęgie lanie. Huśtawek nastrojów więc nie zabrakło.

A przecież zaczęło się tak pięknie. Na inaugurację Unia Tarnów wybrała się w daleką podróż nad polskie morze i tam pokonała Zdunek Wybrzeże Gdańsk (46:44). Cóż z tego, skoro na sam koniec sezonu z tym samym rywalem na swoim terenie Jaskółki przegrały sromotnie, bo 37:53. Zresztą tak skrajny dwumecz nie przytrafił się w 2020 roku jeden. Podobnie było w przypadku starć z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno. W delegacji triumf 50:40, a u siebie lanie 38:52.

W tym roku Unia spisywała się w Mościcach bardzo niekorzystnie. Średnia punktów zdobywanych w Jaskółczym Gnieździe wyniosła zaledwie 43. Oprócz wspomnianych porażek doszła demolka ze strony eWinner Apatora Toruń (33:57) i przegrana z Orłem Łódź (39:49). Wszyscy ci pogromcy tarnowian na koniec sezonu znaleźli się w tabeli na wyższych lokatach.

Poprzedni sezon, w którym u siebie porażek było w roku więcej niż zwycięstw, miał miejsce w 2016 roku w PGE Ekstralidze. Zresztą zajęcie 5. miejsca na zapleczu najwyższego szczebla oznacza dla tarnowskiego speedwaya najgorszy taki sezon od 2002 roku, gdy Unia także była w pierwszej lidze piąta. Wtedy jednak odgrywała rolę beniaminka.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

W Tarnowie mieli w tym roku swoje problemy, bo potężnej wyrwy po Wiktorze Kułakowie nie udało się zapełnić, problemy zdrowotne miał Peter Ljung (zabrakło go w dwumeczu z Orłem - red.), a ogromny zawód sprawił Daniel Kaczmarek. Indywidualnie mało kto może zasłużyć na słowa pochwały. Ba, w TOP20 listy klasyfikacyjnej znalazł się tylko Ljung i to na samym końcu. Szwed zajął rzeczone 20. miejsce z niesatysfakcjonującą dla niego średnią biegową 1,839.

Przez pewien czas najwyższym wynikiem w zespole chwalił się Mateusz Cierniak, który ostatecznie był 23. (1,755) i przy okazji z mianem najlepszego juniora całej eWinner 1. Ligi. Utalentowany wychowanek Unii potrafił w kilku meczach błysnąć i nawet być liderem. Podobnie jak cała drużyna miewał jednak za duże wahania formy.

Z drugiej strony dobrem ekipy menadżera Tomasza Proszowskiego była właśnie formacja młodzieżowa. Cierniak wspierany głównie przez czyniącego systematyczne postępy Przemysława Koniecznego (rzadziej Dawida Rempałę) poprowadził Unię do osiągnięcia najlepszych osiągów, jeśli wziąć pod uwagę same biegi juniorskie. W nich tarnowscy juniorzy zdobywali średnio 4,071 pkt, wygrywając 10 na 14 razy. Sam wynik Cierniaka to 2,692.

Unia Tarnów w sezonie 2020 w liczbach:

LiczbaDokonanie
0 występów z dwucyfrowym dorobkiem Artura Mroczka
1 mecz w sezonie, w którym udało się nie przegrać żadnego biegu 1:5 - wyjazdowy na Łotwie
1 rywalem, z którym Unia zwyciężyła w obydwu meczach, był Lokomotiv Daugavpils
3 zawodników, którzy wyższą śr. bieg. osiągnęli na wyjazdach niż u siebie (Ljung, Cierniak, Mroczka)
4 lat temu poprzednio przegrała tak wysoko u siebie jak w tym z Apatorem (33:57) i wtedy również był to rywal z Torunia (31:58)
9 zawodników wystąpiło w przynajmniej jednym biegu
15 indywidualne zwycięstwa Mateusza Cierniaka - najwyższy wynik w zespole
17 bonusy zdobyte przez Artura Mroczkę, co dało mu 3. wynik w całej lidze
18 biegi, które Daniel Kaczmarek kończył na trzeciej lub czwartej pozycji na wszystkich 27
25 biegi wygrane podwójnie (5:1) na wszystkich 203
40 biegi przegrane podwójnie (1:5)
57 punktów na 70 zdobycia zgarnęli młodzieżowcy w wyścigach ze swoimi vis-a-vis
59 punkty zdobyte w dwumeczu z Apatorem Toruń (33 u siebie, 26 na wyjeździe)
76 różnica w punktach biegowych, tj. 570:646
105 punkty biegowe zdobyte przez Petera Ljunga, dla porównania w 2019 roku było ich 141

CZYTAJ WIĘCEJ:
Powrót GP Włoch. W historii polskiego żużla Terenzano to szczególne miejsce
Apator Toruń w liczbach. Rezerwy taktyczne tylko w jednym meczu. Motoarena z okrągłym jubileuszem

Komentarze (0)