Mistrzostwa świata poważnie zagrożone. Zawodnicy mają problem z uzyskaniem wizy

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Luca Bauer
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Luca Bauer

Pod znakiem zapytania stanęło rozegranie mistrzostw świata w ice speedwayu. Zmagania okrojono do jednego finału, który... nie wiadomo, czy się odbędzie. Zawodnicy spoza Rosji mają problem z uzyskaniem wiz.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed dużym problemem stoi FIM. Niewykluczone, że mistrzostwa świata w ice speedwayu w 2021 roku się nie odbędą.

Już wcześniej w kalendarzu zawodów znalazły się tylko dwa turnieje - w Togliatti oraz Berlinie. Niemcy zdecydowali się na odwołanie turnieju ze względu na brak możliwości wpuszczenia kibiców.

Tym samym po raz pierwszy od 2000 roku zmagania mają składać się z zaledwie jednego etapu. Wówczas w Assen najlepszy był Kiriłł Drogalin, przed Franzem Zornem i Władimirem Fadiejewem.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

Nie wiadomo, czy zawody w Togliatti dojdą do skutku. Ze strony zawodników pojawiają się sygnały, że są problemy z uzyskaniem wizy. Wcześniej Rosja zamknęła swoje granice ze względu na pandemię koronawirusa.

- Myślałem, że mamy dobre kontakty, ale obecnie nic nie działa. Napisaliśmy nawet do niemieckiego konsula w Moskwie - mówił w rozmowie ze speedweek.de Gunther Bauer, były zawodnik, którego syn Luca ma powalczyć o medale.

Bauerowie wynajęli renomowaną agencję w Monachium, aby pomogła w uzyskaniu wizy. Luca chciał bowiem wystartować jeszcze w meczu Superligi w dniach 23-24 stycznia.

Otrzymali odpowiedź, że wiza nie została przyznana. Aprobatę musiałoby wydać rosyjskie MSZ, wtedy dopiero federacja może ubiegać się o zaproszenie na wjazd do Rosji.

Niemieccy zawodnicy podkreślili, że doszło do sytuacji absurdalnej. Granice są zamknięte ze względu na pandemię, ale nie przeszkadza to Rosjanom w organizacji zawodów przy pełnych trybunach (mowa o IM Rosji w Kamieńsku Uralskim).

IMŚ w ice speedwayu odbywają się nieprzerwanie od 1966 roku. Do tej pory 48 razy wygrywali Rosjanie. 7-krotnie natomiast po złoto sięgali zawodnicy z innych państw (4x Szwedzi, 2x Czechosłowacy i 1x Fin). Tytułu ma bronić Daniił Iwanow.

Czytaj także:
- Są jak ogień i woda. Obu śmierć zajrzała w oczy. Pechowe i wyjątkowe kariery braci Drymlów
Żużel według Jacka: Druga liga nie może zginąć. Mogłyby pomóc zyski z GP w Warszawie

Komentarze (1)
avatar
yes
8.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Myślałem, że mamy dobre kontakty, ale obecnie nic nie działa" - kontakty z koronawirusem i do tego w Rosji, nie są kontaktem z konsulem lub tym w ścianie ;)