W sezonie 2012 do rozgrywek 2. Ligi przystąpiło sześć zespołów. W trakcie zmagań z rywalizacji wycofało się KSM Krosno, które nie zgadzało się z karą nałożoną przez Główną Komisję Sportu Żużlowego.
Faza zasadnicza była niezwykle wyrównana - aż trzy kluby wywalczyły po pięć zwycięstw, natomiast ROW Rybnik wygrał czterokrotnie. Układ tabeli sprawił, że w ćwierćfinale rybniczanie, mający chrapkę na awans, zmierzyli się z Kolejarzem Rawicz.
W pierwszym spotkaniu rawiczanie pojechali jak z nut. Zdecydowanie poprawili wynik z pierwszej rundy, kiedy pokonali u siebie ROW 48:41. Tym razem było 67:23, a komplet punktów zdobył Wiktor Gołubowski. W rewanżu zdobyli 38 punktów i zameldowali się w półfinale. Awansował także zespół z Rybnika, który miał lepszy bilans od Speedway Wandy Kraków.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Kto lepiej jeździ drużynowo? Paweł Przedpełski porównał Jasona Doyle'a i Chrisa Holdera
ROW pewnie pokonał Victorię Piła, a Kolejarz mocno męczył się z zespołem z Opola. Dwumecz wygrał różnicą zaledwie czterech punktów. Los ponownie skojarzył ekipy z Rawicza i Rybnika, tym razem stawką był awans do 1. Ligi.
2 września około 1200 widzów zasiadło na trybunach stadionu im. Floriana Kapały. Pierwsza seria startów nie wskazywała na to, co wydarzy się później. Początek drugiej również - po sześciu biegach było 21:15 dla Kolejarza.
Później nastąpił nokaut w wykonaniu gospodarzy, którzy przez dwa tygodnie przed meczem nie mogli trenować na swoim torze. Wygrali podwójnie sześć (!) wyścigów z rzędu - od 9. do 14. i wypracowali sobie ogromną przewagę przed rewanżem. Pięciu zawodników wywalczyło dwucyfrówki. Liderem gości był Mikkel Bech z 9 punktami. Na domiar złego goście stracili Jasona Doyle'a, który doznał kontuzji.
- Rawicz jest chyba zaczarowany - mówił po meczu zrezygnowany Roman Chromik w rozmowie z WP SportoweFakty. - Naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć. Na pewno brakowało zespołowej jazdy - dodał.
W siódmym niebie był ówczesny prezes Kolejarza Dariusz Cieślak. - Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi i tak naprawdę jest to na pewno najlepszy komentarz do tego meczu. Myśleliśmy o wygranej, jednak rozmiary tego zwycięstwa przeszły nasze najśmielsze oczekiwania - mówił.
- Cała drużyna pojechała równo. Na początku trochę się męczyliśmy, ale końcówka zawodów nam przypasowała i mamy wspaniałe zwycięstwo. Mam nadzieję, że do Rybnika pojedziemy dokonać tylko formalności - komentował Sławomir Musielak.
Do awansu rawiczanie potrzebowali w rewanżu zaledwie 29 punktów. Zadanie udało się wypełnić. Mecz w Rybniku zakończył się wynikiem 36:54. Do sukcesu bardzo mocno przyczyniła się zaliczka wypracowana na własnym torze.
Przygoda Kolejarza z 1. Ligą trwała zaledwie jeden sezon. Doszło do powtórki z 2008 roku - "Niedźwiadki" wygrały zaledwie raz, pokonując 50:39 Wybrzeże Gdańsk, które później wskoczyło do Ekstraligi.
Punktacja:
Kolejarz Rawag Rawicz - 62:
9. Eric Andersson - 14 (3,3,3,3,2)
10. Piotr Dym - Z/Z
11. Szymon Kiełbasa - 13+4 (2*,1*,2*,2*,3,3)
12. Sławomir Musielak - 13+3 (2*,3,2,3,2*,1*)
13. Wiktor Gołubowskij - 12+2 (2,3,3,2*,2*)
14. Anton Rosen - 10+2 (2,1,2*,3,2*)
15. Adrian Gała - 0 (d,w,u)
ROW Rybnik - 28:
1. Adrian Szewczykowski - 1 (1,0,-,-,w,0)
2. Mikkel Bech - 9 (0,3,1,1,1,3)
3. Roman Chromik - 5 (1,2,d,d,1,1)
4. Jacek Rempała - 0 (d,0,-,-)
5. Jason Doyle - 6 (3,1,2,d,u/-,-)
6. Mathias Thoernblom - 5 (3,d,1,d,1,0)
7. Łukasz Piecha - 2 (1,1,-)
Czytaj także:
- Artur Pietrzyk o ukształtowaniu osobowości, życiu po karierze, Włókniarzu i mistrzowskich tytułach
- Rosną szanse na telewizję w drugiej lidze! Kluby chcą transmisji