Marcin Najman stoczył szereg pojedynków w MMA, po czym wziął się za organizację własnej gali sportów walki. Pierwsza edycja MMA-VIP odbędzie się 13 lutego w Warszawie i wezmą w niej udział celebryci oraz sportowcy. Jednym z wydarzeń wieczoru ma być walka żużlowców.
Najman zdradził już, że w oktagonie pojawi się Edward Mazur, który ma na swoim koncie m.in. jazdę dla Unii Tarnów. - Pisał do mnie dużo wcześniej, ale dopiero jak się dodaliśmy do znajomych, to zobaczyłem te wiadomości. Zatem szukał tego kontaktu i walki dość długo - zdradził Najman w nagraniu opublikowanym na YouTube.
Jak się okazało, znalezienie rywala dla Mazura jest nie lada wyzwaniem, chociaż wcześniej wielu żużlowców pytało Najmana o możliwość sprawdzenia się w sportach walki. - Najbardziej zdumiewające jest to, że w ostatnich miesiącach pisało do mnie pięciu zawodników, którzy chcieli zadebiutować, żebym im stworzył możliwość walki. Gdy powiedziałem im, że mam rywala z ich środowiska, że jest to ważący 60 kg Edward Mazur, to nagle padł blady strach na środowisko żużlowe - dodał Najman.
41-latek z Częstochowy nie ukrywa, że jest zaskoczony takim obrotem spraw i dziwi go, dlaczego żużlowcy tak boją się Mazura. - Nagle każdy ma kontuzję albo nie ten moment, albo coś tam. Nie wiem, czy Mazur to żużlowy Kuba Rozpruwacz. Może on zbombardował jakiegoś mechanika, a ja o czymś nie wiem? Widzę, że naprawdę mają przed chłopakiem obawy. Tak czy inaczej, godnego rywala dla Edwarda Mazura znajdziemy - zapewnił.
Najman stwierdził, że potrzebuje jeszcze dnia, może dwóch, aby dopełnić formalności i potwierdzić rywala Mazura na gali MMA-VIP. - Walka żużlowców to walka żużlowców. Musi ich być dwóch i tak właśnie będzie. Jedna refleksja się nasuwa, że on musi być dobry, skoro na Mazura tak reagują inni. Co zrobić? - podsumował polski pięściarz i zawodnik sportów walki.
Czytaj także:
Daniel Kaczmarek trenuje MMA
Marzenie Piotra Protasiewicza się nie zmieniło
ZOBACZ WIDEO Matej Zagar gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!