Żużel. O krok od katastrofy. Per Jonsson wspomina lot, który mógł zakończyć się tragicznie

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Per Jonsson przed Sandorem Tihanyim
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Per Jonsson przed Sandorem Tihanyim

- Lecieliśmy tuż nad wierzchołkami drzew. Pilot po prostu zabłądził i przez padający śnieg nie wiedział kompletnie, gdzie jesteśmy - mówił Per Jonsson w programie "This is speedway" w nSport+.

Gościem Łukasza Benza w kolejnym odcinku programu "This is speedway" był Per Jonsson. Szwed na antenie nSport+ przypomniał pewną przygodę związaną z powrotem samolotem z jednych zawodów.

Jak się okazuje, niewiele brakowało, a samolot typu Wilga, z Indywidualnym Mistrzem Świata z 1990 roku na pokładzie, rozbiłby się z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych.

- Był to powrót z Torunia do Warszawy, razem z Simonem Wiggiem i Gertem Handbergiem. Wskoczyliśmy do małego samolotu, a to był początek sezonu. Podczas lotu mocno padał śnieg. Pilot samolotu spoglądał nerwowo w mapę, a my lecieliśmy tuż nad wierzchołkami drzew. Facet po prostu zabłądził i przez padający śnieg nie wiedział kompletnie, gdzie jesteśmy - mówił Per Jonsson w nSport+.

- Nagle znikąd wyłonił się ogromny komin. Pilot tylko zaklął i mocnym skrętem musiał ratować samolot. Pamiętam, że Wigg, jak i cała ekipa, od razu po tym, jak wylądowaliśmy, wydukali z siebie jedno: musimy się napić piwa - podsumował z uśmiechem na twarzy.

Per Jonsson w polskiej lidze reprezentował barwy Apatora Toruń (1991-1994). Po wypadku podczas Derbów Pomorza i Kujaw w Bydgoszczy w czerwcu 1994 roku został przykuty do wózka inwalidzkiego. Szwed w Grodzie Kopernika doczekał się ulicy własnego imienia, która prowadzi do Motoareny, w której tworzeniu sam brał udział.

Zobacz także:
Prezes Kolejarza potwierdza. Bartosz Smektała będzie startować jako "gość" w Opolu
Jacek Frątczak krytykuje Falubaz. "Można podziękować choćby jednym zdaniem"

ZOBACZ WIDEO Żużel. Kto na pozycji U24 w Falubazie? Patryk Dudek komentuje

Źródło artykułu: