Żużel. Przypadek Rafała Karczmarza. "Pogroziliśmy palcem, ale przyda się w lidze"
Rafał Karczmarz został zawieszony przez Moje Bermudy Stal Gorzów, po tym jak w dniu urodzin zwyzywał i znieważył policjantów, co zakończyło się jego zatrzymaniem. - Zastosowałabym tutaj inne środki wychowawcze - mówi Marta Półtorak.Zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty przeprosił już za swoje zachowanie. - Jest mi wstyd przed każdym. Nie mam teraz powodów do radości. Jedyny plus jest taki, że prezes i bliscy mi ludzie wyciągnęli do mnie rękę. Starają mi się pomóc w każdy możliwy sposób. Nie mam teraz wyjścia. Muszę się za to im odwdzięczyć - powiedział.
Karczmarz został już zawieszony przez klub w prawach zawodnika. Pojawia się jednak na treningach, choć nie wie czy pojedzie w pierwszym meczu ligowym PGE Ekstraligi. Wątpliwości co do tego nie ma jednak Marta Półtorak, była prezes klubu z Rzeszowa.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Kto na pozycji U24 w Falubazie? Patryk Dudek komentuje
- To jest standardowa praktyka. Zawieszenie zawodnika, czyli pogroziliśmy ci palcem, ale jak będziesz potrzebny w lidze, to cię odwiesimy, bo punkty są ważniejsze - powiedziała nam Półtorak.
Była prezes "Żurawi", gdyby spotkała się z takim zachowaniem w trakcie swojej kadencji w Rzeszowie, postawiłaby na inne rozwiązania. - Zastosowałabym tutaj inne środki wychowawcze, bo można znaleźć efektywniejsze rozwiązania. Tutaj mamy zawieszenie, ale takie trochę na niby - dodała.
Półtorak wierzy jednak, że Karczmarz wyciągnie wnioski z tego, co wydarzyło się pod koniec lutego. - Dla młodego zawodnika to nie jest fajne, gdy urodziny kończy kontaktem z policją i zatrzymaniem. Klub powinien taką sytuację stosownie napiętnować i nie może tego pochwalać. Przecież to nie był jeden toast, skoro impreza skończyła się pojawieniem policjantów - podsumowała.
Karczmarz w momencie interwencji miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat więzienia.
Czytaj także:
Bałagan w eWinner 1. Lidze. Cieślak grzmi
Andrzej Witkowski chce rewolucji w polskim żużlu
-
RECON_1 Zgłoś komentarz
Kara zadna,bardziej na pokaz ze cis sie dzieje.Pytanko co tam sie dzialo ze az policja raczyla wpasc z wizyta. -
banc Zgłoś komentarz
Birkemose. Więc tutaj też bym polemizował nad słowem kara. -
DonLemon ACM and CKM Zgłoś komentarz
nastukany przesadnie nie jest. -
kucharz Zgłoś komentarz
@Tlokston: i niepytany odezwał się przy..głup z Lublina. -
erik stelmacher Zgłoś komentarz
fernando co nikomu nie wadzi,czy zwierz gotowy do wybuchu jak beczka z prochem?-no ważne to jest aby potem analizować twoją jazdę na torze... -
yes Zgłoś komentarz
Stal odpuściła, a policja? -
Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
#MUREMZASCOOTEREM!!! -
HR_Sparta Zgłoś komentarz
uwagę, że w ostatnim czasie (ale nie tylko) tyle było interwencji policji z naruszeniem prawa, prowokacji, że poziom zaufania do tych służb sięgnął bruku. Przestały być wiarygodne. Według informacji samej policji (raczej mu nie zaniżyli) Rafał miał 1,5 promila. To jakieś 3 piwa. Nie poszalał za bardzo jak na urodziny. Trudno więc tu mówić o stanie upojenia. Pojazdów mechanicznych też nie prowadził. Przyjechał szeryf i chciał zaprowadzić porządek. Chamstwo z niego wylazło i ktoś nie wytrzymał. Taki jest najbardziej prawdopodobny przebieg całego zajścia. Dla rzetelności dziennikarskiej należałoby sprawdzić, czy zgłaszającym zakłócanie porządku nie był przypadkiem jakiś lokalny polityk rządzącej formacji. -
erik stelmacher Zgłoś komentarz
brawo rafał-do boju,pokaż tym grzecznym cieniasom gdzie ich miejsce,tylko tacy jak ty z twoją fantazją mogą pokazać JAZDĘ na torze