Andrzej Witkowski ma pomysł na rewolucję w polskim żużlu. Oto trzy najważniejsze punkty jego planu
10 drużyn w elicie od sezonu 2023, osiem w eWinner 1. Lidze i nowe uprawnienia dla PGE Ekstraligi. Tak widzi polski żużel w wydaniu ligowym Andrzej Witkowski. Jego zdaniem należy działać szybko i zdecydowanie, bo reforma jest potrzebna.
Faktem jest jednak, że Witkowski widzi konieczność zreformowania polskiego żużla. Jego plan jest zresztą bardzo konkretny. - Zakładam, że mamy 10 klubów w PGE Ekstralidze i osiem drużyn w pierwszej lidze, która jest bardzo profesjonalna. Nie może być tak, że Canal+ jednego dnia pokazuje barwne zawody, a kolejnego produkt znacznie gorszej jakości. Musimy mieć ekstraligowe zaplecze na najwyższym poziomie. To dotyczy kwestii sportowych, marketingowych i infrastrukturalnych i zarządzania - mówi nam Witkowski.
- PGE Ekstraliga jest doświadczona. Zarządza od dawna, więc być może powinna robić to także w pierwszej lidze. Druga liga byłaby wtedy zapleczem dla zawodników do 24 lat i juniorów. Od razu dodam, że nie chodzi o odbieranie władzy GKSŻ, bo zostają jeszcze takie obszary jak reprezentacja i kwestie szkoleniowe, które są przecież bardzo ważne - wyjaśnia Witkowski.
Prezes honorowy PZM nadal chce powiększenia PGE Ekstraligi. Przez pewien czas wydawało się, że uda to się zrobić już przed sezonem 2022. Ostatecznie do tego nie doszło. - Byłem zwolennikiem takiej rewolucji po pandemii, ale okazało się to niemożliwe. Nie można było ogłosić przetargu na pokazywanie ligi z udziałem ośmiu drużyn, a później zorganizować rywalizacji z udziałem dziesięciu zespołów. Przegrana strona mogłaby powiedzieć, że zostały zmienione warunki i to zakwestionować - przyznaje. - Nie mam jednak wątpliwości, że trzeba stworzyć warunki, by takie miasta jak Łódź, Gdańsk, Tarnów, Rybnik miały szansę na jazdę w elicie - podkreśla.
- Jestem pewny, że pieniądze z nowej umowy telewizyjnej trzeba podzielić na 10 klubów, bo będziemy mieć zbyt dużą różnicę. Z tego tortu powinny skorzystać inne ekipy. Rok 2023 jest w mojej ocenie realny, ale trzeba chcieć to zrobić. Nie ma sensu czekać. Trzeba podjąć temat i działać - podsumowuje Witkowski.
Zobacz także:
Andrzej Rusko o nowe umowie telewizyjnej
Witold Skrzydlewski mówi o ośmieszaniu żużla i pierwszej ligi!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>