Aleksandr Kajbuszew już w ubiegłym sezonie był w szerokim składzie Zdunek Wybrzeża Gdańsk po tym, jak w 2019 roku wypatrzył go Kacper Gomólski. Żużlowiec, który w niedzielę pojedzie w barwach ROW-u Rybnik, jeździł wraz z młodym Rosjaninem w barwach Turbiny Bałakowo i polecił go działaczom klubu znad morza.
W ubiegłym sezonie Kajbuszew był w Gdańsku kilkukrotnie, jednak ze względu na covidowe obostrzenia i obowiązki w macierzystym klubie nie był dostępny dla gdańszczan w stu procentach, podczas jego pobytów w Polsce nie przekonał też swoją postawą sztabu.
Mogło się wydawać, że spośród młodych obcokrajowców Zdunek Wybrzeża większe szanse na miejsce w składzie mają inni zawodnicy - aktualny Indywidualny Mistrz Świata na długim torze Lukas Fienhage, który w ubiegłym sezonie skutecznie ścigał się w barwach Wolfe Wittstock i z Wybrzeżem był w Tarnowie, a także dwukrotny Indywidualny Mistrz Wielkiej Brytanii do lat 19, Drew Kemp.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Krakowiak, Świderski i Kuźbicki gośćmi Musiała
Kajbuszew dobrą formę pokazał już podczas III Memoriału Henryka Żyto, gdzie zdobył 5 punktów. - Od środy wszyscy zawodnicy zjeżdżają się do Gdańska włącznie z Kajbuszewem i Kempem, którzy nie pojechali w Tarnowie. W czwartek i w piątek mamy dwie jednostki treningowe, podczas których będziemy chcieli się przygotować jak najlepiej i dopasować tor do preferencji chłopaków - mówił Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeża.
W piątek gdańszczanie poinformowali, że właśnie Kajbuszew wygrał rywalizacje o miejsce w ligowym składzie. Rosjanina czeka więc pierwszy mecz w lidze polskiej. Czy zadebiutuje również na torze? Wiele może tu zależeć od sytuacji na torze w hitowo zapowiadającym się meczu z ROW-em Rybnik.
Czytaj także:
Spotkanie w Gdańsku zweryfikuje siłę lidera
Kułakow był bliski kompletu, a widzi u siebie spore rezerwy