W niedzielę Eltrox Włókniarza Częstochowa przegrał na własnym torze z Fogo Unią Leszno 42:48, ale po zakończeniu rywalizacji nie tyle mówiło się o samym wyniku, co nowinkach technicznych w motocyklach Janusza Kołodzieja i Leona Madsena. Obaj żużlowcy postanowili sprawdzić układ zapłonowy oparty na tyrystorze (szczegóły TUTAJ).
Nowe rozwiązanie zapewnia motocyklowi bardziej stabilny prąd. Pierwsze informacje od żużlowców są takie, że procentuje zwłaszcza na starcie. Jeśli w kolejnych tygodniach forma Madsena i Kołodzieja nie będzie słabnąć, to należy oczekiwać, że inni zawodnicy ruszą po nowy patent.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy żużlowcy są przekonani, co do prototypowego układu zapłonowego. - Staram się patrzeć na siebie, bo już w życiu wiele rzeczy przetestowałem. Skupiam się na tym, czego ja sam naprawdę potrzebuję - powiedział w nSport+ Emil Sajfutdinow, pytany o chęć sprawdzenia nowinki technicznej.
ZOBACZ WIDEO Historia Patryka Dudka - "Duzers, jesteś wicemistrzem świata"
- Świetnie czuję się na motorze, jestem dobrze przygotowany do sezonu. Potrzebuję tylko prędkości, by się odepchnąć - dodał zawodnik Fogo Unii Leszno.
Sajfutdinow notuje nienajlepsze wejście w sezon 2021. W niedzielę w Częstochowie zdobył 7 punktów i nie pojechał w biegach nominowanych. Tydzień wcześniej przeciwko gorzowskiej Stali było nieco lepiej - zgarnął 12 "oczek" i bonus, ale w sześciu startach.
- Sportowo jestem bardzo zły, bo nic mi nie idzie, tak jakbym chciał. Nie mam prędkości. Nie da się tego nadrobić umiejętnościami, bo ten sport zależy od silników. Mam nadzieję, że wkrótce coś znajdę i będę czuł się szybki - dodał Rosjanin.
Czytaj także:
ROW Rybnik nadal nie przekonuje Zdunka
Nowy sezon, stary Lampart. Problemy juniora Motoru