Żużel. Wygrana Motoru wisiała na włosku. Hampel mówi o ogromnym pechu
Motor Lublin wygrał w Zielonej Górze z Marwis.pl Falubazem 46:44. Zwycięstwo na ostatnich metrach ratował Grigorij Łaguta, bo wcześniej przez złośliwość rzeczy martwych drużyna potraciła wiele punktów. - Mieliśmy dużego pecha - mówił Jarosław Hampel.
- Ekstraliga jest bardzo mocna i wyrównana, co pokazało to spotkanie. Musieliśmy się mocno namęczyć, aby wygrać, aczkolwiek mieliśmy dużego pecha, bo przytrafiały nam się defekty na punktowanych pozycjach - mówił po meczu Jarosław Hampel, który był gościem w mix zone na antenie Eleven Sports. Dodał, że w obliczu tak sporego pecha jego drużyna jest bardzo zadowolona z końcowego rezultatu.
- Potencjał jest olbrzymi w tej drużynie. Bardzo ładnie pojechali nasi juniorzy, którzy ambitnie walczyli. To na pewno na duży plus. Wynik meczu jest na styku, ale to przez to, że mieliśmy tak dużego pecha - kontynuował Hampel, który zdobył w tej konfrontacji 9 punktów w pięciu startach.
ZOBACZ WIDEO Grzyb mówi, że Apator będzie czarnym koniem. Co na to Tomasz Bajerski?- Rzeczywiście nie wygląda to źle, natomiast chciałoby się jechać jeszcze lepiej, nie przywozić zer, ale jak ciężko jest w Ekstralidze to wszyscy wiemy. Myślę, że obraliśmy dobry kierunek jeśli chodzi o przygotowanie sprzętowe, więc wszystko jest pod kontrolą - skomentował swoją jazdę zawodnik Motoru.
Po przeciwnej stronie humory nie mogły być dobre, bo porażka na własnym torze zawsze boli. W Marwis.pl Falubazie Zielona Góra najwięcej punktów zdobył Patryk Dudek, który po 15 "oczek" sięgnął w sześciu występach. Po zawodach przyznał, że cała drużyna szukała optymalnych rozwiązań.
- Było u nas dużo szukania, szczególnie w sprzęcie. Przez to przydarzały się małe wpadki - tłumaczył lider Falubazu. - Dopiero na ostatnie biegi coś znalazłem i to zaskoczyło. Było to widać w 13. biegu, gdzie startowałem z niezbyt dobrego trzeciego pola. Przy dobrym przełożeniu sprzętu można jednak wygrać z najgorszego pola... Te żużlowe szachy są straszne - podsumował Patryk Dudek.
Czytaj również:
-> Robert Lambert uruchomił swoje rezerwy