Żużel. Antonio Lindbaeck dotrzymał słowa. Szwed zachwycony po treningu

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck

Antonio Lindbaeck zapowiedział powrót do żużla i dotrzymał słowa. Doświadczony Szwed ma już za sobą pierwszy trening na torze Masarny Avesta i już nie może się doczekać kolejnego.

W okresie zimowym Antonio Lindbaeck postanowił zakończyć karierę. Decyzja Szweda była zaskoczeniem dla środowiska. Wprawdzie wyniki 36-latka w PGE Ekstralidze w ostatnim okresie pozostawiały sporo do życzenia, ale nie ulega wątpliwości, że na I-ligowym poziomie Lindbaeck nadal miałby sporo do pokazania.

Były uczestnik cyklu Speedway Grand Prix postanowił poszukać innych opcji w życiu, ale w swoim postanowieniu wytrzymał ledwie kilka miesięcy. Przed paroma dniami Lindbaeck podpisał kontrakt z Masarną Avesta (szczegóły TUTAJ).

W sobotę Lindbaeck pochwalił się z kolei odbyciem pierwszego treningu na torze po dłuższej przerwie. "Było naprawdę fajnie" - napisał w mediach społecznościowych szwedzki żużlowiec, który nie może się już doczekać kolejnych jazd. Zaplanowano je na niedzielę.

Dobry występ Kacpra Woryny w Gorzowie. Jednorazowy wyskok czy przełamanie?

Szwed zapowiada, że wraca do żużla, ale jedynie w krajowym wydaniu. Lindbaeck zamierza pomagać klubowi z miasta, w którym się wychował i chce być mentorem dla młodych żużlowców. Na tę chwilę nie ma on żadnych planów związanych z powrotem do ścigania chociażby w Polsce.

Nie ulega jednak wątpliwości, że działacze w naszym kraju, w razie jakichś problemów, szybko podejmą temat i spróbują przekonać Lindbaecka do podpisania kontraktu.

Czytaj także:
Pedersen prawie wywrócił Miesiąca
Właściciel eWinner Apatora wskazuje przyczyny porażki

Źródło artykułu: