Żużel. PGE IMME. Gwiazdorski przerywnik od ligowego ścigania. Bartosz Zmarzlik po raz trzeci z rzędu? [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

W obsadzie mistrzowie świata, gwiazdy najwyższego kalibru, kandydaci do roli "czarnego konia". W piątek w Toruniu będąca swoistym przerywnikiem od ligowego ścigania ósma edycja PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi.

Idea PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi istnieje od 2014 roku. Żużlowcy z najwyższą średnią biegową po określonej rundzie spotkań, "dzika karta", a w tym roku ponadto najlepszy zawodnik młodzieżowy z wyścigów swojej kategorii wiekowej. Tutaj nigdy nie brakuje najlepszych. Tutaj nigdy nie brakuje największych gwiazd światowego speedwaya. I choć nie jest to turniej rangi światowej, triumf w nim to miły dodatek do dossier, bo jest trudny do osiągnięcia.

Toruń i nieustannie czarująca Motoarena im. Mariana Rosego po raz drugi z rzędu gościć będzie te zawody. Tegoroczna edycja jest ósmą w historii. Dotąd tylko jednemu zawodnikowi udało się zwyciężyć w niej dwukrotnie i to rok po roku. To nie kto inny jak aktualny indywidualny mistrz globu. W Grodzie Kopernika Bartosz Zmarzlik dwukrotnie przymierzał już złoty medal światowego czempionatu, a teraz może tam po raz drugi święcić zwycięstwo w PGE IMME.

Najgroźniejszymi konkurentami 26-latka będzie tercet aktualnego lidera tabeli PGE Ekstraligi. Przed kilkoma dniami Betard Sparta Wrocław rozniosła eWinner Apatora Toruń - 54:36, a Maciej Janowski, Artiom Łaguta i Tai Woffinden dali popis jazdy. Szczególnie Polak prezentuje się w tym sezonie wybornie i dzięki temu, że nie dał się w tym meczu pokonać (14+1) przeskoczył Zmarzlika w klasyfikacji indywidualnej ustalanej na podstawie średniej biegowej.

ZOBACZ WIDEO Apator ładnie przegrywa, ale nie ma z tego punktów. Przedpełski liczy teraz na bonusy

Przewagą wrocławskiego tercetu nad Zmarzlikiem, ale też nad najczęściej dobrze czującym się na Motoarenie Martinem Vaculikiem, czy przede wszystkim Emilem Sajfutdinowem, Jasonem Doyle'm i Januszem Kołodziejem jest fakt, że w podobnych warunkach do tych, jakie zawodnicy najpewniej zastaną w piątkowy wieczór, ścigali się dopiero co i to może mieć spory wpływ na skuteczność osiąganą podczas zmagań w PGE IMME. Drużyny z Gorzowa i Leszna dopiero bowiem czeka wizyta na toruńskim torze podczas rywalizacji ligowej.

Gospodarze liczą na Jacka Holdera i nominowanego po raz drugi do tych zawodów z "dziką kartą" Pawła Przedpełskiego. Szczególnie polski zawodnik potwierdza w ostatnich tygodniach, że jest w dobrej dyspozycji i na swoim terenie może utrzeć nosa bardziej utytułowanym i wyżej notowanym przeciwnikom. Skreślać nie można ponadto Jakuba Miśkowiaka, który w maju zdobył w Toruniu w ligowym meczu aż 13 punktów z bonusem.

Ta edycja PGE IMME będzie szczególna z uwagi na nadanie jej imienia Zenona Plecha. Zmarły w listopadzie ubiegłego roku legendarny polski żużlowiec od teraz patronuje tym zawodom i także przez to jednym z uczestników będzie najlepszy junior z wyścigów jeźdźców tej kategorii ze spotkań ligowych. W tym roku okazał się nim Mateusz Cierniak.

Lista startowa PGE IMME im. Zenona Plecha 2021:

1. Paweł Przedpełski (eWinner Apator Toruń)
2. Jack Holder (eWinner Apator Toruń)
3. Mateusz Cierniak (Motor Lublin)
4. Patryk Dudek (Marwis.pl Falubaz Zielona Góra)
5. Martin Vaculik (Moje Bermudy Stal Gorzów)
6. Artiom Łaguta (Betard Sparta Wrocław)
7. Jason Doyle (Fogo Unia Leszno)
8. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów)
9. Mikkel Michelsen (Motor Lublin)
10. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław)
11. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław)
12. Nicki Pedersen (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz)
13. Jakub Miśkowiak (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
14. Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno)
15. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno)
16. Leon Madsen (Eltrox Włókniarz Częstochowa)

17. Krzysztof Lewandowski (eWinner Apator Toruń)
18. Wiktor Jasiński (Moje Bermudy Stal Gorzów)

Początek turnieju: godz. 19:30
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński

CZYTAJ WIĘCEJ O PGE IMME:
Mateusz Cierniak przed życiową szansą i wejściem do czołówki PGE Ekstraligi?
Lokalni liderzy, junior, stary wyjadacz. Kto największą niespodzianką PGE IMME?
Krystian Plech: Nowe pokolenie musi wejść na salony. Idea PGE IMME im. Z. Plecha jest dla nas dużym wyróżnieniem

Źródło artykułu: