W piątek eWinner Apator Toruń pokonał Moje Bermudy Stal Gorzów 50:40 i tym samym zakończył sezon 2021 w PGE Ekstralidze. Torunianie utrzymali się w najlepszej lidze świata i powoli mogą myśleć o przyszłorocznych rozgrywkach. Ważny kontrakt z klubem ma Robert Lambert, a przy okazji piątkowego meczu dalszą współpracę z "Aniołami" potwierdził Paweł Przedpełski.
Jaki los czeka Adriana Miedzińskiego? Doświadczony zawodnik zakończył sezon 9 punktami i 2 bonusami na koncie. Jego pozostanie w Grodzie Kopernika nie jest jednak przesądzone. - Na ten moment nic nie powiem. Nie wiem, czy zostanę. Dopiero odjechaliśmy ostatni mecz, nie rozmawialiśmy jeszcze - powiedział Miedziński w Eleven Sports.
- Wiem, że można wyciągnąć dużo więcej, zrobić lepiej i bardziej uwierzyć w siebie - dodał wychowanek toruńskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?
Na początku sezonu 2021 wydawało się, że Adrian Miedziński nie będzie miał pewnego miejsca w składzie eWinner Apatora. Ostatecznie torunianie wypożyczyli jednak Tobiasza Musielaka do I-ligowego Krosna. - Początek sezonu nie był dla mnie łatwy. W Toruniu było dobrze, ale na innych torach nie miałem jazdy, więc błądziłem z ustawieniami na wyjazdach - wyjaśnił żużlowiec.
- Dopiero jak liga szwedzka ruszyła, to wskoczyłem na wyższy poziom, bo miałem lepsze rozeznanie w sprzęcie. On staje się coraz bardziej czuły - podsumował Miedziński.
Adrian Miedziński finalnie wystąpił w czternastu spotkaniach eWinner Apatora Toruń w sezonie 2021. Uzyskał w nich średnią biegową na poziomie 1,450.
Czytaj także:
Krzysztof Jabłoński buduje pozycję na rynku tunerów
Ważna deklaracja prezesa Arged Malesy Ostrów