Żużel według Jacka. Zmarzlik już wie, jak się wygrywa tytuł. To jego atut w walce z Łagutą [FELIETON]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Maciejem Janowskim.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Maciejem Janowskim.

Zmarzlik czy Łaguta? Łaguta czy Zmarzlik? Kibice przed SGP w Toruniu zadają sobie te pytania. Czy Polak ustrzeli hat-tricka czy Łaguta przejdzie do historii rosyjskiego żużla? Trzymam kciuki za Zmarzlika - pisze w swoim felietonie Jacek Gajewski.

W sobotę poznamy indywidualnego mistrza świata. W grze pozostały już tylko dwa nazwiska. Obrońca tytułu Bartosz Zmarzlik i pretendent, który jeszcze nie ma na koncie żadnego medalu IMŚ, Artiom Łaguta. Szykuje się niezwykle wyrównany i zacięty pojedynek. Przeglądałem nawet statystyki ich rywalizacji w Grand Prix i obecnie jest 10:9 dla Rosjanina. To też pokazuje jak wyrównana jest ta walka między nimi.

Kto ma więcej atutów? Zmarzlik już wie, jak się wygrywa tytuł. Z doświadczenia mojego menedżerskiego i z kontaktów z zawodnikami, którzy zostawali mistrzami świata, wiem, że te pierwszy tytuł jest najtrudniej zdobyć. Są też teorie, że najtrudniej się broni w myśl zasady: bij mistrza.

Pamiętam sytuację z 2000 roku, kiedy miałem bardzo dobry kontakt z Markiem Loramem. Zresztą mam go do dzisiaj. Brytyjczyk opowiadał mi, że gdy zbliżały się ostateczne rozstrzygnięcia, nie mógł o tym wszystkim myśleć. Mówił, że od środka go to wręcz wypalało w sensie psychologicznym. Zastanawiam się, gdzie szukać przewag Zmarzlika nad Łagutą? Doszukuję się ich właśnie w kwestiach mentalnych.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Łaguta, Leśniak i Łopaciński gośćmi Musiała

Przewagą Polaka jest to, że już dwa razy tytuł IMŚ zdobył. W jakiś sposób jest żużlowcem spełnionym. Ten pierwszy złoty medal dla większości zawodników znaczy najwięcej. To spełnienie marzeń, realizacja sportowych celów. W historii mieliśmy wielu żużlowców, którzy byli bardzo blisko tytułu, a nigdy go nie zdobyli. Pretendent do złota zdaje sobie sprawę, że być może ma życiową szansę i nie wiadomo, czy kiedyś ona znowu się powtórzy. To też bywa deprymujące.

Patrząc na to, jak przez cały sezon przebiega rywalizacja pomiędzy Zmarzlikiem a Łagutą, może nawet ostatni wyścig sobotniego turnieju decydować o mistrzostwie. Musiałby któryś z nich nie awansować do półfinału w piątek, żeby przed sobotą zrobiła się większa przewaga. Jeden i drugi na Motoarenie jedzie bardzo dobrze. Trudno w tym przypadku będzie liczyć na potknięcie któregoś z tej dwójki.

Artiom Łaguta ma atuty w postaci startów, szybkości jego motocykli i dopasowania do nawierzchni. Bartosz Zmarzlik to człowiek, który na każdym polu, jeśli chodzi o rywalizację sportową, walczy do upadłego. Można być pewnym, że Polak się nie podda. Jestem przekonany, że nawet jak będą trudne momenty, a takie w tym sezonie przecież mu się w Grand Prix zdarzały, chociażby w Malilli, gdzie ostatecznie wygrał, będzie walczył do samego końca. To jest typ fightera. Taki ma charakter i zrobi wszystko, żeby wygrać.

Poziom umiejętności sportowych obu żużlowców jest zbliżony. Bartosz Zmarzlik na pewno jest bardziej ofensywnie jeżdżącym zawodnikiem. Potrafi lepiej od Łaguty ścigać się na dystansie. Rosjanin w ostatnim czasie bardzo dobrze startuje. Mam dla niego uznanie. Przez jakiś czas postrzegałem go jako zawodnika, który w trudnych sytuacjach torowych, może zamknąć gaz. W tym roku pokazał w kilku turniejach, że też potrafi walczyć. Może aż tak bardzo zdeterminowany nie jest jak Zmarzlik, ale gdyby nie wydarzenia, jak choćby w finale w Lublinie, gdzie na dystansie potrafił się przedrzeć na prowadzenie, to nie byłby w takiej sytuacji jak obecnie. Łaguta dojrzał jako zawodnik, stał się twardszy.

Osobiście będę kibicował Bartoszowi Zmarzlikowi, żeby ten hat-trick udało mu się zdobyć. Będzie to jednak niezmiernie trudne, bo po drugiej stronie ma naprawdę godnego rywala.

Zobacz także:
Kibice ruszyli z pomocą Grzegorzowi Walaskowi
Unia Leszno będzie miała problem z frekwencją?

Komentarze (6)
avatar
GW speedway
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez względu na to, który z nich założy złoty krążek to i tak trafi on w godne ręce. Niech będzie wspaniała walka i niech oni to rozstrzygną ze sobą na torze. Co do Bartka to on już nie musi nic Czytaj całość
avatar
mentikk
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już się zaczęło. Łaguta przed ostatnimi rozstrzygnięciami ma punkt przewagi na Zmarzlikiem, więc szuka się jego słabych stron. "Nie wytrzyma presji, zamyka gaz itp". Gdyby tak było, to by nie b Czytaj całość
avatar
TomJulek
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Laguta to jeźdźca Paniekna gdzie może zamyka gaz nudny żużlowiec jeżeli zostanie mistrzem to dziękuje za oglądanie takiego widowiska 
avatar
Yankes
30.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Precz z oszustwem . Treningi Zmarzlika dyskfalifikuja go jako mistrza 
avatar
Tomek B.
30.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Największym atutem Zmarzlika jest to że dzięki naszej uprzejmości trenuje na motoarenie od kilku dni. Tor mocno pod koło i czasy bliskie rekordu toru robi. Forma jest. Pytanie czy Artiom nie ma Czytaj całość