Duńczyk jest w tym sezonie stałym uczestnikiem Indywidualnych Mistrzostw Świata, ale wrodzona przezorność kazała mu wziąć udział w kwalifikacjach do przyszłorocznej serii. - Ścigałem się w tym roku w wielu naprawdę wielkich imprezach, ale żadnej z nich nie można porównać do Grand Prix Challenge. Znam specyfikę tych zawodów, ponieważ do tegorocznego cyklu dostałem się poprzez zeszłoroczny finał eliminacji, który odbył się w Zielonej Górze - powiedział "Kenio".
Kenneth Bjerre w chwili obecnej z 78 punktami na koncie zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji przejściowej IMŚ. Do końca rywalizacji pozostały jeszcze 3 turnieje i jeśli Duńczyk utrzyma miejsce w pierwszej ósemce cyklu zarządzanego przez Ole Olsena, to w przyszłym roku będzie występował w elicie bez względu na wynik uzyskany w Grand Prix Challenge. - To jest na pewno dobry sezon w moim wykonaniu, ale były zawody i spotkania, w których mogłem lepiej punktować. Myślę, że w tym roku udowodniłem, że potrafię ścigać się na najwyższym poziomie. W tej chwili moja pozycja w Grand Prix jest bezpieczna, ale w Coventry powalczę o jak najlepszy wynik - dodał reprezentant kraju Hamleta.
Przypominamy, że awans do cyklu Grand Prix 2010 wywalczy trzech najlepszych zawodników turnieju w Coventry.