Rosjanin traci 2 punkty do Tomasza Golloba (2. miejsce) oraz 1 "oczko" do Grega Hancocka (3. pozycja), mając 9 punktów przewagi nad Andreasem Jonssonem (5. lokata). - Wydaje mi się, że aż czterech zawodników ma w chwili obecnej szansę na zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji końcowej. Końcówka sezonu będzie więc niezwykle emocjonująca i jeśli Emila będą omijały kontuzje, to może to być dla nas bardzo udany rok - powiedział Tomasz Suskiewicz, menadżer Emila Sajfutdinowa.
19-latek w sezonie 2009 debiutuje w cyklu zarządzanym przez Ole Olsena, a zdążył już wygrać turnieje w Pradze i Goeteborgu. Nic więc dziwnego, że dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów ma wielki apetyt na medal w "dorosłym" czempionacie. - Jeśli uda nam się wywalczyć medal, to będzie naprawdę wspaniale, jednak bez względu na to sezon 2009 będziemy mogli zaliczyć na plus - dodał "Susi".
W sobotę w Vojens rozegrano zawody o Grand Prix Nordycką. Młodzieżowiec Polonii Bydgoszcz na Speedway Center wywalczył 14 punktów i zajął 4. miejsce. W gonitwie decydującej o miejscach na podium Rosjanin przyczynił się do upadku Kennetha Bjerre i został wykluczony z powtórki. - Myślę, że w Vojens Emil był w znacznie lepszej dyspozycji niż we wcześniejszych zawodach w Malilli, gdzie przy deszczowej pogodzie miał fatalne pola startowe. Do turnieju w Vojens przygotowaliśmy się bardzo starannie i występ Emila można zaliczyć do udanych. Szkoda, że nie udało się wygrać, bo przed finałem Emil jako pierwszy wybierał pole startowe - kontynuował Suskiewicz.
Do końca rywalizacji o tytuł IMŚ 2009 pozostały jeszcze 3 turnieje. 12. września w Krsko najlepsi żużlowcy świata będą rywalizować o Grand Prix Słowenii. - Emil nigdy nie jeździł w Krsko, więc będzie to jego pierwszy występ na tamtejszym obiekcie. Będziemy jednak robić wszystko co w naszej mocy, żeby utrzymać pozycję pozwalającą na walkę o medale - zakończył menadżer 19-latka.
