W piątek komunikat dotyczący swojej przyszłości wydali włodarze Eastbourne Eagles, informując, że jest bardzo mało prawdopodobne, by "Orły" wystartowały w przyszłym sezonie, jednakże powrót żużla w wydaniu ligowym na Fortress Arlington planowany jest już na rok 2023.
"BSPL zgodziło się, aby wydać ponowną licencję promotorską dla Trevora Geera, opierając się na fakcie, że nie miał on nic wspólnego z niestabilnością finansową klubu w tym sezonie" - czytamy w komunikacie.
Geer ma zespół ludzi, który chętnie pomoże w zebraniu odbudowie tego ośrodka i w zebraniu funduszy, które będą potrzebne do działania w 2023 roku. "Ludzie już się zgłaszają deklarując wsparcie, zarówno bezpośrednio, jak i finansowo" - piszą dalej sternicy Eagles.
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni
W przyszłym roku w lidze nie pojedzie również Kent Kings. Taką informację wyjawił z kolei jeden z zawodników, Daniel Gilkes. Żużlowiec w mediach społecznościowych przekazał, że wczesnym rankiem otrzymał wiadomość od Lena Silvera i jest w szoku zaistniałą sytuacją.
Sam klub w momencie publikacji artykułu nie opublikował żadnego komunikatu lub oświadczenia. Nieoficjalnie mówi się, że w Kent w przyszłym roku mają odbywać się wyścigi, ale nie motocykli żużlowych tylko... chartów.
Zobacz także:
Koledzy sprzed lat pojadą o awans
Frątczak nie zastąpi Cieślaka