Martin Vaculik od lat należy do grona najlepszych zawodników w PGE Ekstralidze. Jego rodacy również szukali szczęścia w Polsce, ale na niższych pułapach ligowych.
Żaden z nich rozgrywek w kraju nad Wisłą nie zawojował, a niektórzy z nich, jak np. siostrzeniec Vaculika - David Pacalaj szybko zdecydowali się zjechać z torów.
Teraz w klubie z najlepszej ligi świata swoich sił spróbuje Jakub Valković, który w listopadowym okienku transferowym parafował umowę z wicemistrzem kraju Motorem Lublin.
Tegoroczny debiutant w gronie seniorów skupi się jednak na nowym tworze, czyli rozgrywkach w U24 Ekstralidze.
Valkovic w tym sezonie ścigał się tak naprawdę tam, gdzie dostał zaproszenie. Był też reprezentantem Słowacji na arenie międzynarodowej, ale bez wielkich wyników. Nie wyszły mu również otwarte mistrzostwa kraju, w których zajął siedemnaste miejsce.
To kolejny nowy nabytek wicemistrza Polski pod kątem nowej ligi. Wcześniej "Koziołki" zakontraktowały m.in. Mateusza Tudzieża oraz Mariusa Hillebranda.
Czytaj także:
Adrian Miedziński o przyczynach przejścia do Bydgoszczy i chęci powrotu do PGE Ekstraligi
Tęsknił za ściganiem w Polsce. W nowym klubie chce powtórzyć wyniki, które osiągał przed rokiem
ZOBACZ WIDEO Żużel. Nie poradzi sobie w PGE Ekstralidze? David Bellego odpowiada krytykom