Podsumowujemy listopadowe okienko w wykonaniu polskich klubów. Pod lupę bierzemy Wolfe Wittstock.
***
PLUSY
Brak. Trudno znaleźć jakikolwiek plus dla drużyny Wolfe. Przeprowadzone ruchy transferowe najlepiej pozostawić bez komentarza. Odważnie jednak do tematu składu podchodzi jeden z nowych nabytków - Valentin Grobauer, który w jednym z wywiadów stwierdził, że zespół wygląda na... silniejszy w porównaniu do tegorocznego.
Ciężko też za plus uznawać ich start w 2. Lidze Żużlowej, bo zanosi się na to, że kluby w związku z wyjazdami do Niemiec oraz meczami z Wolfe na własnym obiekcie będą ponosić gigantyczne koszty. Mówiąc pół żartem, pół serio - księgowa będzie łapała się za głowę przy rozliczeniach za te spotkania, a prezesi płakać, gdy zobaczą faktury.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bellego wskazał miejsce, w którym powinno się odbyć Grand Prix Francji. Padło na znane miasto!
MINUSY
"Ucieczka" liderów i brak wzmocnień. Tegoroczne rozgrywki drugiej ligi dla Wolfe są do wymazania z pamięci. Zespół z Wittstocka nie zdołał wywalczyć nawet jednego punktu, a niektóre mecze były totalnie do jednej bramki. Liderzy ze średnią na poziomie 1,5 - 1,6 punktu na bieg, to za mało, aby mieć jakiekolwiek realne cele. Wielu wierzyło, że Frank Mauer wzmocni swój zespół, który w polskiej lidze ma prowadzić jego syn - Steven. Niestety, ruchami transferowymi niemieckiego outsidera można być totalnie rozczarowanym.
Ci, którzy ratowali honor Wilków, czyli Max Dilger i Matic Ivacic pojadą w Wittstock, ale po przeciwnej stronie - w roli przyjezdnych. W Wolfe nie będzie też utalentowanego Bena Ernsta oraz Erika Rissa. Klub - może i się starał załatać dziury, ale nie wyszło.
Transfery. Do ekipy z Wittstocka powrócił wspomniany Valentin Grobauer. I jest to najbardziej... doświadczone nazwisko w kadrze. Wolfe w listopadzie zakontraktowało również Australijczyka Braydena McGuinnessa i dwóch Duńczyków - Sama Jensena oraz Patricka Baeka. Cały kwartet bez ligowego doświadczenia w kraju nad Wisłą i bez spektakularnych wyników, choćby w ojczyźnie.
Przegrana walka o podpisy Niemców. Lukas Fienhage i Max Dilger byli na liście życzeń klubu z Wittstocka. Pierwszy z nich ma wiele do udowodnienia, przede wszystkim sobie, po nieudanym sezonie w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Dilger też zdaje sobie sprawę, że średnia niewiele wyższa od półtora punktu na bieg nie jest jego szczytem. I były prowadzone rozmowy z nimi, aby tworzyli - patrząc na ten skład, to trzon Wilków w sezonie 2022. Frank Mauer miał chyba jednak mało argumentów przekonywujących, skoro obaj wybrali oferty Roberta Sikorskiego i związali się z ŻKS Polonią Piła.
Ci, którzy oglądają kultowy program z Magdą Gessler w roli głównej, czyli "Kuchenne Rewolucje", doskonale wiedzą, że po metamorfozie, którą przechodzi lokal trzeba jeszcze uzyskać pozytywną opinię restauratorki. W przypadku Wolfe możemy śmiało powiedzieć, że włodarze klubu za takie ruchy transferowe rekomendacji od środowiska i fanów czarnego sportu nie dostaną.
Kadra:
Imię i nazwisko | Kraj | Rok urodzenia | Średnia bieg. w 2020 roku | Średnia bieg. w 2021 roku |
---|---|---|---|---|
Lukas Baumann | Niemcy | 2000 | 1,241 | 1,382 |
Valentin Grobauer | Niemcy | 1995 | 0,333 (niekl.) | 1,071 (niekl.) |
Sam Jensen | Dania | 1997 | - | - |
Steven Mauer | Niemcy | 1995 | 1,364 | 0,708 (niekl.) |
Brayden McGuinness | Australia | 2000 | - | 0,000 (1. liga - niekl.) |
Mirko Wolter | Niemcy | 1976 | - | 0,200 (niekl.) |
Juniorzy: | ||||
Patrick Baek | Dania | 2002 | - | - |
Jakob Femerling | Niemcy | 2005 | - | - |
Marlon Hegener | Niemcy | 2004 | - | - |
Czytaj także:
Adrian Miedziński o przyczynach przejścia do Bydgoszczy i chęci powrotu do PGE Ekstraligi
Tęsknił za ściganiem w Polsce. W nowym klubie chce powtórzyć wyniki, które osiągał przed rokiem