Analiza taktyczna Apatora Toruń przeprowadzona przez Jacka Gajewskiego.
***
Mamy tutaj największe zmiany dokonane w składzie w okresie transferowym. Można powiedzieć, że w Toruniu pozyskali najbardziej wartościowych zawodników, którzy w ogóle byli zainteresowani zmianą barw klubowych. Na pewno to powoduje, że ten skład seniorski, plus zawodnik do lat 24, wygląda na bardzo mocny i równy. To jest największy atut tego zespołu.
To, co może powodować trochę zamieszania - tak jak już wiele osób o tym mówiło - to przygotowania do meczu, zwłaszcza w tych terminach niedzielnych. Wszystko przez to, że czterech zawodników jest stałymi uczestnikami cyklu Grand Prix i do tego piąty, który jest pierwszym rezerwowym. A jak pokazuje historia, tacy też dość często mają okazję do tego, żeby w tych zawodach się pojawić.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bjerre wspomina mecz o utrzymanie. Zdradził, co powiedział Pedersenowi
Numer 9. nie jest może dość łatwy, bo zaczyna od pierwszego wyścigu i jeszcze jest kwestią losowania zestawu, jak się trafi z polem. A w Toruniu ma to ogromne znaczenie, bo pierwsze i drugie to jest dość spora różnica. Na pewno Emil Sajfutdinow dobrze czuł się z tym numerem w Lesznie. Nie przeszkadzał mu. A z tego co wiem, to on jest chyba typem zawodnika, który nie lubi, gdy mu się coś zmienia. Woli komfort i stały układ biegów. Bardzo mocno poprawił też starty. Zwłaszcza to, co zrobił w GP, było efektem tego, że dobrze startował.
Patrząc w program, widać, że numer 10 to ten, który nie jeździ gdzieś po równaniu nawierzchni, a na koniec jeszcze wpada do biegu trzynastego. Z nim widziałbym Roberta Lamberta. Apator to tak wyrównana ekipa, że każdy mógłby sobie pod każdym numerem poradzić.
Następnie para Paweł Przedpełski - Jack Holder. Czasami widziałem, że się nie rozumieli, że były drobne nieporozumienia i zgrzyty. Tutaj jest jednak rola trenera-menadżera, żeby sobie z takimi problemami poradzić. Wydaje mi się, że lepszym "startowcem" jest Holder. Mimo wszystko jest w tym bardziej regularny od Przedpełskiego. A numer 12. to m.in. biegi piąty oraz jedenasty, czyli zaraz po przerwie na równanie.
Z kolei 11-tka nie zaczyna łatwo meczu, a później też jedzie w ostatniej serii z juniorem. W przypadku Torunia trzeba szukać ochrony dla młodzieżowca, ale chyba nadszedł czas, żeby to Paweł brał większą odpowiedzialność za wynik.
W przypadku Apatora Toruń ciężko typować, kto jest czy będzie zdecydowanym liderem drużyny, jak np. jest to we Wrocławiu, gdzie mamy trzech naturalnych. Ta 13-tka to taki naturalny numer dla lidera i powinien z nim jechać ten teoretycznie najmocniejszy. Patryk Dudek, patrząc na jego jazdę w Toruniu, to zawodnik, który ma ambicje, żeby kimś takim być. Z tym numerem są dwa trudne wyścigi, czyli szósty i ósmy, gdzie trzeba jechać z juniorem i ma się przeciwko sobie dwie pary seniorskie. A tam lepiej nie ponosić strat. Przy umiejętnościach startowych Dudka wydaje się, że on sobie powinien z tym poradzić.
Pewnym mankamentem, choć chciano to zmienić, są jednak juniorzy. Karol Żupiński ten ostatni sezon miał po prostu słaby. Były przymiarki, żeby w Toruniu się pojawił Bartłomiej Kowalski. Wrócił Denis Zieliński, ale ostatni sezon kończył dość ciężką kontuzją. Trudno więc ocenić, w jakiej on będzie dyspozycji na początku sezonu. Duże znaczenie będą mieć na pewno sparingi czy treningi i to może rzutować na to, kto pojawi się w składzie.
Patrząc na tę formację, to myślę też, że pełen sezon, który przejechał Krzysztof Lewandowski, powinien pozytywnie odbić się na jego umiejętnościach. Miał fajne pojedyncze wyścigi u siebie, niekiedy też na wyjazdach. Mam nadzieję - również jako kibic z Torunia - że on już bardziej ustabilizuje swoją jazdę, choć oczywiście dalej będzie czasem płacić frycowe.
Skład Apatora Toruń oczami Jacka Gajewskiego:
9. Emil Sajfutdinow
10. Robert Lambert
11. Paweł Przedpełski
12. Jack Holder
13. Patryk Dudek
14. Denis Zieliński
15. Krzysztof Lewandowski
16. Karol Żupiński
CZYTAJ WIĘCEJ:
Oto drużyna bezrobotnych! Muszą teraz czekać na rozwój wydarzeń i swoją szansę
Duże pole manewru Orła. Lahti straszakiem? Frątczak apeluje, by docenić krajowych seniorów