Tym razem - tak jak na początku 2021 roku - niemal całkowicie został zalany obiekt żużlowy w La Reole. Podobnie głównym powodem tego stanu rzeczy są obfite opady, choć te w samym La Reole trwały "tylko" dwa dni. W tym wypadku największym problemem tego obiektu jest jednak jego położenie - znajduje się on bezpośrednio w pobliżu rzeki Garonny, która znacznie się podniosła.
Obecnie znacznie więcej opadów wystąpiło w górach, a wszystko wraz z topniejącym śniegiem wyraźnie zwiększyło poziom rzeki. Woda na stadionie powinna opaść pod koniec tego tygodnia i dopiero wówczas będzie możliwe pełniejsze oszacowanie strat, które tym razem zostaną poniesione przez nieobliczalny żywioł. Drugim obiektem położonym niedaleko Garonny jest Saint-Macaire (grasstrack i longtrack), pozostałe stadiony na razie nie ucierpiały, a w kolejny weekend w Morizes jest zaplanowany pierwszy trening w 2022 roku.
W tym rejonie Francji podobne zjawiska atmosferyczne występują niestety regularnie, czasami nawet co roku. Obiekt w La Reole ucierpiał tak naprawdę już trzeci sezon z rzędu, gdyż poprzednio był zalany przed niespełna rokiem, a wcześniej przed świętami Bożego Narodzenia w 2019. Ponad dwa lata temu poziom wody na stadionie nie był jednak tak wysoki, jak obecnie.
- Rzeka wylewa przeważnie każdej zimy. Mamy nadzieję, że w tym roku tylko raz. Jak za każdym razem będziemy mieli sporo do czyszczenia, po tym jak woda opadnie. Gdy wiemy, że rzeka może wylać, zabieramy wszystkie ważne rzeczy ze stadionu pod koniec sezonu. Wyznaczono do tego osobne miejsce. Zawsze mamy nadzieję, że woda wypłucze niewiele materiału z naszego toru - mówi nam osoba z klubu z La Reole.
Jeszcze zimą powinien rozpocząć się już szósty sezon rozgrywek francuskiej Ligue Nationale de Speedway. Wszystko będzie uzależnione zapewne od aktualnie obowiązujących obostrzeń, związanych z pandemią COVID-19. Jeśli nie ulegną one zmianie, to sezon powinien ruszyć bez problemów.
Zdjęcia zalanego obiektu żużlowego w La Reole:
Czytaj także:
Potrzebował zmiany klubu, żeby móc się odciąć. Ma dużo do udowodnienia
Zmarzlik cieszy się z powrotu wielkiego wydarzenia. "Według mnie to najlepsza impreza dla żużla"
ZOBACZ WIDEO Żużel. Mecze w poniedziałki? Ekspert komentuje: "Silniejszy będzie dyktował warunki"