Żużel. Kusiła go U24 Ekstraliga, miał słowną umowę z Landshut, ale trafi na wypożyczenie do 2. Ligi [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu:  Ben Ernst
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Ben Ernst

Ben Ernst w sezonie 2022 będzie reprezentował barwy innego klubu, niż ten, z którym ma parafowany kontrakt. Żużlowiec potwierdza to w rozmowie z WP SportoweFakty, ale milczy, jeśli chodzi o nazwę nowego pracodawcy.

Ben Ernst jest jednym z kilku młodych zawodników, którym nie udało się zyskać w oczach Adama Skórnickiego na tyle, by regularnie startować na pierwszoligowych torach.

Młody Niemiec w barwach Orła Łódź wyjechał ledwie do trzech biegów i wszystkie ukończył na ostatniej pozycji.

Nadzieją na więcej występów miał być kontrakt w ramach "gościa" w drugoligowym Wittstock. Tam jednak jego drogi z klubem rozstały się po czterech spotkaniach, w których wywalczył 19 punktów.

ZOBACZ WIDEO Ważne słowa Emila Sajfutdinowa. Mówi o dużym zagrożeniu dla żużla

Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty: Masz ważną umowę z Orłem Łódź, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostaniesz wypożyczony do innego klubu. Potwierdzasz?

Ben Ernst: Tak, wygląda na to, że tak.

A prawdą jest, że z tym nowym klubem jesteś już dogadany i czekasz tak naprawdę na podpisanie stosownych dokumentów przez klub z Łodzi?

Potwierdzam. W tej chwili czekam już tylko na podpisanie wszystkich dokumentów.

I kiedy możemy spodziewać się informacji o nowym klubie?

Mam nadzieję, że tak szybko, jak to możliwe. Jestem bardzo zmotywowany, by reprezentować w tym roku nowe barwy, nowego klubu. Bardzo ciężko pracuję tej zimy nad tym, aby osiągnąć wspaniały sezon.

Dużo miałeś ogólnie ofert?

Rozmawiałem z czterema klubami - jednym z PGE Ekstraligi, dwoma z eWinner 1. Ligi i jednym z 2. Ligi Żużlowej.

Był jakiś telefon z Trans MF Landshut Devils?

Tak, rozmawiałem z "Diabłami", a nawet mieliśmy jakąś umowę słowną, ale nie dotrzymali słowa...

A nie kusiło cię, aby spróbować swoich sił np. w U24 Ekstralidze?

Byłem zainteresowany jazdą w lidze do lat 24, ale jako zawodnik z kontraktem na wypożyczeniu nie mogę się ścigać w tej grupie. Są takie zasady i co najwyżej mogłem wybrać klub w drugiej lidze. Jednak będę starał się, aby w lidze do lat 24 spróbować swoich sił w przyszłym roku.

A co ze startami w innych ligach? Masz jakieś propozycje albo już podpisane kontrakty?

Na pewno będę ścigał się w Niemczech. Planuję też, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie, znaleźć klub w lidze duńskiej.

Ben Ernst przed Bartłomiejem Kowalskim
Ben Ernst przed Bartłomiejem Kowalskim

Chciałem chwilę porozmawiać o tym, co było w minionym sezonie. Byłeś zawodnikiem Wolfe Wittstock, ale swoje starty w tym zespole zakończyłeś w lipcu i to w niezbyt dobrej atmosferze...

Na pewno to, co zrobił Frank dla niemieckiego żużla, to kawał świetnej roboty. Jednak czasem podejmowane przez niego decyzje w klubie nie były już takie dobre...

Rozmawiałeś od tamtego momentu z Frankiem Mauerem?

Tak, jesteśmy dorosłymi ludźmi i jeśli się widzimy, to podamy sobie rękę, przywitamy się. I tyle.

Rozumiem, że nie było żadnego tematu, by startować w Wolfe w 2022 roku?

Nie. Powiedziałem, że już więcej dla nich nie wystartuję i słowa dotrzymuje.

Klub z Wittstock nie otrzymał licencji na starty w 2. Lidze Żużlowej. Jesteś zaskoczony decyzją żużlowej centrali?

To było do przewidzenia.

Jakie stawiasz sobie cele na sezon 2022?

Nie chcę ustawiać sobie celów zbyt wysoko i mówić o nich głośno, by nie wywierać na sobie presji. Jednak na pewno jakieś cele będą, chociażby takie, aby zajmować wysokie miejsca w zawodach do lat 19 i do lat 21. Oczywiście celem będą także zdobycze punktowe w Polsce.

Jeszcze chciałbym dodać coś od siebie. Mogę?

Naturalnie.

Nie chcę stawiać siebie na pierwszym planie, jednak wiele osób mnie krytykuje i hejtuje. Chciałbym zaznaczyć, że ja nadal odbywam praktyki, jako technik elektronik, więc nauka, praktyki i organizowanie jazdy na żużlu jest naprawdę wymagające. Jednak pod koniec roku moje praktyki dobiegają końca i już na 110 proc. będę mógł się skupić na żużlu!

Czytaj także:
Ważna słowa Emila Sajfutdinowa. Mówi o dużym zagrożeniu dla żużla
Mówili, że był "Fortuną tego sportu". Za złoto MŚ dokończył budowę domu

Komentarze (0)