Żużel. Ten mecz dał ekstraligowy powiew w Ostrowie. To było niezwykłe spotkanie

YouTube / Wyścig meczu KM Ostrów - ZKŻ Zielona Góra
YouTube / Wyścig meczu KM Ostrów - ZKŻ Zielona Góra

Nadkomplet widzów na trybunach, ponad dziesięć tysięcy seprentyn posłanych na tor, rekord Petera Karlssona i mecz, po którym w Ostrowie zapachniało Ekstraligą. Starcie KM z ZKŻ Zielona Góra dostarczyło ogromnych emocji.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2005 dla zespołu z Zielonej Góry nie był udany. ZKŻ zaliczył spadek do I ligi i liczył na szybki powrót do elity. Chrapkę na awans mieli jednak także w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie kierownictwu Klubu Motorowego udało się zbudować silną ekipę.

Nic więc dziwnego, że spotkanie pomiędzy tymi zespołami cieszyło się tak ogromnym zainteresowaniem. Na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem trudno było o znalezienie miejsca na trybunach.

Organizatorzy zadbali o to, aby nadać temu pojedynkowi należytą otoczkę. W trakcie prezentacji na tor poleciało ponad dziesięć tysięcy serpentyn, a ustawieni na murawie kibice odpalili racę.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Skąd w Toruniu pieniądze na Dudka i Sajfutdinowa? Klub odpowiada

W składach obu drużyn nie brakowało klasowych zawodników. Po stronie gospodarzy Peter Karlsson, Tomasz Jędrzejak czy Mikael Max. W szeregach przyjezdnych natomiast… Grzegorz Walasek czy Mariusz Staszewski - a więc obecnie jeden z liderów oraz trener ostrowskiego klubu.

Od samego początku spotkanie było niezwykle wyrównane. Po stronie zielonogórskiej zawodzili obcokrajowcy - Kai Laukkanen i Billy Hamill. Poniżej oczekiwań jechał Rafał Okoniewski, a swoje robili Grzegorz Walasek i jadący jako junior Fredrik Lindgren.

W międzyczasie rekord toru zdołał ustanowić Peter Karlsson. Mimo problemów gości, przed biegami nominowanymi był remis 39:39. Eksplozja radości nastąpiła w wyścigu czternastym. Podopieczni Jana Grabowskiego wyszli na podwójne prowadzenie. Matej Ferjan i Mariusz Węgrzyk. Później kropkę nad "i" postawił jeszcze Peter Karlsson.

Dodajmy, że rewanżu również było 47:43, ale już na korzyść ZKŻ-u. Tym samym punkt bonusowy nie został przyznany. Była to jedyna porażka ostrowian w rundzie zasadniczej. W fazie finałowej przytrafiła im się jednak sensacyjna porażka w Gnieźnie, a także deklasacja w Zielonej Górze 29:61. To sprawiło, że z awansu ostatecznie cieszyli się zawodnicy z Myszką Miki na plastronie.

(07.05.2006) KM Intar Lazur Ostrów Wlkp. - ZKŻ Kronopol Zielona Góra

KM Intar Lazur Ostrów Wlkp. - 47:
9. Tomasz Jędrzejak - 3 (2,0,-,1)
10. Mikael Max - 9+1 (1*,2,3,3,0)
11. Mariusz Węgrzyk - 7+1 (3,0,-,2,2*)
12. Matej Ferjan - 10+2 (2*,2,2,1*,3)
13. Peter Karlsson - 12 (3,2,3,1,3)
14. Morten Risager - 2 (2,0,0)
15. Sebastian Brucheiser - 1 (0,1,0)
16. Michał Szczepaniak - 3+2 (2*,1*)

ZKŻ Kronopol Zielona Góra - 43:
1. Grzegorz Walasek - 10 (3,3,2,0,2)
2. Kaj Laukkanen - 2 (0,-,-,2,0)
3. Mariusz Staszewski - 8+1 (1,3,0,3,1*)
4. Billy Hamill - 4+1 (0,1,-,2*,1)
5. Rafał Okoniewski - 3 (d,3,0,0)
6. Kevin Woelbert - 1 (1)
7. Fredrik Lindgren - 12 (3,2,1,3,3)
8. Jonas Davidsson - 3+1 (1,1*,1)

Czytaj także:
Niecodzienna pasja mistrza Polski. Uczy go cierpliwości i poprawia refleks
Przykuli się do grzejnika i zaczęli głodówkę. Sceny jak z "Alternatywy 4"

Źródło artykułu: