Działacz z jasnym przekazem do Rosjan. "Nie możecie chować teraz głowy w piasek"
Marcin Majewski z Canal+ twierdzi, że w obecnej sytuacji rosyjscy żużlowcy nie powinni startować w polskiej lidze. Większość ekspertów mówi, że to przesada. Są też tacy, którzy stoją w tej sprawie gdzieś pośrodku.
Taki postulat zaproponował między Marcin Majewski. Szef żużla w Canal+ stwierdził, że w obliczu tego, co dzieje się na Ukrainie potrzeba zdecydowanych reakcji i że bez Rosjan w PGE Ekstralidze "jakoś przeżyjemy".
Jego stanowisko wywołało oburzenie wielu kibiców. Nie zgodził się z nim także senator RP i były prezes Falubazu Robert Dowhan, który powiedział, że nie można karać rosyjskich żużlowców, bo ich odpowiedzialność w tej sprawie jest żadna.
Ciekawy głos w tej sprawie zaprezentował inny z byłych działaczy Ireneusz Maciej Zmora. - Zacznę od tego, że jestem totalnie przeciwny organizacji imprez międzynarodowych na terenie Rosji. Tak samo jak udziałowi rosyjskich drużyn w rozgrywkach międzynarodowych. To nie budzi u mnie żadnych wątpliwości. W obecnej sytuacji dla mnie takie decyzje międzynarodowych organizacji są oczywiste. Zdaję sobie sprawę, że spowoduje to również odebranie Rosjanom organizacji turnieju Grand Prix w Togliatti - podkreśla były prezes Stali Gorzów.
- Jeśli chodzi o wykluczanie zawodników z rywalizacji, to jestem przeciwny. Jest tylko jedno "ale". Powinniśmy oczekiwać od rosyjskich żużlowców, żeby zabrali w tej sprawie jasne stanowisko. Oni nie mogą chować teraz głowy w piasek, a na razie mamy do czynienia z ich strony z milczeniem. Nie wiem, jak to zrobią. Czy każdy z nich zabierze głos z osobna, czy przygotują wspólne oświadczenie. Ale to jest sprawa drugorzędna. Mamy jednak prawo tego od nich oczekiwać, bo zarabiają w kraju, który w opinii wielu ekspertów znajduje się na liście zagrożonych ekspansją Rosji. Pierwsza jest oczywiście pod tym względem Ukraina, później kraje dawnych republik nadbałtyckich, a następna jest właśnie Polska. To zdanie od dłuższego czasu powtarzają politycy i eksperci od polityki wschodniej. To zatem nic dziwnego, że będziemy domagać się głosu rosyjskich żużlowców w tej dyskusji - podsumowuje Zmora.
Czytaj również:
Przeżył szok, gdy odwiedził Tomasza Golloba
Prezes Mrozek mówił o nim "perełka". Dziś ma problem, by znaleźć klub [WYWIAD]
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>