Rosjanie odwołali się do FIM. Napisali list do Jorge Viegasa

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Rosyjska Federacja Motocyklowa (MFR) nie może pogodzić się z decyzją FIM o zakazie startów dla rosyjskich zawodników w zawodach rangi mistrzostw świata i Europy. Kierownictwo wystosowało list do szefa FIM Jorge Viegasa.

Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM) zakazała rosyjskim i białoruskim zawodnikom startów w zawodach rangi mistrzostw świata i Europy. Zapis ten objął także żużlowców.

Tym samym w tegorocznym cyklu Grand Prix nie wystartują Emil Sajfutdinow i mający bronić tytułu Artiom Łaguta. Ich miejsca zajęli Jack Holder i Daniel Bewley.

Głos w sprawie zabrali przedstawiciele Rosyjskiej Federacji Motocyklowej (MFR). Przesłali oni list do szefa FIM Jorge Viegasa, w którym wyrazili swoje stanowisko wobec nieuzasadnionego ich zdaniem zawieszenia.

ZOBACZ WIDEO To już tradycja. Prezes przygotowuje tor przed pierwszym treningiem

Jak poinformował portal speedway-press.ru, kierownictwo MFR uważa, że naruszone zostały fundamentalne zasady olimpizmu zawarte w Karcie Olimpijskiej. Zdaniem Rosjan przekroczony został punkt 4.2, który stwierdza niezależność organizacji i niedopuszczalność dyskryminacji politycznej, ekonomicznej i rasowej.

Rosjanie mocno sprzeciwiają się także wykluczeniu ich zawodników z trwających już mistrzostw świata i Europy w ice speedwayu. Ich zdaniem pozostałe rundy powinny zostać odwołane, a medale przyznane zawodnikom, którzy aktualnie są na czele - w obu przypadkach to Rosjanie.

Przypomnijmy, że FIM podjęła swoją decyzję z powodu wojny w Ukrainie. 24 lutego Rosja dokonała bezpodstawnego i barbarzyńskiego ataku na ten kraj. Każdego dnia w Ukrainie giną żołnierze i cywile, w tym kobiety i dzieci.

Czytaj także:
Stracił zeszły sezon z powodu kontuzji. Eduard Krcmar mówi o swoim stanie zdrowia
Beniaminek PGE Ekstraligi na torze. Żużlowcy pozytywnie zaskoczeni