Działacz i opiekun Belle Vue Aces bardzo długo liczył na wprowadzenie nowych regulacji, które pozwoliłyby zawodnikom, rywalizującym w polskiej PGE Ekstralidze na start w większej liczbie lig. W ostatnich dwóch latach, oprócz rywalizacji na polskich torach mogli oni wybrać tylko jedne dodatkowe rozgrywki i ostatecznie ten status został zachowany również na sezon 2022.
Tym samym niemożliwe było zakontraktowanie przez działaczy Asów Daniela Bewleya, który bronił ich barw od 2017 roku. Brytyjczyk przed sezonem 2022 postanowił związać się ponownie z Betard Spartą Wrocław, a jako drugą wybrał szwedzką Bauhaus-Ligan, gdzie podpisał kontrakt ze Smederną Eskilstuna. W mediach społecznościowych nie ukrywał on jednak, że jeśli miałby możliwość startów w dodatkowych rozgrywkach, mógł wrócić ponownie na National Speedway Stadium w Manchesterze, aby występować kolejny rok w barwach Belle Vue Aces.
Jak się jednak okazuje pod koniec ubiegłego roku prowadzone były rozmowy na temat zmian, które pozwalałyby zakontraktować Bewleya na rozgrywki Premiership. Wcześniej na ten temat głos zabrał już szef brytyjskiego speedwaya Rob Godfrey, a teraz kilka dodatkowych informacji udzielił również Mark Lemon, podczas corocznego spotkania z przedstawicielami mediów i sponsorami.
Postawiono ich w trudnym położeniu
- Pod koniec listopada ubiegłego roku otrzymaliśmy informację o propozycji pomiędzy federacjami, która nie ograniczałaby zawodników do ścigania się w określonej liczbie rozgrywek ligowych. Było to wynikiem bieżącej sytuacji i niedoboru wśród żużlowców. Poinformowano nas, że decyzja w tej sprawie zapadnie w lutym, co postawiło nas w dosyć trudnym położeniu - wyjaśnia Mark Lemon, na łamach bellevue-speedway.com.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Na torze Eltrox Włókniarza Częstochowa czekało na nich wiele niespodzianek
W tym miejscu należy podkreślić, że kibice Belle Vue Aces traktowali Daniela Bewleya w Manchesterze jak gwiazdę i liczyli na dalsze starty tego zawodnika w ich ekipie. Ostatecznie w sezonie 2022 na pewno do tego nie dojdzie.
- Mogę szczerze przyznać, że zaryzykowałem i czekałem, czy te przepisy nie ulegną zmianie. Gdyby tak się stało, a wcześniej zakończyłbym kompletowanie składu, żałowałbym tego, a kibice nie wybaczyliby mi, że nie czekałem i nie pozwoliłem Danielowi Bewleyowi wrócić do zespołu. Była szansa na jego powrót do Belle Vue Aces w sezonie 2022, gdyby te zasady się zmieniły, dlatego czułem, że najlepszą decyzją będzie przeczekanie tego - podkreśla szkoleniowiec kadry Australii.
Sytuacja okazała się polityczna
Pomimo tego, że pożądane zmiany nie nastąpiły przed najbliższym sezonem, działacze w Wielkiej Brytanii liczą na to, że uda się je wprowadzić w niedalekiej przyszłości, co przyniosłoby korzyści dla speedwaya na Wyspach.
- Niestety z biegiem czasu sytuacja stała się bardziej polityczna i ostatecznie powiedziano nam, że te regulacje nie ulegną zmianie w tym sezonie. Mamy jednak nadzieję na kontynuację współpracy z innymi federacjami w tym temacie w ciągu roku, ponieważ bardzo ważnym jest, aby miejscowe talenty mogły rywalizować we własnym kraju - przyznaje Lemon.
W ostatnim czasie Belle Vue Aces zapowiedziało powrót do tej ekipy Jye'a Etheridge'a, który tym samym został szóstym zawodnikiem podstawowego składu na zbliżające się wielkimi krokami rozgrywki Premiership. Do obsadzenia pozostało zatem jeszcze jedno miejsce i ostatnie nazwisko w kadrze Asów powinniśmy poznać już niebawem.
Starali się, aby jak najlepiej wypełnić ostatnie miejsce w drużynie
- Jesteśmy już blisko, jednak teraz nie mogę jeszcze powiedzieć zbyt wiele, ponieważ to była dosyć złożona zagadka sama w sobie. Zrobiłem jednak co w mojej mocy, aby ściągnąć do Belle Vue właściwego zawodnika. Zanim zmierzymy się z Sheffield Tigers 28 marca skład będzie już skompletowany. Wszyscy nie możemy już doczekać się ekscytującego roku i dobrego ścigania - kończy Mark Lemon.
Sezon na National Speedway Stadium w Manchesterze rozpocznie tradycyjny Memoriał Petera Cravena, który zaplanowano na poniedziałek, 21 marca (darmowa relacja LIVE odbędzie się na WP SportoweFakty). Na torze będą mogli w nim zaprezentować się m.in. wspomniany Daniel Bewley, Tai Woffinden, Jason Doyle, Robert Lambert i jedyny Polak w stawce - Tobiasz Musielak.
Czytaj także:
GKM jasno o zmianach regulaminowych. Zyskają czy stracą na ZZ?
Legenda klubu mówi o powrocie. "Nie musiałem się dwa razy zastanawiać"