Żużel. Stal - PSŻ. Katastrofa Pawła Miesiąca. Ogromna kontrowersja w Rzeszowie! [RELACJA]

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc (z prawej) i Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc (z prawej) i Krzysztof Buczkowski

Texom Stal Rzeszów przegrała w 3. kolejce 2. Ligi Żużlowej ze SpecHouse PSŻ-em Poznań 42:48. W ekipie gospodarzy fatalne zawody odjechał Paweł Miesiąc, który przy swoim nazwisku zapisał same zera. Poniżej oczekiwań pojechali również Krcmar i Lampart.

Dla Texom Stali Rzeszów było to pierwsze spotkanie na swoim torze w tym sezonie. Żurawie w 1. kolejce miały zmierzyć się z OK Bedmet Kolejarzem Opole, jednak na przeszkodzie w rozegraniu tych zawodów stanęły niekorzystne warunki atmosferyczne. Tym samym rzeszowianie 23 kwietnia odjechali pierwsze ligowe zawody przed własną publicznością.

Początku spotkania ze SpecHouse PSŻ-em Poznań gospodarze nie zaliczyli jednak do udanych. W każdym z czterech pierwszych biegów rzeszowianie dojeżdżali do mety na czwartej pozycji. Skutkowało to tym, że po 4. wyścigu Texom Stal przegrywała 9:15.

Na początek drugiej serii starów wydawało się, że gospodarze wracają do gry. W 5. biegu kapitalnie ze startu ruszyli Eduard Krcmar i Dawid Lampart, jednak drugi z wymienionych najpierw stracił pozycję na rzecz Rune Holty, następnie przy "kredzie" wyprzedził go Kevin Fajfer, a chwilę po tym upadł na tor.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Pawlicki, Baron, Puka i Łopaciński gośćmi Musiała!

Na kolejne żużlowe emocje musieliśmy poczekać, bowiem na stadionie w Rzeszowie pojawił się problem z prądem. Z dmuchanych band zaczęło schodzić powietrze, dlatego kontynuowanie zawodów nie mogło być możliwe. Po około 15 minutach wróciliśmy do rywalizacji.

Kibice zasiadający na stadionie w Rzeszowie przecierali oczy ze zdumienia, gdy w 7. biegu młodzieżowiec gości, Olivier Buszkiewicz, atakiem przy krawężniku wyprzedził Pawła Miesiąca, który po dwóch startach przy swoim nazwisku miał dwie "zerówki". Gdy do tego dodamy to, że takim samym dorobkiem punktowym mógł "pochwalić" się Dawid Lampart, to wynik na tablicy rezultatów nie był zaskoczeniem (15:27).

Nadzieje w serca rzeszowskich kibiców wlała para Kevin Woelbert - Hubert Łęgowik, która w 9. biegu przywiozła podwójne zwycięstwo do mety. To było jednak za mało na świetnie dysponowanych gości. W ekipie gospodarzy tylko wspomniany duet spełniał oczekiwania.

W przerwach zawodnicy Texom Stali w rozmowach z Mateuszem Kędzierskim z Canal+ mówili, że przygotowań do tego spotkania nie ułatwiała pogoda. Gospodarze błądzili po rzeszowskim owalu, jak dzieci we mgle. Zawodnicy PSŻ-u Poznań sprawiali natomiast wrażenie, jakby to oni startowali na własnym torze.

W 11. wyścigu przebudził się Dawid Lampart. Na ostatnim łuku tego biegu doszło jednak do fatalnego upadku z udziałem Kevina Fajfera i Huberta Łęgowika. Zawodnik SpecHouse PSŻ-u Poznań wjechał w tylne koło rywala, po czym obaj zawodnicy zapoznali się z nawierzchnią toru. Zdecydowanie gorzej wyglądał upadek Łęgowika, który nie zdążył zeskoczyć z motocykla i razem z nim uderzył w dmuchaną bandę.

Po podwójnym triumfie gospodarzy w 13. biegu Texom Stal zmniejszyła straty do czterech punktów. W pierwszym biegu nominowanym doszło do ogromnej kontrowersji. Za spowodowanie upadku Rune Holty został Dawid Lampart, choć ciężko było dopatrzeć się błędu ze strony zawodnika gospodarzy.

- Ja myślę, ze wszyscy widzą, co się dzieje na tym torze. Ja byłem motor z przodu, to nie moja wina, że Rune nie potrafi przymknąć gazu. Sędzia podejmuje taką decyzję w takim momencie meczu. Skąd mam wiedzieć, co dzieje się z tyłu? - mówił zdenerwowany Dawid Lampart na antenie Canal+ Sport 5.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 42:48. W ekipie gości najskuteczniejszym zawodnikiem był młodzieżowiec Francis Gusts - zdobywca 13 punktów.

Punktacja:

Texom Stal Rzeszów - 42 pkt.
9. Hubert Łęgowik - 12+3 (3,2,2*,2,2*,1*)
10. Paweł Miesiąc - 0 (0,0,-,-)
11. Eduard Krcmar - 6 (0,1,1,2,2)
12. Dawid Lampart - 6 (0,w,-,3,3,w)
13. Kevin Woelbert - 14+1 (2,3,2,3,2*,2)
14. Michał Curzytek - 4 (3,1,0,0)
15. Mateusz Majcher - 0 (0,-,t)

SpecHouse PSŻ Poznań - 48 pkt.
1. Kacper Gomólski - 7 (2,2,1,1,1)
2. Robert Chmiel - 2+1 (1,1*,0,-,-)
3. Rune Holta - 6+2 (1*,2*,3,0,u/-)
4. Kevin Fajfer - 7 (3,3,1,w,-)
5. Jonas Seifert-Salk - 10 (3,3,w,1,3)
6. Francis Gusts - 13+1 (2,2*,3,3,3)
7. Olivier Buszkiewicz - 3+1 (1*,1,1,0)

Bieg po biegu:
1. (65,51) Łęgowik, Gomólski, Holta, Krcmar - 3:3 - (3:3)
2. (66,35) Curzytek, Gusts, Buszkiewicz, Majcher - 3:3 - (6:6)
3. (65,49) Seifert-Salk, Woelbert, Chmiel, Lampart - 2:4 - (8:10)
4. (66,01) Fajfer, Gusts, Curzytek, Miesiąc - 1:5 - (9:15)
5. (65,51) Fajfer, Holta, Krcmar, Lampart (w) - 1:5 - (10:20)
6. (66,24) Woelbert, Gomólski, Chmiel, Curzytek - 3:3 - (13:23)
7. (66,04) Seifert-Salk, Łęgowik, Buszkiewicz, Miesiąc - 2:4 - (15:27)
8. (67,04) Holta, Woelbert, Fajfer, Curzytek - 2:4 - (17:31)
9. (67,32) Woelbert, Łęgowik, Gomólski, Chmiel - 5:1 - (22:32)
10. (66,86) Gusts, Łęgowik, Krcmar, Seifert-Salk (w) - 3:3 - (25:35)
11. (66,31) Lampart, Łęgowik, Gomólski, Fajfer (w) - 5:1 - (30:36)
12. (65,74) Gusts, Krcmar, Buszkiewicz, Majcher (t) - 2:4 - (32:40)
13. (66,83) Lampart, Woelbert, Seifert-Salk, Holta - 5:1 - (37:41)
14. (66,02) Gusts, Krcmar, Gomólski, Lampart (w) - 2:4 - (39:45)
15. (66,13) Seifert-Salk, Woelbert, Łęgowik, Buszkiewicz - 3:3 - (42:48)

Sędzia: Andrzej Kraskiewicz
Komisarz toru: Przemysław Brucheiser
Przewodniczący jury: Maciej Polny
Zestaw startowy: I
Widzów: ok. 1500

Zobacz także:
Zawodnicy Betard Sparty jak dzieci we mgle. To zadecydowało o porażce
Karambol w Lublinie. Są informacje od Krzysztofa Kasprzaka i Mateusza Cierniak

Komentarze (15)
avatar
scorpio
24.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przyznać trzeba,że sędzia wygrał nam mecz.W 14 biegu jedyną słuszną decyzja była powtórka w czterech.I gdybyśmy przegrali ten bieg 5:1(dzięki,Francis),to po 15 biegu byłoby 45:45.Cieszę się ze Czytaj całość
avatar
jerseyus
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakiś czas temu stworzono wspaniały przepis o możliwości powtórki startu w czterech. Niestety genialni sędziowie kiedy należy ten przepis zastosować to wykluczają, a kiedy należałoby kogoś wykl Czytaj całość
avatar
P0ZNANIAK
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz zostanie zapamiętany zapewne na długo przez wielu kibiców, nie tyle z powodu tego co działo się na torze, ale tego co wydarzyło się na wieżyczce sędziowskiej w czasie przedostatniego b Czytaj całość
avatar
stary_trener
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszku pierwszy ,,po bogu" masz straszliwie nieudolnych podwladnych lub beszczelnie przekupnych! Skandal za skandalem1 To obrzydliwe!!! 
avatar
Unia L.
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
skąd się bierze ta ciemnota sędziów to ja nie wiem, dlaczego zwykły kibic, regularnie chodzący na żużel, zna regulamin lepiej od sędziów i lepiej interpretuje sytuacje torowe niż sędziowie na w Czytaj całość