Żużel. Cardiff świętuje. Brytyjczycy są dumni z tego turnieju Grand Prix już od ponad dwóch dekad
Dopiero, gdy w Grand Prix pojawiła się Warszawa, turnieje w Walii niejako zostały przyćmione, tracąc miano tych z największym prestiżem, głównie wobec otoczki i frekwencji. Niemniej od 2001 roku Wyspiarze mają prawo szczycić się świętem w Cardiff.
Flagowy projekt BSI
I raczej mają się, czym chwalić. Poprzedni promotor Grand Prix, czyli firma BSI, już w drugim roku działalności w światowym speedwayu postanowiła wprowadzić cykl na większe stadiony, próbując zrobić widowiska odbiegające od standardów. Bardzo szybko udało się znaleźć wiernego partnera. Ówczesne Millenium Stadium (obecnie Principality - red.) z układanym, tzw. sztucznym torem wprowadziło dyscyplinę na trochę inny poziom, zrywając z tym, co przez poprzednie lata gwarantowały Indywidualne Mistrzostwa Świata już w tej nowej formule.Cardiff stało się flagową rundą dla BSI i szybko zyskało status najbardziej prestiżowej w kalendarzu. Na trybunach nowego wciąż obiektu zasiadało 40 tysięcy, a nawet i więcej kibiców, którzy tworzyli niepowtarzalną atmosferę przy zamkniętym dachu. Zaakceptowano ten projekt i od tamtej pory Grand Prix Wielkiej Brytanii już nigdy nie odbyło się w innym miejscu. Gdyby nie pandemia COVID-19 jubileuszowy 20. turniej w Walii odbyłby się już w 2020 roku. Trzeba było jednak czekać na to dwa lata. W sobotę w końcu Wyspiarze doczekają się swojego święta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przed laty wygrał w Grand Prix. Teraz mówi, kto może powtórzyć jego wyczyn
-
LaikCT Zgłoś komentarzZy Oskar Fajfer w SGP tez zastapi Zmarzlika i jego tron?? Hmmmm
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzmoze go zabraknac;) Pozdro i z fartem.