Hancock cwanie przyciął do krawęznika na pierwszym łuku i wyjechał na trzecie miejsce przed Antonio Lindbaecka. Szwed jednak nie dawał za wygraną i na drugim wirażu minął Chrisa Holdera. Od startu prowadził natomiast Artiom Łaguta.

Wyścig dodatkowy o 3. miejsce w klasyfikacji generalnej pomiędzy Nice Racing i Monster Energy Team.

Duet Fogo Power świetnie wystartował i wyjechał na podwójne prowadzenie. Zengota i Kołodziej byli bez szans w tej rywalizacji. Ten triumf oznacza oczywiście, że Fogo Power wygrywa Speedway Best Pairs!

Janusz Kołodziej wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie po starcie. Nie poradził sobie jak dotąd najlepszy zawodnik Nice Racing, czyli Antonio Lindbaeck. Tym razem Szwed nie ruszył najlepiej z czwartego pola i od początku biegu podążał na końcu stawki.

Trwają dyskusje nad tym, kto ma jechać w barażu, bowiem Nice Racing i Boll Team mają taki sam bilans. Regulamin nie przewidział takiej sytuacji i o awansie do barażu zadecyduje... losowanie. Szczęście uśmiechnęło się do Adama Krużyńskiego, menedżera Nice Racing. Ta ekipa wystąpi w barażu.

Nicki Pedersen prowadził po starcie, za nim gnali żużlowcy Boll Team. Vaculik musiał uważać na atakującego go przy krawężniku Smolinskiego. Z przodu natomiast Dudek zawzięcie gonił Pedersena. Przerwa.

Po starcie para Hancock - Holder prowadziła podwójnie, ale już na drugim łuku Protasiewicz z Zengotą uporali się z Holderem. Proatasiewicz gnał po szerokiej i nękał atakami prowadzącego Amerykanina. Świetna jazda kapitana Falubazu. Atakował mistrza świata z USA to po zewnętrznej, to przy krawężniku. Na metę wpadli niemalże równo! Czekamy na ostateczną decyzję sędziego. Ostatecznie wygrał "PePe". Fantastyczny wyścig w jego wykonaniu.

Bardzo dobry start pary Boll Team. Przez moment tylko na pierwszym łuku zagrażał im Busch. Pewne 5:1 Dudka i Vaculika.

Antonio Lindbaeck fantastycznie napędzał się po szerokiej i na wejściu w 1. łuk drugiego okrążenia wyjechał na prowadzenie. Szwed jest wyraźnie w bardzo dobrej dyspozycji.

Nicki Pedersen szybko wyjechał z pierwszego pola i zablokował skuteczny akcje zawodnikom z Fogo Power. Zmarzlik i Pawlicki przez blisko 2 okrążenia nie mogli się zdecydować, który z nich ma gonić Duńczyka, a ten to wykorzystał i uciekł im na kilka metrów. Ostatecznie wygrał w sposób niezagrożony. Przerwa.

Zdecydowanie lepiej sprzed taśmy wyjechali zawodnicy reprezentujący Monster Energy Team. Już na wejściu w pierwszy wiraż Hancock i Holder byli wyraźnie z przodu. Pewne podwójne zwycięstwo tej pary.

Artiom Łaguta po starcie nie dał się założyć Patrykowi Dudkowi i objął prowadzenie. Za nim od razu znalazł się Martin Vaculik, który po szerokiej próbował go wyprzedzić. Ta sztuka mu się jednak nie udała. Z kolei z tyłu szalał Lindbaeck, który najpierw wyprzedził Dudka a później Słowaka. Vaculik jednak nie dawał za wygraną i na moment odebrał 2. lokatę Szwedowi. Ten był górą na ostatnim wirażu. Pasjonujący wyścig. Głównym bohaterem zdecydowanie Antonio Lindbaeck.

Piotr Protasiewicz dobrze wyruszył z pierwszego pola i objął prowadzenie. Nicki Pedersen też dobrze wystartował z czwartego pola, ale nie był w stanie założyć się na reprezentanta Polski. Za tą dwójką podążali Kołodziej i Smolinski. Tym razem Niemiec nie liczył się w stawce.

Greg Hancock wcisnął się na wejściu w 2. łuk przed Bartosza Zmarzlika a na kolejnym wirażu poradził sobie przy krawężniku z Piotrem Pawlicki. W ten sposób Amerykanin uratował remis dla Monster Energy Team w tym biegu. Przerwa.

Nicki Pedersen prowadził od startu. Za jego plecami reprezentanci Niemiec stoczyli między sobą walkę o punktowane pozycje. Smolinski podczas trzeciego okrążenia uporał się z Kronerem.

Dobrze wystartowała para Nice Racing, ale Monster Energy Team pojechali przy krawężniku i wyjechali na podwójne prowadzenie. Rozdzielił ich Antonio Lindbaeck, przez moment w kontakcie jechał też Grigorij Łaguta.

Patryk Dudek znów zachował się bardzo dobrze na pierwszym łuku. Nie dał sobie wedrzeć się przy krawężniku Zmarzlikowi i zamknął go też na wejściu w drugi wiraż. W dalszej fazie wyścigu odjechał reszcie stawki i ostatecznie odniósł pewne zwycięstwo. Daleko z tyłu Iversen.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie dla Piotra Pawlickiego.

Tobias Kroner wygrał start i objął prowadzenie. Szybko jednak za odrabianie strat zabrał się Piotr Protasiewicz, który na wejściu w drugi łuk przy krawężniku wyprzedził Niemca. Zengota znalazł się między niemieckimi zawodnikami. Chciał jednocześnie ścigać Kronera, ale też musiał bronić się przed Huckenbeckiem. Równanie toru. Przerwa.

Antonio Lindbaeck wypchnął na pierwszym łuku Nickiego Pedersena i Duńczyk spadł na koniec stawki. Na manewrze Szweda skorzystał Grigorij Łaguta, który środkiem toru wyjechał na drugie miejsce.

Bartosz Zmarzlik przez pół okrążenia jechał ostatni, ale na wejściu w drugi łuk poradził sobie z Januszem Kołodziejem. Junior Stali Gorzów starał się też dogonić Piotra Protasiewicza. Od startu prowadził za to Piotr Pawlicki.

Tobias Kroner wysunął się na szczyt pierwszego łuku, nabrał tam prędkości i wyjechał na prowadzenie. Obronił się przed zdecydowanym atakiem Artioma Łaguty na drugim wirażu i utrzymał prowadzenie. Młodszy z braci Łagutów zawzięcie ścigał Niemca, lecz ten nie popełniał błędów. Przerwa.

Hancock prowadził po starcie, ale na drugim łuku po szerokiej wyprzedził go Martin Smolinski. Manewr Niemca na pierwszym wirażu 2. okrążenia starał się skopiować Pedersen, lecz bezskutecznie. Na ostatnim łuku Duńczyka po zewnętrznej minął Chris Holder.

Martin Vaculik piorunująco szybko wyjechał z czwartego pola i zamknął na wejściu w łuk Piotra Protasiewicza. "PePe" na drugim wirażu musiał bronić się przed Patrykiem Dudkiem, a już na drugim okrążeniu rozprawił się z prowadzącym Słowakiem. Z tyłu przez moment Zengota atakował Dudka.

Grzegorz Zengota otrzymał ostrzeżenie za to, że jego tylne koło kręciło się przed startem. To tzw. "grzanie opony".

Szybko z czwartego pola wyjechał Piotr Pawlicki, który na wejściu w 1. łuk dołączył do Bartosza Zmarzlika. Polacy jechali parą, ale musieli mieć się na baczności, ponieważ blisko nich podążał Kai Huckenbeck.

20:08 - uczestnicy 1. biegu wyjechali już na tor.

20:07 - zawody zostały poprzedzone minutą ciszy dla uczczenia pamięci Krystiana Rempały.

19:55 - dobiegła końca prezentacja zawodników. Trybuny zapełniły się, w tej chwili na stadionie obecnych jest około 7 tysięcy fanów.

19:08 - w Ostrowie słonecznie, na trybunach około 3 tysięcy kibiców. Zawodnicy w parku maszyn zaczynają grzać motocykle.

Greg Hancock na 1. łuku wciskał się pod łokieć Patryka Dudka, ale Polak nie dał sobie odebrać prowadzenia. Za jego plecami podążała para Monster Energy Team, lecz podczas trzeciego okrążenia na trzecim miejscu zdefektowała maszyna Grega Hancocka.

W powtórce duet Fogo Power znów dobrze wystartował. Zmarzlik i Pawlicki objęli podwójne prowadzenie, którego nie oddali do mety. W dalszej fazie wyścigu budowali przewagę nad Rosjaninem.

Bardzo dobrze wystartowali zawodnicy Fogo Power, ale na drugim łuku Antonio Lindbaeck wpadł w Piotra Pawlickiego. Bieg przerwany. Szwed natychmiast podniósł się z toru i podbiegł do cierpiącego Pawlickiego. Lindbaeck przeprosił Polaka, na szczęście wygląda na to, że skończy się na siniakach. Zawodnik Nice Racing wykluczony z powtórki. Obaj żużlowcy uczestniczący w kraksie wrócili do parku maszyn o własnych siłach.