Najnowsze informacje ws. Denisa Urubki
Relację prowadzą :Tymczasem dziękujemy za śledzenie naszej relacji poświęconej wydarzenim na K2. Liczymy na to, że w poniedziałek otrzymamy więcej konkretów i co najważniejsze - będą one pozytywne.
-
Ech... Zgłoś komentarzzrozumieć jego decyzję o odłączeniu się. https://pythom.com/Interview-Simone-Moro-on-winter-K2-2017-12-21-79552
- Zabolało mnie, że Denis (Urubko - przyp. red.) nie chciał ze mną rozmawiać. Byliśmy przecież zespołem, a poświęcił nasze relacje dla swojego wyzwania. Tyle lat się znamy. Jest jednym z najlepszych, jednak mógł pomyśleć o zespole - powiedział Krzysztof Wielicki w rozmowie z TVP Info.
Od kilku godzin nie mamy żadnych nowych informacji odnośnie losów Urubki. Być może otrzymamy je w poniedziałek, pod warunkiem, że Marek Chmielarski i Artur Małek dotrą na wysokość 7200 m., odnajdą namiot i sprawdzą, czy znajduje się w nim alpinista.
Do tej pory K2 było atakowane zimą w ogóle tylko trzykrotnie. Żadna z ekspedycji nie przekroczyła jednak progu 7650 m.
Według informacji francuskich mediów, Urubko próbował przekonać pozostałych członków załogi do ataku na szczyt w lutym. Na próżno. W związku z tym podjął samodzielną próbę osiągnięcia celu.
-
Allez Zgłoś komentarzCzytaj całośćwtedy zmieniono droge ataku.
-
sekup Zgłoś komentarzAtakowanie szczytu żenady przez Denisa Urubko
Co niepokojące w kontekście ataku Urubki, himalaista spędził już jedną noc na wysokości 7200 metrów (jeszcze przed odłączeniem się od załogi) i przyznał, że nie był to łatwy czas. - Ciężka noc. Ciało nie było przyzwyczajone do takiej wysokości, a ja w majaczeniu ujrzałem rosnący w namiocie bananowiec. Zerwałem tyle bananów, ile się dało, a gdy powiedziałem o tym Adamowi, ten stwierdził: "Gdzie porcja dla mnie?" - przekazał w piątek.
-
AntyLEGŁAdno Zgłoś komentarzCzytaj całośćwpajane od dzieciństwa bo my musimy , ja muszę i nikt inny .
-
anglik Zgłoś komentarzCzytaj całośćrozsądek czasami przegrywa z emocjami .
-
observatorek Zgłoś komentarzA Adam dalej regeneruje bateryjki do ocieplaczy. Na next wyprawę proponuję tryb fast charger samsunga.
Przypomnijmy, że wyprawa miała walczyć o wejście na szczyt do 21 marca i Urubko wiedział o tym od początku. Alpiniści liczyli, że warunki atmosferyczne pozwolą dokonać ataku w pierwszych dniach marca.
-
Afika95 Zgłoś komentarzWidać tutaj egoizm pana Urubko , musi być tym pierwszym
Aktualnie jesteśmy pewni trzech rzeczy: Denis Urubko zdecydował się, aby samotnie zaatakować szczyt K2, nie wziął ze sobą radiotelefonu i według niego, zima kończy się 28 lutego.
-
Zygmunt Adamczak Zgłoś komentarzTe informacje to chyba nie są takie nowe jeżeli to prawda że z Urubką nie ma kontaktu od soboty, a dziś jego postępy wspinaczkowe i los są najważniejsze.
-
tom188 Zgłoś komentarzCzytaj całośćzdobył wszystkie 14 ośmiotysięczników świata – tak zwaną koronę Himalajów – i jako ósmy na świecie dokonał tego bez użycia butli tlenowych...
Tomasz Kozłowski, psycholog i były instruktor ratownictwa górskiego wierzy natomiast, że Urubko może dokonać niewiarygodnych rzeczy. - Sądzę, że Urubko ma szansę. Analizując jego życie: on jest takim samotnym wilkiem, w tej chwili jest chyba najlepszym wspinaczem na świecie. Kto jak nie on? Albo on, albo Adam Bielecki - powiedział w rozmowie z portalem naTemat.pl.
-
Elektra Zgłoś komentarzDenis ma duże szanse na zdobycie K2. Mam tylko nadzieję, że nie będzie potrzebna następna wyprawa ratownicza .
-
Afika95 Zgłoś komentarzNie zachował sie w porządku wobec swoich kolegów
-
tom188 Zgłoś komentarzzgadzam sie z panem tomaszem...
Więcej na temat słów Adama Bieleckiego:
-
akcja9 Zgłoś komentarzmasakra , Denis rozrabiaka , tak bym napisał o nim , co to za samowola i to w Himalajach , K2 to nie Giewont gdzie w pojedynkę można wejść .
- Próba samotnego zdobycia K2 zimą jest całkowicie samobójcza - stwierdził Mirza Ali, pakistański alpinista i przyjaciel Urubki, Mirza Ali. - Jego decyzja jest niewłaściwa i nie odpowiada osobie o jego randze - dodał.
- Decyzja Urubki o samotnym ataku może być rozumiana jako przejaw skrajnej determinacji. Ale to równanie nie byłoby pełne, bo po drugiej stronie jest zespół, wyprawa. Przecież nikt by go w tej bazie siłą nie zatrzymał - powiedział na stronie internetowej "Gazety Wyborczej" Michał Leksiński, rzecznik wyprawy na K2.
-
KS Tyskie Zgłoś komentarzto ściema jest
-
Aga83 Zgłoś komentarzPodaj linka do tego spota. Z góry dzięki.
-
murderinc Zgłoś komentarzA możesz podać namiar na spota Urubki?
- Adam (Bielecki - dop. red.) był zasmucony tym, co się stało, bo martwi się o Denisa. Trudności przed nim duże, jest sam, a prognozy pogody nie są najlepsze. Martwi się, żeby Denis wrócił cały - powiedział Janusz Niedbał w rozmowe z Polskim Radiem.
-
Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz" Martwi się, żeby Denis wrócił cały - powiedział Janusz Niedbał w rozmowe z Polskim Radiem." hmmmmm
-
akcja9 Zgłoś komentarzJestem ciekaw czy na wyprawę kasę zbierał sam , a może inaczej za czyją kasę pojechał w Himalaje
-
StGforever To moja drużyna Zgłoś komentarzCzytaj całośćucieczki, ale tez zawsze odda swój rower aby lider był w czołówce...A Urubko, wyrażnie zapomniał że pojechał z grupą przyjaciół, którzy gotowi byli dla niego pracować !!!! Urubko zostawiając grupe [b]wypiął sie na drużyne,[/b] a to dzięki tej drużynie miał choćby pieniądze aby spełnć swoje marzenie... Sam niczego by nie osiągnął , nie był by w tym miejscu gdzie jest ...A TERAZ SIE WYPIĄŁ I PO SUKCES POSZEDŁ SAM !!!!!!!!!!!!!!!
-
zbanowany Zgłoś komentarzCzytaj całośćDenis wcześniej dużo narzekał - najpierw zostawili mu otwarty namiot w założonym wyżej obozie, krytykował też wybór trasy na szczyt którą potem i tak zmieniono po tym jak poturbowały naszych kamienie. Być może Urubko stracił cierpliwość do zespołu a zespół nie wziął pod uwagę z kim ma do czynienia. To jeden z najlepszych obecnie himalaistów na świecie, jeśli nie najlepszy. On jest w stanie zdobyć samotnie tę górę, jest bardzo silny mentalnie a do tego potrafi wspinać się w szybkim tempie. Ze zdaniem tak wybitnego himalaisty należało się liczyć i nie ma tu nic do rzeczy narodowość całej wyprawy. Urubko w tej grypie był i jest najbardziej doświadczony. Może reszta traktowała go zbyt marginalnie nie biorąc jego uwag pod uwagę, nie liczono się z jego zdaniem? Taki człowiek powinien grać tam pierwsze skrzypce. Zabrał manatki i poszedł w końcu w górę. I jest jak najbardziej zdolny do tego by ją zdobyć jako pierwszy. Dla reszty ekipy to będzie wielka porażka bo okażę się że Denis jednak miał rację...
Janusz Majer w rozmowie z RMF FM: "Nie było jeszcze wytypowanego zespołu dla ataku szczytowego, natomiast Adam musi zregenerować się po tym ostatnim wyjściu i Denis tam go najpierw namawiał, żeby poszedł razem z nim, ale Adam twierdził, że nie jest na tyle zregenerowany, żeby zaliczyć kolejne wyjście. No i wtedy Denis, po śniadaniu, właściwie nic nikomu nie mówiąc, poszedł. Nagle zauważono jego plecy daleko na lodowcu."
-
Hal Zgłoś komentarzten K2 to jakiś szczyt nieodpowiedzialności . Następny kandydat do szybkiej śmierci.
-
mechanikwirus Zgłoś komentarzNo zobaczymy jak to się skończy.
K2 po raz pierwszy zostało zdobyte w 1954 roku. Nigdy jednak nie osiągnięto szczytu zimą.
K2 to druga co do wielkości góra na świecie. Szczyt znajduje się na wysokości 8611 m n.p.m.
Zagraniczne media opisujące wyprawę na K2 oceniły decyzję Urubki jako szokującą.
Denis Urubko nie ma ze sobą radiotelefonu. Nie będzie z nim żadnego kontaktu.
Trwa ładowanie...
-
Stalowy_KSSG Zgłoś komentarzNo mógł bo minął ekipę, która była w C1.
-
artur1010 Zgłoś komentarzJak mógł odmówić wzięcia radiotelefonu skoro podobno wyszedł niezauważony??????
Pogoda jest "dobra". Oto prognoza wg. Michała Pyki (michalpyka.blogspot.com)
Jeśli do namiotu numer dwa dotrą dziś Marek Chmielarski i Artur Małek, w poniedziałek może im udać się odnaleźć namiot na wysokości 7200 i sprawdzić, czy znajduje się w nim Denis Urubko.
Według Krzysztofa Wielickiego pytanego przez dziennikarzy Polskiego Radia "Urubko ma 5-10 procent szans na samotne osiągnięcie celu", a Rosjanin opuścił obóz niezauważony, choć wcześniej ekipa starała się odwieść go od tej decyzji.
-
mateusz24 Zgłoś komentarzNie on. Sądze, że jutro albo pojutrze stanie na szczycie. Widać, że Bielecki to jeszcze nie ten poziom....
-
bongov Zgłoś komentarzposzedł zostać na tej górze sport dla samobójców
-
Joanna Mucha Zgłoś komentarzz tymi bananami i plantacją pojechałeś! w pełni Cie popieram
-
sullifan Zgłoś komentarzto po cholere a) wchodzisz na artykuł b) czytasz go, c) ...a nawet się wypowiadasz ...jak cię nie obchodzi
-
Krzysztof Sobocinski Zgłoś komentarzkogo to ochodzi,chce to lazi po tych gorach.jego sprawa.tylko bedzie panika jak sam nie bedzie mogl zejsc.
-
Joanna Mucha Zgłoś komentarzCzytaj całośćamoku poszedł w góre czy może w dół?
"Jest członkiem naszej wyprawy i musimy zadbać o to, by jego akcja zakończyła się pozytywnie" - tak o Denisie Urubko mówi kierownik komitetu organizacyjnego narodowej wyprawy na K2, Janusz Majer.
-
Mirosława Zając Zgłoś komentarzŻyczę MU POWODZENIA.
Według prognoz, do 5 marca (z wyjątkiem 28 lutego) wiatr ma wiać z prędkością około 70 km/h
-
Allez Zgłoś komentarzCzytaj całośćpow. 7 tys.m ...pieklo
-
Małgorzata J Zgłoś komentarzczytałam ,że jeszcze do końca nie zregenerował się po tym złamaniu
-
Piotr Cisek Zgłoś komentarza co się dzieje z Bieleckim - jakaś dziwna cisza w komunikatach
"Biorąc pod uwagę dobre warunki, oraz szybkie tempo w jakim potrafi się wspinać, to można założyć, że dzisiaj Urubko dotrze do namiotu obozu 3, na wysokości 7200 m" - donosi portal wspinanie.pl
-
Ma Ma Zgłoś komentarzWejdzie dzis na 7200 aklimatyzacja i zaatakuje. Liczę że mu się uda i wróci cały. To że zdobędzie górę jestem pewny! Oby wrócił.
Skoro nie ma kontaktu z Urubko, to i do nas docierają zaledwie szczątkowe informacje o tym, co dzieje się w tej chwili.
-
Allez Zgłoś komentarzCzytaj całośćnieusprawiedliwone poczucie wyzszosci.
-
mautek Zgłoś komentarzno idealny obrazek Ruskiego po plecach Polaków hehe
-
Kowal Kowalski Zgłoś komentarzCzytaj całośćspołeczeństwo ma sprawować władzę za poprzez swoich przedstawicieli, i tyle. Demokracja to NIE wolność, równość czy sprawiedliwość., Oczywiście powinna posiadać takie znamiona, ale to nie wynika z definicji. Zatem gdzie ta demokracja? NIE ma jej i nigdy nie było! Rządzą ciągle ci sami, raz lewica raz prawica. Może jednak przekonasz mnie że Kaczyński, Błaszczak czy Ziobro już nie rządzili? To dotyczy wszystkich szczebli władzy, sądów również. To kasta. Masz pieniądze, masz szansę na władzę, nie masz pieniędzy jesteś niewolnikiem. Demokracja to takie piękne, i dlatego powtarzane przez wszystkich bez zastanowienia, słowo. Pytam ponownie, gdzie ta Twoja demokracja, W Niemczech? I na pewno Niemcy pragną Merkel w roli kanclerza z tymi jej uchodźcami. W Chinach jest demokracja, w USA, w Korei Płn lub Korei Płd? A może w Rosji? :) Tak, tam jest, Putin przecież powiedział że jest :) Demokracja to tylko przykrywka do zniewolenia społeczeństwa.
-
prawus Zgłoś komentarzCzytaj całośćspełnic swoje szowinistyczne marzenia .. Gdyby było inaczej to taki jeden z drugim sam po cichu zorganizowabył sobie kase , zabezpieczył siebie i rodzine na wypadek ewentualnej klapy i wyruszył . W każdym jednak takim shov jest kupe szumu , robienie tzw wyprawy narodowej i obciążenia dla wielu innych nie mających z tym nic wspólnego ludzi .. Ostatnie tygodnie pokazały nam ile całe społeczenstwo ponosi konsekwencji za spełnianie marzen kilku pasionatów . Akcje ratownicze , wszelkiego rodzaju zbiórki fundacje , angażowanie rządu , konsuli , ambasad itp , to są olbrzymie koszty , i niby czemu wszyscy mamy je ponosic . Oczywiscie jest wolnosc i demokracja i każdy może robic to co chce , ale za własne pieniądze !! .Mysle że dużo jest też złych ustaw , przepisów czy obwarowań dotyczących takich czy podobnych wypraw . Uważam że każda taka wyprawa powinna miec bardzo precyzyjnie opracowany budżet , tak na samą wyprawe jak i na ewentualną akcje ratowniczą , a uczestnicy powinni byc dokładnie przebadani przez lekarzy specialistów , psychologów i psychiatrów którzy autorytatywnie stwierdzą że uczestnik jest pod każdym zdrowotnym wzgledem gotowy na takie wyzwania .. Nie może byc tak że dopiero w trakcie wyprawy dowiadujemy sie że delikwent ucieka przed alimentami , kłopotami rodzinnymi czy odpowiedzialnoscią karną . Ważną kwestią jest też to czy uczestnik ma na uwadze całą grupe której jest członkiem , czy ponad wszystko interesują go własne kożysci i splendor jedynie dla niego .. To wszystko zło czesto okazuje sie wówczas kiedy niestety jest już na wszystko za pózno ..
-
AdamW Zgłoś komentarzZobaczymy jak się to skończy! Tajemnica pozostanie u Denisa.Szkoda ,że nie dogadał się z kolegami...jego sprawa.Jednak charakter ma ,jest uparty.Oby się udało!
-
RF team Zgłoś komentarzZagrał vabank.Po co mu radiotelefon jak wróci w glorii i chwale a z drugiej strony jak będzie miał kłopoty nikt mu nie pomoże na tej wysokości.
Urubko nie ma kontaktu z szefem wyprawy, Krzysztofem Wielickim. Nie wziął ze sobą radiotelefonu.
-
Ireneusz Teterycz Zgłoś komentarzpierwszy kandydat na trup zgłosił się na ochotnika
"Warunki atmosferyczne są dobre" - czytamy na facebooku Polskiego Himalaizmu Zimowego.
Jak informuje portal wspinanie.pl, ta decyzja "łamie ustalone wcześniej zasady bezpieczeństwa i współpracy między uczestnikami wyprawy".
Chce to zrobić jeszcze w lutym, bo tylko wtedy "uzna wejście za zimowe".
Denis Urubko w sobotę zaskoczył współtowarzyszy wyprawy na K2 i postanowił samodzielnie, bez poinformowania kierownictwa wyprawy, wyruszyć z bazy i podjąć próbę wejścia na szczyt.
-
Danuta Wittich Zgłoś komentarzTO JEST PO PROSTU SZALEŃSTWO ! PANIE BOŻE PROSIMY PROWADZ GO DO BEZPIECZNEGO WEJŚCIA I POWROTU !