Najnowsze informacje ws. Denisa Urubki

Relację prowadzą : autor:
Piotr Szarwark
autor:
Mateusz Kozanecki
autor:
Krzysztof Sędzicki

Tymczasem dziękujemy za śledzenie naszej relacji poświęconej wydarzenim na K2. Liczymy na to, że w poniedziałek otrzymamy więcej konkretów i co najważniejsze - będą one pozytywne. 

Skomentuj 1
  • Ech... Zgłoś komentarz
    Dlaczego usunęliście mój komentarz z linkiem.W WP cenzura jak za komuny?Żenada.Może kogoś zainteresuje zdanie Denisa na temat osiągnięć Polskiego Alpinizmu itd. będzie wtedy łatwiej
    Czytaj całość
    zrozumieć jego decyzję o odłączeniu się. https://pythom.com/Interview-Simone-Moro-on-winter-K2-2017-12-21-79552

    - Zabolało mnie, że Denis (Urubko - przyp. red.) nie chciał ze mną rozmawiać. Byliśmy przecież zespołem, a poświęcił nasze relacje dla swojego wyzwania. Tyle lat się znamy. Jest jednym z najlepszych, jednak mógł pomyśleć o zespole - powiedział Krzysztof Wielicki w rozmowie z TVP Info.

    Skomentuj 0

    Od kilku godzin nie mamy żadnych nowych informacji odnośnie losów Urubki. Być może otrzymamy je w poniedziałek, pod warunkiem, że Marek Chmielarski i Artur Małek dotrą na wysokość 7200 m., odnajdą namiot i sprawdzą, czy znajduje się w nim alpinista. 

    Skomentuj 0

    Do tej pory K2 było atakowane zimą w ogóle tylko trzykrotnie. Żadna z ekspedycji nie przekroczyła jednak progu 7650 m.

    Skomentuj 0

    Według informacji francuskich mediów, Urubko próbował przekonać pozostałych członków załogi do ataku na szczyt w lutym. Na próżno. W związku z tym podjął samodzielną próbę osiągnięcia celu. 

    Skomentuj 2
    • Allez Zgłoś komentarz
      Urubko od grudnia mowil, ze zima dla K2 konczy sie z koncem lutego. Nie ukrywal, ze byl bardzo niezadowolony z postepow wyprawy, ktora na poczatku lutego praktycznie zaczela sie na nowo. Dopiero
      Czytaj całość
      wtedy zmieniono droge ataku.
      • sekup Zgłoś komentarz
        Atakowanie szczytu żenady przez Denisa Urubko

        Co niepokojące w kontekście ataku Urubki, himalaista spędził już jedną noc na wysokości 7200 metrów (jeszcze przed odłączeniem się od załogi) i przyznał, że nie był to łatwy czas. - Ciężka noc. Ciało nie było przyzwyczajone do takiej wysokości, a ja w majaczeniu ujrzałem rosnący w namiocie bananowiec. Zerwałem tyle bananów, ile się dało, a gdy powiedziałem o tym Adamowi, ten stwierdził: "Gdzie porcja dla mnie?" - przekazał w piątek. 

        Skomentuj 5
        • AntyLEGŁAdno Zgłoś komentarz
          Nikt tam dzieckiem nie jest , nie szanuj kolegów , nie szanuje swojego życia wiec poszedł . Trzeba mieć trochę rozumu, widać on go nie ma . Po drugie zostało mu to myślenie Rosjanina
          Czytaj całość
          wpajane od dzieciństwa bo my musimy , ja muszę i nikt inny .
          • anglik Zgłoś komentarz
            jak się coś stanie Urubko to współtowarzysze mocno będą się tłumaczyć dlaczego nikt nie poszedł za nim w 2 czy 3 aby go albo zawrócić albo wspomagać . Szaleństwo nie zna granic a
            Czytaj całość
            rozsądek czasami przegrywa z emocjami .
            • observatorek Zgłoś komentarz
              A Adam dalej regeneruje bateryjki do ocieplaczy. Na next wyprawę proponuję tryb fast charger samsunga.
              Zobacz więcej komentarzy (2)
            • Przypomnijmy, że wyprawa miała walczyć o wejście na szczyt do 21 marca i Urubko wiedział o tym od początku. Alpiniści liczyli, że warunki atmosferyczne pozwolą dokonać ataku w pierwszych dniach marca.

              Skomentuj 1

              Aktualnie jesteśmy pewni trzech rzeczy: Denis Urubko zdecydował się, aby samotnie zaatakować szczyt K2, nie wziął ze sobą radiotelefonu i według niego, zima kończy się 28 lutego. 

              Skomentuj 4
              • Zygmunt Adamczak Zgłoś komentarz
                Te informacje to chyba nie są takie nowe jeżeli to prawda że z Urubką nie ma kontaktu od soboty, a dziś jego postępy wspinaczkowe i los są najważniejsze.
                • tom188 Zgłoś komentarz
                  Na obecna chwile (w tych warunkach i przy tak naglacym czasie bo chce tego dokonac do konca lutego) jest tylko jedna osoba ktora moze wejsc na wierzcholek K2 zima... Denis to człowiek ktory
                  Czytaj całość
                  zdobył wszystkie 14 ośmiotysięczników świata – tak zwaną koronę Himalajów – i jako ósmy na świecie dokonał tego bez użycia butli tlenowych...
                  Zobacz więcej komentarzy (1)

                  Tomasz Kozłowski, psycholog i były instruktor ratownictwa górskiego wierzy natomiast, że Urubko może dokonać niewiarygodnych rzeczy. - Sądzę, że Urubko ma szansę. Analizując jego życie: on jest takim samotnym wilkiem, w tej chwili jest chyba najlepszym wspinaczem na świecie. Kto jak nie on? Albo on, albo Adam Bielecki - powiedział w rozmowie z portalem naTemat.pl.

                  Skomentuj 5
                  Zobacz więcej komentarzy (2)
                  Skomentuj 1
                  • akcja9 Zgłoś komentarz
                    masakra , Denis rozrabiaka , tak bym napisał o nim , co to za samowola i to w Himalajach , K2 to nie Giewont gdzie w pojedynkę można wejść .

                    - Próba samotnego zdobycia K2 zimą jest całkowicie samobójcza - stwierdził Mirza Ali, pakistański alpinista i przyjaciel Urubki, Mirza Ali. - Jego decyzja jest niewłaściwa i nie odpowiada osobie o jego randze - dodał.  

                    Skomentuj 0

                    Adam Bielecki zabrał głos na Twitterze:

                    Skomentuj 0

                    - Decyzja Urubki o samotnym ataku może być rozumiana jako przejaw skrajnej determinacji. Ale to równanie nie byłoby pełne, bo po drugiej stronie jest zespół, wyprawa. Przecież nikt by go w tej bazie siłą nie zatrzymał - powiedział na stronie internetowej "Gazety Wyborczej" Michał Leksiński, rzecznik wyprawy na K2.

                    Skomentuj 7
                    Zobacz więcej komentarzy (4)

                    - Adam (Bielecki - dop. red.) był zasmucony tym, co się stało, bo martwi się o Denisa. Trudności przed nim duże, jest sam, a prognozy pogody nie są najlepsze. Martwi się, żeby Denis wrócił cały - powiedział Janusz Niedbał w rozmowe z Polskim Radiem.

                    Skomentuj 1
                    • Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
                      " Martwi się, żeby Denis wrócił cały - powiedział Janusz Niedbał w rozmowe z Polskim Radiem." hmmmmm

                      Skomentuj 7
                      • akcja9 Zgłoś komentarz
                        Jestem ciekaw czy na wyprawę kasę zbierał sam , a może inaczej za czyją kasę pojechał w Himalaje
                        • StGforever To moja drużyna Zgłoś komentarz
                          Tak, tylko że zapominasz.... [b]W wyścigu nawet najlepszy lider nie jedzie sam, zawsze ma obok siebie drużynę,[/b] która likwiduje wszelkie zagrozenia dla swojego lidera, likwiduje
                          Czytaj całość
                          ucieczki, ale tez zawsze odda swój rower aby lider był w czołówce...A Urubko, wyrażnie zapomniał że pojechał z grupą przyjaciół, którzy gotowi byli dla niego pracować !!!! Urubko zostawiając grupe [b]wypiął sie na drużyne,[/b] a to dzięki tej drużynie miał choćby pieniądze aby spełnć swoje marzenie... Sam niczego by nie osiągnął , nie był by w tym miejscu gdzie jest ...A TERAZ SIE WYPIĄŁ I PO SUKCES POSZEDŁ SAM !!!!!!!!!!!!!!!
                          • zbanowany Zgłoś komentarz
                            Bardzo dziwnie to wygląda. Jeszcze wczoraj wszyscy mówili że Urubko nie ma szans na zdobycie szczytu w takich warunkach pogodowych. Tym czasem dziś okazuje się że mamy okno pogodowe...
                            Czytaj całość
                            Denis wcześniej dużo narzekał - najpierw zostawili mu otwarty namiot w założonym wyżej obozie, krytykował też wybór trasy na szczyt którą potem i tak zmieniono po tym jak poturbowały naszych kamienie. Być może Urubko stracił cierpliwość do zespołu a zespół nie wziął pod uwagę z kim ma do czynienia. To jeden z najlepszych obecnie himalaistów na świecie, jeśli nie najlepszy. On jest w stanie zdobyć samotnie tę górę, jest bardzo silny mentalnie a do tego potrafi wspinać się w szybkim tempie. Ze zdaniem tak wybitnego himalaisty należało się liczyć i nie ma tu nic do rzeczy narodowość całej wyprawy. Urubko w tej grypie był i jest najbardziej doświadczony. Może reszta traktowała go zbyt marginalnie nie biorąc jego uwag pod uwagę, nie liczono się z jego zdaniem? Taki człowiek powinien grać tam pierwsze skrzypce. Zabrał manatki i poszedł w końcu w górę. I jest jak najbardziej zdolny do tego by ją zdobyć jako pierwszy. Dla reszty ekipy to będzie wielka porażka bo okażę się że Denis jednak miał rację...
                            Zobacz więcej komentarzy (4)

                            Janusz Majer w rozmowie z RMF FM: "Nie było jeszcze wytypowanego zespołu dla ataku szczytowego, natomiast Adam musi zregenerować się po tym ostatnim wyjściu i Denis tam go najpierw namawiał, żeby poszedł razem z nim, ale Adam twierdził, że nie jest na tyle zregenerowany, żeby zaliczyć kolejne wyjście. No i wtedy Denis, po śniadaniu, właściwie nic nikomu nie mówiąc, poszedł. Nagle zauważono jego plecy daleko na lodowcu."

                            Skomentuj 2

                            K2 po raz pierwszy zostało zdobyte w 1954 roku. Nigdy jednak nie osiągnięto szczytu zimą.

                            Skomentuj 0

                            K2 to druga co do wielkości góra na świecie. Szczyt znajduje się na wysokości 8611 m n.p.m.

                            Skomentuj 0

                            Zagraniczne media opisujące wyprawę na K2 oceniły decyzję Urubki jako szokującą.

                            Skomentuj 0

                            Denis Urubko nie ma ze sobą radiotelefonu. Nie będzie z nim żadnego kontaktu.

                            Skomentuj 4
                            Zobacz więcej komentarzy (1)

                            Pogoda jest "dobra". Oto prognoza wg. Michała Pyki (michalpyka.blogspot.com)

                               
                            Skomentuj 0

                            Jeśli do namiotu numer dwa dotrą dziś Marek Chmielarski i Artur Małek, w poniedziałek może im udać się odnaleźć namiot na wysokości 7200 i sprawdzić, czy znajduje się w nim Denis Urubko.

                            Skomentuj 0

                            Według Krzysztofa Wielickiego pytanego przez dziennikarzy Polskiego Radia "Urubko ma 5-10 procent szans na samotne osiągnięcie celu", a Rosjanin opuścił obóz niezauważony, choć wcześniej ekipa starała się odwieść go od tej decyzji.

                            Skomentuj 8
                            • mateusz24 Zgłoś komentarz
                              Nie on. Sądze, że jutro albo pojutrze stanie na szczycie. Widać, że Bielecki to jeszcze nie ten poziom....
                              • bongov Zgłoś komentarz
                                poszedł zostać na tej górze sport dla samobójców
                                • Joanna Mucha Zgłoś komentarz
                                  z tymi bananami i plantacją pojechałeś! w pełni Cie popieram
                                  Zobacz więcej komentarzy (5)

                                  Skomentuj 4
                                  • sullifan Zgłoś komentarz
                                    to po cholere a) wchodzisz na artykuł b) czytasz go, c) ...a nawet się wypowiadasz ...jak cię nie obchodzi
                                    • Krzysztof Sobocinski Zgłoś komentarz
                                      kogo to ochodzi,chce to lazi po tych gorach.jego sprawa.tylko bedzie panika jak sam nie bedzie mogl zejsc.
                                      • Joanna Mucha Zgłoś komentarz
                                        masakra... i to jest finansowane z kasy podatników?! goscia powinni wykluczyc z kolejnych wypraw, o ile z tej wyprawy wróci żywy. dzien wczesniej haluny a teraz atak... ciekawe czy w tym
                                        Czytaj całość
                                        amoku poszedł w góre czy może w dół?
                                        Zobacz więcej komentarzy (1)

                                        "Jest członkiem naszej wyprawy i musimy zadbać o to, by jego akcja zakończyła się pozytywnie" - tak o Denisie Urubko mówi kierownik komitetu organizacyjnego narodowej wyprawy na K2, Janusz Majer.

                                        Skomentuj 2

                                        Według prognoz, do 5 marca (z wyjątkiem 28 lutego) wiatr ma wiać z prędkością około 70 km/h

                                        Skomentuj 4
                                        • Allez Zgłoś komentarz
                                          pierwotny wybor drogi Baskow przez kierowsnictwo wyprawy spowodowal, ze Bielecki doznal na niej zlamania nosa. Ten nos byl rozorany az do kosci - sprobuj przez taki nos oddychac na wysokosci
                                          Czytaj całość
                                          pow. 7 tys.m ...pieklo
                                          • Małgorzata J Zgłoś komentarz
                                            czytałam ,że jeszcze do końca nie zregenerował się po tym złamaniu
                                            • Piotr Cisek Zgłoś komentarz
                                              a co się dzieje z Bieleckim - jakaś dziwna cisza w komunikatach
                                              Zobacz więcej komentarzy (1)

                                              "Biorąc pod uwagę dobre warunki, oraz szybkie tempo w jakim potrafi się wspinać, to można założyć, że dzisiaj Urubko dotrze do namiotu obozu 3, na wysokości 7200 m" - donosi portal wspinanie.pl

                                               

                                              Skomentuj 1
                                              • Ma Ma Zgłoś komentarz
                                                Wejdzie dzis na 7200 aklimatyzacja i zaatakuje. Liczę że mu się uda i wróci cały. To że zdobędzie górę jestem pewny! Oby wrócił.

                                                Skoro nie ma kontaktu z Urubko, to i do nas docierają zaledwie szczątkowe informacje o tym, co dzieje się w tej chwili.

                                                Skomentuj 2
                                                • Allez Zgłoś komentarz
                                                  bzdury klepiesz - to Urubko najwiecej zdzialal na tej gorze. To na nim opierala sie ta cala wyprawa. Przemawia przez ciebie prymitywna rusofobia i glupkowaty nacjonalizm - zupelnie
                                                  Czytaj całość
                                                  nieusprawiedliwone poczucie wyzszosci.
                                                  • mautek Zgłoś komentarz
                                                    no idealny obrazek Ruskiego po plecach Polaków hehe
                                                    Taką mapkę poglądową znaleźliśmy na portalu wspinanie.pl. Kolorem żółtym zaznaczono jedną z planowanych dróg.
                                                     
                                                    (fot. wspinanie.pl) (fot. wspinanie.pl)

                                                     

                                                    Skomentuj 2
                                                    • Kowal Kowalski Zgłoś komentarz
                                                      Masz rację, ale z tą demokracją to mnie rozbawiłeś :) Gdzie Ty masz demokrację, w Polsce czy w ogóle na świecie? Przypominam że demokracja to dosłownie: władza ludu. Czyli
                                                      Czytaj całość
                                                      społeczeństwo ma sprawować władzę za poprzez swoich przedstawicieli, i tyle. Demokracja to NIE wolność, równość czy sprawiedliwość., Oczywiście powinna posiadać takie znamiona, ale to nie wynika z definicji. Zatem gdzie ta demokracja? NIE ma jej i nigdy nie było! Rządzą ciągle ci sami, raz lewica raz prawica. Może jednak przekonasz mnie że Kaczyński, Błaszczak czy Ziobro już nie rządzili? To dotyczy wszystkich szczebli władzy, sądów również. To kasta. Masz pieniądze, masz szansę na władzę, nie masz pieniędzy jesteś niewolnikiem. Demokracja to takie piękne, i dlatego powtarzane przez wszystkich bez zastanowienia, słowo. Pytam ponownie, gdzie ta Twoja demokracja, W Niemczech? I na pewno Niemcy pragną Merkel w roli kanclerza z tymi jej uchodźcami. W Chinach jest demokracja, w USA, w Korei Płn lub Korei Płd? A może w Rosji? :) Tak, tam jest, Putin przecież powiedział że jest :) Demokracja to tylko przykrywka do zniewolenia społeczeństwa.
                                                      • prawus Zgłoś komentarz
                                                        Zastanawia mnie tylko to , że ci żałosni ,,kaskaderzy,, nic z nikogo i niczego sobie nie robią . w/g mnie to wszystko obliczone jest na poklask i wyłudzanie od innych wszystkiego by
                                                        Czytaj całość
                                                        spełnic swoje szowinistyczne marzenia .. Gdyby było inaczej to taki jeden z drugim sam po cichu zorganizowabył sobie kase , zabezpieczył siebie i rodzine na wypadek ewentualnej klapy i wyruszył . W każdym jednak takim shov jest kupe szumu , robienie tzw wyprawy narodowej i obciążenia dla wielu innych nie mających z tym nic wspólnego ludzi .. Ostatnie tygodnie pokazały nam ile całe społeczenstwo ponosi konsekwencji za spełnianie marzen kilku pasionatów . Akcje ratownicze , wszelkiego rodzaju zbiórki fundacje , angażowanie rządu , konsuli , ambasad itp , to są olbrzymie koszty , i niby czemu wszyscy mamy je ponosic . Oczywiscie jest wolnosc i demokracja i każdy może robic to co chce , ale za własne pieniądze !! .Mysle że dużo jest też złych ustaw , przepisów czy obwarowań dotyczących takich czy podobnych wypraw . Uważam że każda taka wyprawa powinna miec bardzo precyzyjnie opracowany budżet , tak na samą wyprawe jak i na ewentualną akcje ratowniczą , a uczestnicy powinni byc dokładnie przebadani przez lekarzy specialistów , psychologów i psychiatrów którzy autorytatywnie stwierdzą że uczestnik jest pod każdym zdrowotnym wzgledem gotowy na takie wyzwania .. Nie może byc tak że dopiero w trakcie wyprawy dowiadujemy sie że delikwent ucieka przed alimentami , kłopotami rodzinnymi czy odpowiedzialnoscią karną . Ważną kwestią jest też to czy uczestnik ma na uwadze całą grupe której jest członkiem , czy ponad wszystko interesują go własne kożysci i splendor jedynie dla niego .. To wszystko zło czesto okazuje sie wówczas kiedy niestety jest już na wszystko za pózno ..

                                                        Skomentuj 2
                                                        • AdamW Zgłoś komentarz
                                                          Zobaczymy jak się to skończy! Tajemnica pozostanie u Denisa.Szkoda ,że nie dogadał się z kolegami...jego sprawa.Jednak charakter ma ,jest uparty.Oby się udało!
                                                          • RF team Zgłoś komentarz
                                                            Zagrał vabank.Po co mu radiotelefon jak wróci w glorii i chwale a z drugiej strony jak będzie miał kłopoty nikt mu nie pomoże na tej wysokości.

                                                            Urubko nie ma kontaktu z szefem wyprawy, Krzysztofem Wielickim. Nie wziął ze sobą radiotelefonu.

                                                            Skomentuj 2

                                                            "Warunki atmosferyczne są dobre" - czytamy na facebooku Polskiego Himalaizmu Zimowego.

                                                            Skomentuj 0

                                                            Jak informuje portal wspinanie.pl, ta decyzja "łamie ustalone wcześniej zasady bezpieczeństwa i współpracy między uczestnikami wyprawy".

                                                            Skomentuj 0

                                                            Chce to zrobić jeszcze w lutym, bo tylko wtedy "uzna wejście za zimowe".

                                                            Skomentuj 0

                                                            Denis Urubko w sobotę zaskoczył współtowarzyszy wyprawy na K2 i postanowił samodzielnie, bez poinformowania kierownictwa wyprawy, wyruszyć z bazy i podjąć próbę wejścia na szczyt.

                                                            Skomentuj 1
                                                            • Danuta Wittich Zgłoś komentarz
                                                              TO JEST PO PROSTU SZALEŃSTWO ! PANIE BOŻE PROSIMY PROWADZ GO DO BEZPIECZNEGO WEJŚCIA I POWROTU !