Wielki talent rozpoczyna zawodową karierę. Eksperci mówią otwarcie: Będzie następcą Floyda Mayweathera

PAP/EPA
PAP/EPA

Na taką pięściarską perłę Amerykanie czekali od lat. 19-letni Shakur Stevenson, srebrny medalista olimpijski z Rio de Janeiro, podpisał zawodowy kontrakt. Młokos z Newark ma wszystko, by zostać następcą genialnego Floyda Mayweathera.

Shakur Stevenson urodził się 28 czerwca 1997 roku w Newark. To właśnie w tym mieście, w hali Prudential Center, aż dziewięć zawodowych walk odbył Tomasz Adamek. Amerykanin rozpoczął treningi bokserskie jako zaledwie 5-latek, a pomysł takiej aktywności fizycznej dla dziecka zaproponował jego dziadek.

Pierwszy pojedynek stoczył trzy lata później, zwyciężając. Ma bardzo liczną rodzinę - jest najstarszym z dziewięciorga rodzeństwa. Sport, a w szczególności boks, przewijał się w życiu Shakura od samego początku. Przez pewien czas mieszkał bowiem z rodziną w przytulnym domu na ulicy im. Muhammada Alego, największego mistrza świata wagi ciężkiej, uznawanego powszechnie za najwybitniejszego pięściarza w historii tego sportu (Ali zmarł 3 czerwca 2016 roku przyp. red.).

Ku pamięci Tupaca

Imię Stevensona nie jest przypadkowe. Amerykanin urodził się dziewięć miesięcy po śmierci rapera Tupaca Shakura. Matka sportowca, Malikahaa, postanowiła dać mu imię na cześć muzycznej legendy.

Zresztą, Tupac był także blisko związany z boksem. 7 września 1996 roku dopingował swojego przyjaciela Mike'a Tysona w mistrzowskiej walce z Brucem Seldonem. Pojawił się w hali MGM Grand w Las Vegas i z bliska obserwował błyskawiczny triumf "Żelaznego". Kilka godzin później przy hotelu Maxim wybuchła strzelanina, pięć kul raniło Tupaca, trafiając go m.in. w klatkę piersiową i miednicę. Trafił do szpitala, sześć dni później zmarł na skutek ran postrzałowych.

ZOBACZ WIDEO Szalony Wrzosek po KSW 37: rozwalę każdego, kto będzie chciał zabrać mi pas!

Po prostu "Perła"

Stevenson od początku przejawiał zdecydowanie ponadprzeciętne zdolności motoryczne i techniczne. To pozwalało mu święcić kolejne triumfy na ringach olimpijskich.

Międzynarodowy marsz sukcesów na dobre rozpoczął w 2013 roku, zostając mistrzem świata młodzieżowców. W następnym roku sięgnął po złoty krążek mistrzostw świata juniorów, w finale pokonując Brytyjczyka Muhammada Alego. Udało mu się wywalczyć również najcenniejsze trofeum Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich. W międzynarodowych startach pozostawał niepokonany, śrubując rekord. W 2015 roku po raz pierwszy został seniorskim mistrzem Stanów Zjednoczonych.

W 2016 roku przyszedł czas największej próby, czyli start na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Faworytem do medalu nie był, choć rodzimi obserwatorzy pokładali w nim spore nadzieje.

W Brazylii przeżywał jednak wspaniałe chwile. Miałem okazję komentować jego walki dla Telewizji Polskiej i byłem pod olbrzymim wrażeniem potencjału 19-latka. Odprawił gospodarza Robenilsona De Jesusa, Erdenbaata Tsendbaatara z Mongolii, Władimira Nikita z Rosji (walkower), a w wielkim finale nieznacznie uległ Kubańczykowi Robeisy'emu Ramirezowi. Pięściarz z Gorącej Wyspy obronił tym samym złoto wywalczone przed czterema laty w Londynie.

W Kraju Kawy na żywo Stevensona podziwiał... Floyd Mayweather Junior, który podobno chciał zwerbować go jako pierwszy na zawodowstwo. Grono obserwatorów twierdzi zresztą, że Shakur może w niedalekiej przyszłości zostać następcą "Pięknisia". Talent mu na to pozwala, umiejętności obronne również.

Kontrakt z mentorem

Stevenson jest wielkim fanem niepokonanego czempiona kategorii półciężkiej Andre Warda. Miał okazję poznać i trenować u boku gwiazdy zawodowych ringów, a teraz ich kontakt będzie jeszcze bardziej permanentny.  "Syn Boży" (pseudonim Warda przyp. red.) został zawodowym współpromotorem boksera z Newark (do spółki z Jamesem Princem i Joshem Dublinem)., który niebawem zadebiutuje wśród profesjonalistów.

- Ci ludzie pomogą mi zajść tam, gdzie chcę. Czuję się bardzo komfortowo w ich towarzystwie. Zamierzam zostać najlepszym pięściarzem świata - zakomunikował.

Rico Verhoeven broni mistrzowskiego pasa w starciu z Badrem Harim! Zobacz galę kick-boxingu GLORY: COLLISION o 22:00 w sobotę, 10 grudnia, w Eleven Extra i Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra czy Netia.

Źródło artykułu: