Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: zderzenie Ruedigera i De Bruyne

Poważny uraz gwiazdy Manchesteru City. Antonio Ruediger przeprosił rywala

Rafał Szymański

Kevin De Bruyne doznał groźnej kontuzji w trakcie sobotniego finału. "To nie było zamierzone z mojej strony" - podkreślił Antonio Ruediger.

Manchester City przegrał w "angielskim" finale Ligi Mistrzów z Chelsea FC (0:1). To było koszmarne spotkanie dla reprezentanta Belgii, który musiał przedwcześnie opuścić plac gry.

W 56. minucie rywalizacji Kevin De Bruyne i Antonio Ruediger zderzyli się głowami. Cała sytuacja wyglądała poważnie. Piłkarz "The Citizens" nie mógł samodzielnie zejść z boiska i zalał się łzami. 

Lekarze zdiagnozowali, że 29-latek doznał złamania kości nosa i lewego oczodołu (więcej TUTAJ). Ruediger okazał wsparcie swojemu rywalowi.

ZOBACZ WIDEO: Michał Helik wyciągnął "mityczne" wnioski. "Wierzę, że będę prezentował się lepiej" 

"Jest mi naprawdę przykro z powodu kontuzji Kevina De Bruyne. Oczywiście, to nie było zamierzone z mojej strony. Skontaktowałem się już z nim osobiście. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że wkrótce znowu zobaczymy się na murawie" - napisał niemiecki obrońca w swoich mediach społecznościowych. 

W tym momencie nie wiadomo, jak długo potrwa pauza doświadczonego pomocnika. Występ De Bruyne na mistrzostwach Europy stanął pod znakiem zapytania. Wielki turniej rozpocznie się już 11 czerwca.

Czytaj także:
"100 i więcej milionów". Boniek skrytykował finalistę Ligi Mistrzów
Finał Ligi Mistrzów. Pseudokibice aresztowani w Porto. Policjant trafił do szpitala

< Przejdź na wp.pl