Imponujący rewanż Igi Świątek. Polka idzie jak burza w WTA Finals

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek nie zwalnia tempa w WTA Finals 2022. Polska tenisistka rozprawiła się z Caroline Garcią, z którą w tym roku przegrała w Warszawie. Dla liderki rankingu jest to drugie zwycięstwo w Fort Worth bez straty seta.

Iga Świątek we wtorek na otwarcie WTA Finals nie dała szans Darii Kasatkinie. Drugą rywalką liderki rankingu była Caroline Garcia, z którą w tym roku przegrała w Warszawie. Tym razem lepsza okazała się Polka, która pokonała Francuzkę 6:3, 6:2 i pozostaje bez straconego seta w imprezie rozgrywanej w Fort Worth.

Od początku meczu trwała zażarta batalia o każdy punkt. Obie tenisistki pokazywały bardzo dobrą pracę w defensywie i kończyły ataki w efektowny sposób. Mankamentem Świątek był serwis. Przy 1:1 popełniła podwójny błąd, wpakowała forhend w siatkę i oddała podanie. Polka szybko ruszyła do odrabiania strat. Kapitalna akcja zwieńczona krosem bekhendowy pozwoliła jej wyrównać na 2:2.

W piątym gemie Świątek znów miała problemy z serwisem, ale tym razem uratowała się po obronie dwóch break pointów. Polka była aktywna i bardzo staranna na korcie, w najważniejszych punktach grała na świetnym poziomie i końcówka należała do niej. Garcia czuła presję i w ósmym gemie oddała podanie podwójnym błędem. W dziewiątym Francuzka obroniła dwie piłki setowe. Przy trzeciej nic nie mogła zdziałać i wyrzuciła return po dobrym serwisie Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Bardzo dobrze funkcjonował bekhend Świątek. Liderka rankingu złapała odpowiedni rytm i II partię rozpoczęła od przełamania. Z ogromną swobodą zmieniała kierunki i osłabiała ataki rywalki. Polka imponowała dojrzałością taktyczną i siłą mentalną. Odparła trzy break pointy przy 0-40 i prowadziła 2:0.

Garcia naciskana przez precyzyjną Świątek, coraz gorzej radziła sobie w wymianach. W siódmym gemie Francuzka oddała podanie wyrzucając forhend. Polka nie pozwoliła sobie nawet na moment dekoncentracji. Dwa wspaniałe serwisy pozwoliły jej spokojnie zakończyć spotkanie.

W ciągu 83 minut Świątek obroniła pięć z sześciu break pointów i wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie. Zdobyła 26 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Polce naliczono 17 kończących uderzeń przy ośmiu niewymuszonych błędach. Garcia miała 19 piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek. Raszynianka wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów z Francuzką.

Garcia w tegorocznym US Open osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy półfinał w singlu. Wygrała turnieje w Bad Homburgu, Warszawie i Cincinnati. W swoim dorobku ma teraz 10 tytułów. Jest to jej drugi start w WTA Finals. W 2017 roku w Singapurze osiągnęła półfinał.

Świątek ma w tym roku niewiarygodny bilans meczów 66-8. Zdobyła osiem tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe (Roland Garros, US Open). Od lutego do października wystąpiła w dziewięciu finałach. Przegrała tylko jeden, w Ostrawie z Barborą Krejcikovą po maratonie.

W drugim czwartkowym meczu Kasatkina nie oddała seta Gauff. Jest to wyśmienity wynik dla Świątek, która awansowała do półfinału z pierwszego miejsca w grupie Tracy Austin. W sobotę Polka zmierzy się z Coco Gauff. Turniej potrwa do poniedziałku 7 listopada.

WTA Finals, Fort Worth (USA)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 5 mln dolarów
czwartek, 3 listopada

GRA POJEDYNCZA:

Grupa A (Tracy Austin)

Iga Świątek (Polska, 1) - Caroline Garcia (Francja, 6) 6:3, 6:2

Wyniki i tabele WTA Finals 2022

Czytaj także:
Ons Jabeur powstała z kolan. Piorunujący finisz Tunezyjki
Trzysetowy bój Magdaleny Fręch. Z tą rywalką nie gra jej się dobrze

Źródło artykułu: