WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski

Żużel. PZM od lat ich omija, a teraz może nie mieć wyjścia. Jest reakcja Skrzydlewskiego

Mateusz Puka

We wtorek honorowy prezes PZM Andrzej Witkowski zaproponował, że najlepszym wyjściem ze skandalu po finale IMP byłoby błyskawiczne rozegranie tych zawodów w Łodzi. Problem w tym, że to stałoby w kontrze do obecnej polityki GKSŻ.

Choć w Łodzi od kilku lat jest nowoczesny stadion i tor, który chwalą praktycznie wszyscy czołowi zawodnicy, to najważniejsze imprezy nie są tam organizowane.

Zorganizowanie tam rundy IMP wydaje się jednak całkiem logiczne, bo nie byłoby problemu z zajętością stadionu, na zawody przyszedłby zapewne tłum fanów, a turniej był impulsem dla całego ośrodka. Dodatkowym atutem jest fakt, że Łódź położona jest w centralnej Polsce i każdy z zawodników miałby tam w miarę blisko. 

- Z jakiś powodów od lat PZM nie przydziela nam ciekawych imprez i mogę się jedynie domyślać, dlaczego tak się dzieje. Jesteśmy jednak gotowi na rozmowy, a ja czekam na telefon w sprawie IMP. Chętnie ugościłbym najlepszych zawodników w Polsce. Nawet jeśli nie w tym roku, to w kolejnym. Zapewniam, że u nas żadnych problemów z nawierzchnią na pewno nie będzie - przyznaje główny sponsor H.Skrzydlewska Orła Łódź, Witold Skrzydlewski.

Problem jednak w tym, że Skrzydlewski od lat pozostaje w dość chłodnych relacjach z przedstawicielami GKSŻ, którzy często muszą się mierzyć z jego krytycznymi opiniami w mediach. W pewnym momencie uznano więc, że ewentualna organizacja zawodów w Łodzi może przynieść więcej szkód niż pożytku i zaprzestano podejmowania jakichkolwiek prób. 

Teraz wydaje się, że z powodu braku lepszych alternatyw warto wrócić do pomysłu organizacji rundy IMP właśnie w Łodzi. Trudno się spodziewać, by po ostatnim zamieszaniu takie zawody, w którymkolwiek z ekstraligowych ośrodków wzbudziły jakiekolwiek zainteresowanie fanów. 

W Łodzi z kolei głód żużla na najwyższym poziomie wciąż jest zauważalny, o czym świadczy ostatni sukces frekwencyjny podczas Meczu Narodów. Turniej na żywo oglądało kilka tysięcy widzów. Śmiało można podejrzewać, że finał IMP mógłby zgromadzić równie dużą widownię.

ZOBACZ WIDEO: Kto pracodawcą Barona w przyszłym sezonie? Marek Cieślak podał zaskakujący typ
 

Czytaj więcej:
"Dwie godziny gadania, a winnych brak"
Hampel mówi o corridzie w Krośnie
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl