Kibice okradali Marmę Hadykówkę?

Podczas meczu Marmy Hadykówki Rzeszów z Lokomotivem Daugavpils, kibice rzeszowskiego klubu w zamian za datki na oprawę spotkania derbowego z Unią Tarnów, przekazywali własne gazetki. W środku można było znaleźć m.in. program zawodów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie chcieliśmy po raz kolejny chodzić po stadionie i "żebrać", woleliśmy dać coś od siebie. Własnymi środkami wydrukowaliśmy gazetkę, za którą nie żądaliśmy pieniędzy. Ludzie dawali nam "co łaska” - poinformował Irek, pomysłodawca akcji w wypowiedzi dla portalu nowiny24.pl.

Zdaniem działaczy rzeszowskiego zespołu, kibice w ten sposób okradali klub, który stracił na sprzedaży oryginalnych programów zawodów. - Tabela biegopunktowa, zamieszczona w tej gazetce jest również własnością klubu. Taka nielegalna zbiórka pieniędzy to po prostu okradanie organizator - stwierdziła Marta Półtorak.

Jednak tabela biegowa należy do Polskiego Związku Motorowego. - Jeśli już takie akcje nazywamy kradzieżą, to okradziony został PZM, a nie klub - wyjaśniła Grażyna Makowska z PZM.

Sprzedaż gazetek trwała przez godzinę, po tym czasie organizatorzy wezwali policję. - Przykro nam, że tak to się skończyło. Działaliśmy ze szlachetnych pobudek. Nikogo nie chcieliśmy okradać i na pewno nikt nie wziął z tych pieniędzy ani złotówki dla siebie. Kwota, jaką przez tę godzinę udało się zebrać pokryła koszty druku - powiedział Irek.

Rzeszowski klub prawdopodobnie tradycyjnie wspomoże oprawę kibiców na mecz z Unią Tarnów kwotą 500 złotych.

Chociaż tabela biegowa nie jest własnością klubu, to rozprowadzanie nieoficjalnych programów jest okradaniem podmiotu organizującego imprezę żużlową.

Źródło artykułu: