Szef żużla w Canal+ zdradza, czy telewizja pokaże pierwszy mecz Arged Malesy i doradza beniaminkowi transfer! [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Marcin Majewski na Gali PGE Ekstraligi
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Marcin Majewski na Gali PGE Ekstraligi

- Powrót do PGE Ekstraligi to zawsze wielkie wydarzenie w każdym mieście i dlatego mogę zdradzić, że pokażemy pierwszy mecz Arged Malesy Ostrów. To oznacza, że beniaminek rozpocznie sezon w niedzielę - mówi Marcin Majewski, szef żużla w Canal+.

[b][tag=62126]

Jarosław Galewski[/tag], WP SportoweFakty: Tomasz Dryła powiedział niedawno, że jest zauroczony strategią transferową Arged Malesy Ostrów. Podzielasz ten entuzjazm?[/b]

Marcin Majewski, szef żużla w Canal+: Aż takim entuzjastą w przypadku ostrowian nie jestem. Z jednej strony to oczywiście fajnie wygląda, że opiera się skład o tych, którzy wywalczyli awans. Mam jednak też wątpliwości czy to zadziała i czy tego entuzjazmu wystarczy, kiedy przyjdzie do rywalizacji na ekstraligowym poziomie. Z drugiej strony widzę też, że są tacy, którzy porównują ostrowian do Motoru Lublin po awansie.

Pytanie tylko, czy te zespoły da się porównać. Jacek Ziółkowski powiedział niedawno, że Motor przeprowadził więcej transferów, które dawały na coś nadzieję.

Zgadzam się z tym. Kiedy porównuje oba te zestawienia, to również uważam, że mamy przewagę po stronie lublinian. Nie chcę też nawet myśleć, co będzie, jeśli w tym zespole z Ostrowa dojdzie do kontuzji polskiego seniora. Nie będzie kim zastąpić ani Grzegorza Walaska, ani Tomasza Gapińskiego. Na rynku jest jednak ciągle Rune Holta i ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy ten zawodnik nie przydałby się w Ostrowie. Wiem, że to wiekowy jeździec, ale ostrowianie są zespołem, który musi nastawiać się na mecze u siebie. Nie wiem, czy na ich miejscu nie zdecydowałbym się teraz na rozmowy z Holtą. W 2015 roku Norweg z polskim paszportem ścigał się dla tego klubu u trenera Marka Cieślaka i zdobywał średnio ponad 11 punktów, ale najważniejsze, że był znakomity na torze w Ostrowie. Myślę, że to jest jakieś rozwiązanie, bo moim zdaniem obawy o polskich seniorów Arged Malesy są uzasadnione. Jednym z nich jest Grzegorz Walasek, którego pamiętam, gdy jeździł dla klubów z Gorzowa czy Torunia i wtedy różnie z tymi wynikami bywało. Czuję, że może być kłopot, więc warto byłoby się dodatkowo zabezpieczyć. Holta to mógłby być naprawdę niezły pomysł.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Nie zna domowego toru, ale jest przekonany, że odnajdzie się w każdych warunkach

Ile punktów może wystarczyć do utrzymania w PGE Ekstralidze w sezonie 2022?

Od 2014 roku utrzymanie w lidze dawało minimum siedem punktów. Mam wrażenie, że w sezonie 2022 mogą do niego wystarczyć cztery lub nawet pięć "oczek". Kiedy przyglądam się, jak skonstruowane są poszczególne zespoły i jaką mają jakość, to myślę, że walka rozegra się między Arged Malesą i ZOOleszcz GKM-em. W związku z tym o być albo nie być mogą decydować bezpośrednie starcia pomiędzy tymi ekipami.

Kiedy Motor Lublin wrócił do PGE Ekstraligi, transmitowaliście ich pierwsze spotkanie. Czy tak samo będzie w przypadku Arged Malesy Ostrów?

Tak, oczywiście. Pokażemy pierwszy mecz ostrowian, bo uważamy, że powrót do elity to wielkie wydarzenie w każdym mieście. Możemy zatem zdradzić, że Arged Malesa Ostrów pojedzie swój inauguracyjny mecz w niedzielę.

A później będą terminy piątkowe?

Tego już nie mogę powiedzieć. Wtedy zdradziłbym zbyt wiele. Zostańmy przy tym, że ostrowianie zaczynają w niedzielę zgodnie z niepisaną zasadą, że beniaminek jedzie pierwszy mecz nowego sezonu u siebie.

Skoro porównywaliśmy Arged Malesę do Motoru, to przejdźmy teraz do lublinian, którzy zdecydowali się na transfer Maksyma Drabika. Czego spodziewasz się po tym zawodniku?

Podobnie jak wielu innych ekspertów uważam, że ten transfer nie jest ryzykiem. Myślę, że taka przerwa może dobrze zrobić zawodnikowi. Jeśli ktoś nie może przez dłuższy czas robić tego, co lubi, to później jest "nagrzany". Moim zdaniem transfer Drabika to świetny ruch i super, że Motorowi się udało, bo zawodnik rozmawiał przecież także z innymi klubami. Siła argumentów zapewne była po stronie lublinian. Poza tym ważną rolę może odegrać zmiana środowiska. Mam wrażenie, że Jakub Kępa i Marek Kępa dobrze zaopiekują się Maksymem. Jestem przekonany, że on da radę.

Co z transferami pozostałych klubów? Kto zaskoczył, a kto rozczarował?

In minus trochę zaskoczyli mnie grudziądzanie. Nie chcę mówić, że zamienił stryjek siekierkę na kijek, ale nie wiem, czy tak właśnie nie będzie w przypadku Kennetha Bjerre i Wadima Tarasienki, choć oczywiście cieszę się, że w PGE Ekstralidze pojawią się nowe twarze. Podoba mi się natomiast transfer Frederika Jakobsena, bo lubię styl jazdy tego chłopaka. Największy problem polega jednak na tym, że w ekipie z Grudziądza znowu "leży" formacja juniorska. Drugi bieg będzie dla nich za każdym razem trudną przeprawą i każdy wynik inny niż przegrana 1:5 będzie pewnie rozpatrywany w kategoriach sukcesu. Nie ukrywam, że zastanawia mnie też Eltrox Włókniarz, który nie zdecydował się na żadne zmiany. Z jednej strony podoba mi się zaufanie do Fredrika Lindgrena, aczkolwiek mam wrażenie, że zostało ono już mocno nadwyrężone. Klub marzy o wynikach, ma świetnych juniorów, ale mam poczucie, że mają tylko jedną armatę, którą jest Leon Madsen. Reszta to mniejsze lub większe niewiadome. Wydaje mi się, że tego może im zabraknąć. Dla porównania w Apatorze ToruńEmil Sajfutdinow i Patryk Dudek. Moje Bermudy Stal Gorzów ma Bartosza Zmarzlika i Martina Vaculika, a w Betard Sparta Wrocław są aż trzy strzelby.

Marcin Majewski uważa, że Maksym Drabik będzie dużym wzmocnieniem dla Motoru Lublin
Marcin Majewski uważa, że Maksym Drabik będzie dużym wzmocnieniem dla Motoru Lublin


A co z Fogo Unią Leszno? Na co będzie ten ten zespół po odejściu Emila Sajfutdinowa?

Może niektórych zaskoczę, ale uważam, że oni mogą być bardzo pozytywnym zaskoczeniem nowego sezonu.

Dlaczego?

W roli liderów powinni wystąpić Jason Doyle i Janusz Kołodziej, a mam wrażenie, że Piotr Pawlicki i Jaimon Lidsey nie pojadą gorzej niż w tym roku. Do tego dochodzi świetny junior Damian Ratajczak, który już pokazał wielki potencjał. Jeśli odpowiednio zaopiekują się Davidem Bellego, to mogą sporo namieszać. Poza tym ich atutem będzie to, że tym razem pojadą na luzie. Nikt nie będzie od nich oczekiwać żadnego cudu i to może im bardzo pomóc.

Niedawno walkę o złoty medal zapowiadała Moje Bermudy Stal Gorzów, która świętuje w przyszłym roku 75 - lecie. Deklaracje padły wprawdzie w momencie, kiedy klub był przekonany, że do skutku dojdzie transfer Bartłomieja Kowalskiego, ale gorzowianie i tak zapowiadają, że będą walczyć. Czy mają szansę zostać najlepszą ekipą w kraju?

Nie wiem, ale nie do końca mnie przekonują. Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik to strzelby. Do nich dochodzą Anders Thomsen i Szymon Woźniak. Nie mam pojęcia, jak odnajdzie się Patrick Hansen. Brakuje mi jednak przede wszystkim formacji juniorskiej. Oskar Paluch wejdzie do tego zespołu w trakcie rozgrywek i na pewno będzie jakimś plusem. To ogromny talent, ale według mnie należy do niego podejść ze spokojem, bo Bartosz Zmarzlik też od razu nie robił kompletów. Może się mylę, ale na dziś mam wrażenie, że może nas czekać powtórka z tego roku.

Finał z udziałem Betard Sparty Wrocław i Motoru Lublin?

Tak czuję. O Motorze już powiedziałem wcześniej, a wrocławianie to dla mnie jedyna drużyna, która ma trzy armaty. Jeśli do Taia Woffindena, Macieja Janowskiego i Artioma Łaguty dodamy jeszcze Gleba Czugunowa, Daniela Bewley'a i Bartłomieja Kowalskiego, to otrzymamy niesamowity zestaw. Motor to z kolei zespół o innej konstrukcji. Jest wyrazisty Mikkel Michelsen i grupa żużlowców, z której każdy może coś dołożyć. To ich wielki atut. Dużej mocy spodziewam się także w Toruniu. Oni mogą być tym trzecim niesłychanie mocnym zespołem.

Jakie emocje wzbudził u ciebie transfer Bartłomieja Kowalskiego i wszystkie wydarzenia, które mu towarzyszyły?

To naprawdę słabe, że dochodzi do takich sytuacji. Zawodnik, który jest na dziś średnim juniorem, może stawiać aż takie warunki. Z drugiej strony mam świadomość, że on korzystał z sytuacji. Znalazł się w takich, a nie innych realiach na rynku juniorskim i dzięki temu mógł liczyć na ogromne pieniądze. Nie mam jednak wątpliwości, że takie podbijanie ceny jest złe. To psuje rynek i od razu przypomniały mi się najgorsze transferowe czasy z lat 90, kiedy kluby wyrywały sobie w ten sposób żużlowców. Zawodnik na pewno też był w trudnej sytuacji, bo najpierw był uścisk dłoni w Toruniu, a później zdjęcie w Gorzowie. Skończyło się we Wrocławiu, bo Andrzej Rusko zobaczył, w jakiej jest sytuacji. Wiedział, że musi mieć tego zawodnika, bo nie wszedł przepis o zagranicznym juniorze i dlatego zapewne trzeba było więcej zapłacić.

Kto awansuje do PGE Ekstraligi? Stelmet Falubaz Zielona Góra, Abramczyk Polonia Bydgoszcz czy ktoś inny?

Szanse tych dwóch drużyn oceniam 50 na 50. Liga powinna być szalenie ciekawa. Abramczyk Polonia na papierze wygląda bardzo dobrze, ale to Stelmet Falubaz ma Maxa Fricke, który powinien być niekwestionowaną gwiazdą ligi i jej najlepszym zawodnikiem. Mam nadzieję, że z tego powodu nie dojdzie do ich dominacji. Chciałbym, żeby w tych rozgrywkach znowu się kotłowało.

Czy Cellfast Wilki Krosno mogą znowu namieszać?

Myślę, że strzałem w dziesiątkę może być Rafał Karczmarz, aczkolwiek często jest też tak, że dwa razy nic się nie zdarza. Cellfast Wilki weszły do eWinner 1. Ligi z dużym entuzjazmem. Świetnie im się wszystko ułożyło, a teraz wzmocnili także formację juniorską. Myślę jednak, że o powtórkę będzie im trudno, choć zespół jest naprawdę ciekawy.

Zobacz także:
Rodzina Jędrzejaka wciąż czeka na pieniądze
Buczkowski miał trzy transferowe opcje

Źródło artykułu: