- Oficjalnie wracam do ringu 24 kwietnia podczas gali w Radomiu - zapowiedział Tomasz Adamek (53-6) w rozmowie z Tomaszem Moczerniukiem z PAP. 45-latka do wznowienia kariery miał przekonać Zygmunt Solorz, prezes Polsatu. Na razie nie wiadomo, kto będzie rywalem byłego mistrza świata w wadze półciężkiej i junior ciężkiej.
Deklaracja Adamka wzbudziła spore zainteresowanie w środowisku bokserskim. O powrót "Górala" kibice pytali m.in. jego byłego promotora Mateusza Borka. Ten jednak wyraźnie odciął się od tej kwestii.
"Nie pytajcie mnie o powrót Tomka Adamka. Ja nie mam z tym nic wspólnego. Zrobiliśmy w latach 2017-18 cztery walki. Miał najlepsze przygotowania w życiu. Umówiliśmy się, ze kończymy razem. Po walce z Millerem powiedział mi: Mati, koniec. On nie trenuje normalnie od ponad 3 lat. Teraz widocznie zmienił zdanie. Namówili go na kolejny powrót. W kwietniu. W Radomiu. Gażę zapłaci telewizja" - napisał Borek na Twitterze.
Przypomnijmy: Adamek ostatnią walkę stoczył w październiku 2018 r. w Chicago, przegrywając z Jarrellem Millerem przez nokaut w II rundzie. Wcześniej, współpracując z Borkiem, "Góral" pokonał w Polsce: Solomona Haumono, Freda Kassiego oraz Joey'a Abella.
Zdaniem Mateusza Borka Adamek zmierzy się w kwietniu z niezbyt wymagającym rywalem.
"Ciężko będzie o dużą formę w tym wieku, przy takiej przerwie i trzech tygodniach na Florydzie (Adamek zamierza tam wyjechać na obóz przygotowawczy - przyp. red.). Rywal pewnie średni, dobrze dobrany i maksymalnie 8 rund. Pojadę kibicować" - dodał Borek na Twitterze.
W rozmowie z Polsat Sport Adamek podkreślił, że jeśli dobrze wypadnie we wiosennej walce, to zamierza stoczyć jeszcze jeden pojedynek w Polsce, pod koniec lata lub jesienią 2022 r.
Nie pytajcie mnie o powrót Tomka Adamka. Ja nie mam z tym nic wspólnego. Zrobiliśmy w latach 2017-18 cztery walki. Miał najlepsze przygotowania w życiu. Umówiliśmy się, ze kończymy razem. Po walce z Millerem powiedział mi; Mati, koniec. On nie trenuje normalnie od ponad 3 lat.1/2
— Mateusz Borek (@BorekMati) December 26, 2021
Teraz widocznie zmienił zdanie. Namówili go na kolejny powrót. W kwietniu. W Radomiu. Gażę zapłaci telewizja. Ciężko będzie o dużą formę w tym wieku, przy takiej przerwie i trzech tygodniach na Florydzie. Rywal pewnie średni, dobrze dobrany i maksymalnie 8 rund. Pojadę kibicować.
— Mateusz Borek (@BorekMati) December 26, 2021
Czytaj także: Jasny komunikat Tomasza Adamka. Powiedział, co z jego powrotem
Czytaj także: Świetny rok w światowym boksie zawodowym. Zobacz nokaut roku! [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Gamrot o wygranej z Ferreirą, McGregorze, kolejnym pojedynku i Chalidowie. Pierwszy polski wywiad po walce