Tak budowała się legenda Floyda Mayweathera. Najważniejsze momenty w karierze "Pięknisia"

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
Data: 8.12.2007 Rywal: Ricky Hatton (43-0) Wynik: Zwycięstwo przez techniczny nokaut w 10. rundzie Stawka: Pas mistrzowski WBC w wadze półśredniej
Zielony pas był stawką konfrontacji z Zielony pas był stawką konfrontacji z "Hitmanem"
Walka z Rickym Hattonem miała być świetnym krokiem finansowym i marketingowym, w istocie takim była. Brytyjczyk zjawił się w MGM Grand w Las Vegas w asyście tysięcy fanów, którzy bawili w mieście hazardu przez cały tydzień. Atmosfera była rozśpiewana, roztańczona i... rozpita, bowiem sam "Hitman" w czasie wolnym lubił balangować. Przykład szedł z góry.

Pochodzący z Manchesteru pięściarz brylował na europejskim podwórku, zachowując miano niepokonanego, a jego niszczycielskie ciosy na korpus potrafiły odebrać oddech niejednemu twardzielowi. Z drugiej strony każdy był świadomy, że jest on ograniczony technicznie i przy maestrii czempiona może okazać się, że król Wysp Brytyjskich jest nagi. I tak też było, Mayweather nie pozwalał gościowi na zbyt wiele i w swoim drugim domu, a więc hali MGM Grand, minuta po minucie kiwał Hattona. Amerykanin niemal do maksimum wykorzystywał swoje walory, aż w końcu popisem geniuszu zastopował bitnego oponenta. Finisz był imponujący, jakby "Piękniś" za wszelką cenę chciał udowodnić swój ofensywny arsenał.

Czy Floyd Mayweather zachowa miano niepokonanego po walce z Mannym Pacquiao?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×