Tak budowała się legenda Floyda Mayweathera. Najważniejsze momenty w karierze "Pięknisia"

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
Data: 14.09.2013 Rywal: Saul Alvarez (42-0-1) Wynik: Niejednogłośne zwycięstwo na punkty Stawka: Pasy mistrzowskie WBC i WBA w wadze junior średniej
"Canelo" w natarciu - większość ataków Meksykanina pruła w powietrze
- Chcieliście takiego zestawienia, robię to dla was, kibiców - mówił Mayweather w chwilę po ogłoszeniu nazwiska kolejnego rywala. Wybór padł na Saula Alvareza, młodego meksykańskiego mistrza, nadzwyczaj silnego fizycznie, upartego i uwielbianego przez wszystkich Latynosów. Bukmacherzy i fachowcy pierwszy raz od lat mieli poważną zagwozdkę, bowiem jak ocenić rozkład sił elektryzującego starcia? Jeden z najwybitniejszych bokserów XXI wieku nie mógł być uznany za wyraźnego faworyta, a ci odważniejsi śmiało mówili o następującej zmianie warty.

Legenda miała zostać strącona z tronu na rzecz młodego wilka, ale nic z tych rzeczy. To był prawdziwy popis Mayweathera, który zabrał młokosa do szkoły walki i dał mu solidny wycisk. "Canelo" nie był w stanie przeciwstawić żadnych argumentów, po prostu był bezradny (patrząc w metryczkę, porównania z zagubionym we mgle dzieckiem nie są bezzasadne). Wymierzone na milimetry odchylenia, kontry wystrzeliwane z szybkością karabinu maszynowego - to zabiło nadzieje młodszej z gwiazd. Po dwunastu jednostronnych rundach werdykt miał być wyłącznie formalnością, dwójka sędziów dość ostrożnie zapunktowała 117-111 i 116-112 na korzyść "Money'a", zaś pani C.J Ross swoim magicznym ołówkiem wypisała remis po 114. Rezultat ten należało skwitować salwą śmiechu obnażającego wątpliwe umiejętności tej pani. Na szczęście jej wątpliwa kariera dobiegła końca.

Czy Floyd Mayweather zachowa miano niepokonanego po walce z Mannym Pacquiao?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×