Kanadyjski bokser trafił do szpitala po walce. Doznał urazu mózgu

David Whittom przeszedł operację. Kanadyjski bokser trafił do szpitala z urazem mózgu. To efekt obrażeń po walce z Garym Kopasem.

Karol Borawski
Karol Borawski
Rękawica bokserska / Rękawica bokserska

Whittom trafił do szpitala w niedzielę rano, kilka godzin po pojedynku. Lekarze musieli mu usunąć kawałki kości czaszki, które dostały się do mózgu. Operacja trwała dwie godziny.

- Jest w stabilnym stanie, ale doznał poważnego urazu mózgu. Nie wiemy jeszcze jak sytuacja się rozwinie. Spodziewamy się najgorszego i mamy nadzieję na najlepsze. To będzie długi proces - powiedział przyrodni brat boksera, Eric Moffatt.

Whittom przebywa na oddziale intensywnej terapii, oddycha za pomocą respiratora. 38-letni pięściarz stoczył twardy pojedynek z Garym Kopasem, przegrał w dziesiątej rundzie.

- To była wojna, dobra walka z obu stron - powiedział organizator gali Brandon Brewer.

ZOBACZ WIDEO KSW 39: Marcin Wrzosek doznał poważnej kontuzji przed walką

Trener Whittom zrelacjonował, co się działo bezpośrednio po pojedynku. - Na początku nie był w stanie odpowiedzieć na proste pytania - który jest rok, gdzie jesteśmy, kim jest człowiek za nim - powiedział Francois Duguay. Po ośmiu minutach bokser zaczął rozpoznawać ludzi i rzeczowo odpowiadać na pytania.

- Wróciliśmy do szatni i normalnie rozmawialiśmy. Poszedł pod prysznic. Krzyczał, że woda jest za zimna - dodał trener.

Bokser wrócił do domu z przyrodnim bratem. - Zaczął się skarżyć na ból głowy. Czuł, że jest mu za gorąco. Cała rodzina prosi o modlitwę, by David wrócił do zdrowia - powiedział Moffatt.

Rekord Whittoma wynosi 12-24-1. Kanadyjczyk ośmiokrotnie zwyciężał przez nokaut, ale przegrał 18 z ostatnich 20 pojedynków.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×