Boks. Artur Szpilka w końcu się doczekał. Podpisał z promotorem kluczowy dokument

Artur Szpilka kilka miesięcy temu podjął decyzję, że kończy współpracę z Andrzejem Wasilewskim. Do finalizacji sprawy potrzebny był jeden dokument. Ostatecznie udało się wszystko załatwić.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Artur Szpilka WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Artur Szpilka
Artur Szpilka od marca nie wchodził do ringu, ale o polskim pięściarzu i tak jest głośno. W miniony weekend wywołał skandal. Na gali Tymex Boxing Night 12 w Pionkach opluł mężczyznę, który na Twitterze prowadzi profil "Ajtuj Szminka". Do dzisiaj w portalach społecznościowych ten temat budzi duże kontrowersje.

"Szpila" jednak nic sobie z tego nie robi i szybko wrócił do codzienności. Okazuje się, że w jego karierze przyszedł długo wyczekiwany przełomowy moment. Już kilka miesięcy temu 31-latek poinformował, że rozstaje się z Andrzejem Wasilewskim, ale finalizacja sprawy trochę się przeciągała.

Sportowiec z Wieliczki zgodził się, że stoczy jeszcze jedną walkę na gali Wasilewskiego. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, a więc Szpilka mógł ogłosić podpisanie dokumentu.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). KSW 53. Efektowny nokaut Grzebyka w debiucie! "Mocnym akcentem wjeżdżam do KSW"

"Dziękuje Andrzejowi Wasilewskiemu za dekadę wspólnych emocji, zwariowanych chwil, czasami nerwów... Ale dziś jak powiedział, tak zrobił, została mi jedna walka dla Knockout Promotions. I jestem wolnym zawodnikiem. 3 nazwiska w grze" - pisze pięściarz na Twitterze.

Szpilka na razie nie chce zdradzić nazwiska potencjalnych rywali. Jeszcze niedawno pewniakiem wydawał się rewanż z Sergiejem Radczenką. Wygląda jednak na to, że w tej chwili rozważane są także inne opcje.

Oczywiście "Szpila" dodał, że nie wyklucza, że w przyszłości czasami będzie współpracować z Wasilewskim. Pięściarz i promotor zdają sobie sprawę, że w pewnym momencie mogą siebie potrzebować. Choć czasami między nimi były zgrzyty, to ostatecznie rozstają się w zgodzie.

Boks. Artur Szpilka wróci pod koniec roku. Rewanż z Radczenką nie jest priorytetem >>

Boks. Artur Szpilka niecierpliwi się w sprawie umowy z promotorem. "Co jest grane?" >>

Czy Szpilka dobrze robi, zmieniając promotora?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×