Dwa bolidy F1 jednego dnia. Kolejny zespół z datą prezentacji

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris

McLaren to kolejny zespół F1, który ogłosił datę prezentacji bolidu na sezon 2023. W przypadku Brytyjczyków model MCL37 poznamy w ten sam dzień, w którym świat ujrzy po raz pierwszy konkurencyjną maszynę Aston Martina.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwykle zespoły Formuły 1 starają się tak dobierać daty prezentacji nowych bolidów, aby nie pokrywały się one z premierami konkurencyjnych ekip. Jednak w przypadku McLarena będziemy mieli do czynienia z małym konfliktem interesów. Stajnia z Woking pokaże światu model MCL37 po raz pierwszy 13 lutego. Już wcześniej prezentację na ten dzień zaplanował Aston Martin.

Dla McLarena prezentacja nowego bolidu to otwarcie nowego rozdziału w dziejach firmy. Po sezonie 2022 ekipę z Woking opuścił Daniel Ricciardo, zaś jego następcą został debiutant Oscar Piastri. Rola lidera zespołu spadnie na barki 23-letniego Lando Norrisa.

Oczy wielu kibiców i ekspertów F1 zwrócone będą na Piastriego, bo w ubiegłym roku McLaren stoczył bój prawny o utalentowanego Australijczyka z Alpine. Ostatecznie, chociaż kierowca z Antypodów przez kilka lat był wspierany przez zespół z Enstone, to postanowił zmienić otoczenie, a prawnicy udowodnili, że Piastri miał prawo podpisać kontrakt z McLarenem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Równocześnie zimą doszło do zmiany szefa w McLarenie. Andreas Seidl zakończył swoją misję w Woking i został nowym dyrektorem generalnym Saubera. Niemiecki inżynier ma przygotowywać szwajcarski zespół do wejścia Audi do Formuły 1, co nastąpi w sezonie 2026. Natomiast jego miejsce w dotychczasowej ekipie zajął Andrea Stella.

W zeszłym roku McLaren zakończył zmagania na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów F1, choć równocześnie Norris był jedynym kierowcą spoza ekip czołowej trójki, który zdołał ukończyć wyścig na podium.

Czytaj także:
Atak na Roberta Kubicę. Polak zabrał głos
Koniec Dakaru dla Polaka. Kontuzja po wypadku uniemożliwiła jazdę

Komentarze (0)