Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Atak na byłego kierowcę F1. Nie chciał pomóc ofiarom powodzi

Dziennikarz i analityk sportowy Vincenzo Landino zaproponował, aby kierowcy F1 wzięli udział w wirtualnym GP Emilia Romagna i wsparli poszkodowanych wskutek powodzi we Włoszech. Pomysł ten nie wszystkim przypadł do gustu.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Karun Chandhok Wikimedia Commons / Na zdjęciu: Karun Chandhok
W ten weekend kierowcy Formuły 1 mieli rywalizować w GP Emilia Romagna, ale obfite opady deszczu w centralnej części Włoch doprowadziły do powodzi, które kosztowały życie co najmniej 14 osób. Tysiące mieszkańców regionu Emilia Romagna zostało pozbawionych domów. W tej sytuacji odwołanie wyścigu F1 na torze Imola było jedyną sensowną decyzją.

Dziennikarz i analityk sportowy Vincenzo Landino zasugerował, że królowa motorsportu nie powinna pozostać obojętna na to, co dzieje się we Włoszech. "Ponieważ wyścig został odwołany, chciałbym zobaczyć, jak Formuła 1 zbiera kierowców na wirtualne GP Emilia Romagna, a dochód z tej imprezy trafia następnie na wsparcie władz lokalnych" - napisał Landino w mediach społecznościowych.

Zdaniem Włocha, całość przedsięwzięcia można byłoby dograć z platformą Twitch, która zbierałaby po 20 dolarów od każdego kibica chcącego śledzić wirtualną rywalizację. "Sprzedaż biletów to tylko jedno z narzędzi do zbierania datków. Nie sugeruję tutaj nikomu zysku. Wszystko poszłoby na cele charytatywne. F1 mogłaby też przygotować możliwość wpłacania darowizn na wybrane konta" - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi

Jednak nie wszystkim pomysł Landino przypadł do gustu. "Czy możemy po prostu spędzić weekend z naszym dziećmi, przypominając im, że żyjemy?" - zapytał Karun Chandhok, były kierowca F1, a obecnie ekspert Sky Sports. Wpis Hindusa wywołał wiele negatywnych reakcji kibiców.

Fani F1 oskarżyli Chandhoka o torpedowanie szlachetnej idei i byli wręcz zszokowani, że nie podoba mu się pomysł niesienia pomocy poszkodowanym w powodzi we Włoszech. Liczba negatywnych komentarzy była tak duża, że 39-latek ostatecznie usunął swój wpis. Zdaniem sporej części kibiców, to najlepszy dowód na to, że opinia Chandhoka była nieodpowiednia i niezbyt przemyślana.

Warto dodać, że wirtualny wyścig o GP Emilia Romagna organizuje w niedzielę Max Verstappen. Jednak kierowca Red Bull Racing na ten moment jest jedynym przedstawicielem F1 w gronie osób biorących udział w tej nietypowej rywalizacji. Holender do wirtualnego ścigania zaprosił kierowców F2 oraz Formuły E.

Czytaj także:
- Formuła 1 straci miliony dolarów. Skutki odwołania GP Emilia Romagna
- Wyjątkowy gest Ferrari dla ofiar powodzi. 1 mln euro na cele humanitarne

Czy podoba ci się pomysł organizacji wirtualnego GP Emilia Romagna?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×