Inwestycja za 100 mln dolarów wstrzymana. Będą opóźnienia w budowie

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: fabryka Red Bulla w Milton Keynes
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: fabryka Red Bulla w Milton Keynes

Red Bull Racing jest dominującą siłą w F1, ale pozostanie na szczycie wymaga ciągłych inwestycji. Dlatego zespół miał ruszyć z budową nowego tunelu aerodynamicznego. Już teraz wiadomo, że nie rozpocznie się ona zgodnie z planem.

Red Bull Racing przed rokiem ogłosił plan budowy nowego tunelu aerodynamicznego. Była to jedna z ostatnich decyzji miliardera Dietricha Mateschitza przed jego śmiercią. Austriacki biznesmen miał zarezerwować na ten cel ok. 100 mln dolarów. Był bowiem świadomy, że nowa inwestycja jest konieczna, aby "czerwone byki" pozostały w czołówce Formuły 1.

Zespół z Milton Keynes zdecydował, że nowy tunel aerodynamiczny powstanie w pobliżu obecnego kampusu technologicznego. Red Bull złożył nawet formalny wniosek o pozwolenie na budowę. Plany stały się jednak nieaktualne i już wiadomo, że budynek nie powstanie w tym miejscu. Należy się też spodziewać opóźnienia całej inwestycji.

W Milton Keynes doszło do zmian w związku z budową fabryki silników na potrzeby Red Bull Powertrains, gdyż spółka-córka "czerwonych byków" od 2026 roku zamierza tworzyć własne jednostki napędowe. To z kolei wymusiło wybudowanie tunelu aerodynamicznego w innej lokalizacji, a pierwotne pozwolenie na budowę straciło ważność.

ZOBACZ WIDEO: Polski mistrz szczerze o swojej przemianie. "Byłem łobuzem"

Red Bull ma przygotować nową dokumentację i złożyć do władz miasta wniosek o kolejne pozwolenie na budowę. Proces ten może zająć nawet kilka miesięcy, co oznacza opóźnienie inwestycji. W zespole są jednak spokojni, że od sezonu 2026 nowy tunel będzie do jego dyspozycji.

Po tym, jak firma produkująca napoje energetyczne przejęła od Jaguara zespół F1 pod koniec 2004 roku, Red Bull wykorzystuje tunel aerodynamiczny w Bedford. Od fabryki w Milton Keynes dzieli go ok. 30 km. Nie tylko lokalizacja jest problemem w tym przypadku. Obiekt w Bedford został zaprojektowany pod koniec II wojny światowej i projektowano w nim samoloty.

- Mamy ogromne wsparcie. Inwestujemy w nowy tunel aerodynamiczny, co zyskało wsparcie obu naszych akcjonariuszy. Wykładamy też środki na rozwój obecnych obiektów i kampusu. Chcemy, aby to był ośrodek technologiczny, który przyciąga i rozwija talenty - powiedział motorsport.com Christian Horner, szef Red Bull Racing.

Czytaj także:
- Książę Harry pojawił się na wyścigu F1. Meghan Markle wielką nieobecną
- Ferrari znów zawiodło swojego kierowcę. Wstydliwa wpadka ze strategią

Komentarze (0)