Do zakończenia sezonu F1 zostały cztery wyścigi, a nadal nie wiadomo jaka przyszłość czeka Roberta Kubicę. Polak pod koniec września w Singapurze potwierdził odejście z Williamsa, ale od tego momentu jego dalsze plany owiane są tajemnicą.
- Jeśli nie ma miejsc w F1, a ja chcę się ścigać, to znaczy, że w roku 2020 niekoniecznie muszę być w F1. Nie trzeba tego tłumaczyć. Dużo mówiliśmy o rozwijaniu. Orlen również poza granicami Polski się rozwija i zwiększa znaczenie swojej marki. Mam nadzieję, że małą cegiełkę do tego przyłożyłem - powiedział Kubica na wtorkowym briefingu Orlenu w Warszawie.
Czytaj także: Kubica wraca do Meksyku po dekadzie
Nie jest tajemnicą, że dla Polaka najlepszym wyjściem byłyby starty w DTM, bo niemiecka seria wyścigowa nie koliduje znacząco z F1 (czytaj więcej o tym TUTAJ). Tym samym 34-latek i Orlen mogliby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Polski gigant prowadzi bowiem zaawansowane rozmowy z Haasem i może zostać sponsorem tytularnym amerykańskiego zespołu, zapewniając przy tym Kubicy rolę rezerwowego.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu
- Orlen będzie w F1 i będzie z Robertem. Nie będziemy zdradzać szczegółów rozmów. One niczego nie wykluczają, a są bardzo owocne. To kwestia podejścia i siły argumentów. Jesteśmy spokojni. Robert jest trwale związany z Orlenem i to się nie zmieni. Za parę tygodni poinformujemy o szczegółach negocjacji - stwierdził prezes Daniel Obajtek.
Obajtek podkreślił, że decyzja o zaangażowaniu w F1 była trafiona. - Robert i my rozstajemy się z Williamsem, ale to jest biznes i pewna promocja, która nie może trwać rok. Orlen ma plany i będzie w F1. Musimy budować swoją markę i rozpoznawalność, bo widzimy słuszność tej decyzji - dodał.
Czytaj także: Kubica tajemniczy ws. przyszłości
Za sprawą obecności w F1 firma z Płocka chce budować swoją markę na arenie międzynarodowej. Zwłaszcza, że czeka ją rebranding stacji w Niemczech i Czechach (czytaj więcej o tym TUTAJ). Dla Obajtka Kubica jest idealną osobą, która w tej sytuacji może promować Orlen.
- To jeden z najlepszych sportowców w kraju. Ma też dużą rozpoznawalność poza granicami Polski. Powstał jak feniks z popiołów. To też symbol pewnej walki. Dlatego Orlen będzie na nim budować swoją markę - zadeklarował prezes Orlenu.