F1: GP Brazylii. Robert Kubica surowo oceniony. Brytyjczycy bez taryfy ulgowej dla Polaka

F1: GP Brazylii. Wygrani i przegrani. Fura szczęścia Gasly'ego i Sainza. Hamilton i Vettel mają się czego wstydzić

Serwis planetf1.com wystawił oceny kierowcom za GP Brazylii i przy nazwisku Roberta Kubicy pojawiła się nota 5 (w skali 1-10). Tym razem dziennikarze z Wysp Brytyjskich nie byli zbyt wyrozumiali dla krakowianina.

"Cztery pit-stopy, do tego był bliski wypadku z Verstappenem w alei serwisowej. Kubica za ten incydent dostał karę, bo uznano, że zespół postąpił właściwie. Do tego jako jedyny dojechał do mety okrążenie za resztą stawki. To była kolejna trudna przeprawa dla Polaka" - napisano w uzasadnieniu oceny Kubicy.

Czytaj także: Kubica słusznie zaatakował Williamsa

Można mieć jednak pewne zastrzeżenia, co do oceny pewnych zdarzeń przez Brytyjczyków. Należy bowiem przypomnieć, że chociaż Kubica został ukarany za incydent z alei serwisowej, to Polak nie mógł się lepiej zachować po wymianie opon. Williams dał mu zielone światło do wyjazdu ze stanowiska w momencie, gdy przed samochodem znajdował się jeden z mechaników (czytaj więcej o tym TUTAJ).

O ile Robert Kubica dojechał do mety GP Brazylii na 16. miejscu, o tyle znacznie lepiej wypadł George Russell. 21-latek dojechał do mety jako 12. Drugi z kierowców Williamsa otrzymał od brytyjskich dziennikarzy notę 7.

Czytaj także: Sędziowie celowo odpuścili Williamsowi?

"Tak jak Kubica zyskał dzięki dramatycznym wydarzeniom na Hockenheim w Niemczech, tak Russell musiał mieć nadzieję, że coś podobnego zdarzy się na Interlagos. Zbliżył się na tyle, na ile mógł. Dało mu to 12. miejsce i można uznać to za dobry wynik" - podsumowano występ Russella.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"