W Formule 1 toczy się dyskusja związana z wsparciem dla osób wykluczonych - chociażby czarnoskórych czy przedstawicieli społeczności LGBT. F1 ogłosiła start kampanii #WeRaceAsOne, która ma wspierać poszkodowanych i prowadzić do wyrównania szans różnych mniejszości.
Bardzo mocno w temat walki z rasizmem zaangażował się też Lewis Hamilton, który jako jedyny czarnoskóry kierowca w F1 wielokrotnie był ofiarą prześladowania ze względu na kolor skóry. Aktualny mistrz świata Formuły 1 m.in. pojawił się na proteście na ulicach Londynu, kilkukrotnie wsparł akcję Black Lives Matter, założył też specjalne stowarzyszenie mające wspierać osoby wykluczone.
Teraz o krok dalej poszedł Mercedes. Niemiecki zespół na niespełna tydzień przed wznowieniem sezonu F1 postanowił zmienić kolorystykę swojej maszyny. Model W11 będzie pomalowany na czarno. "W ten sposób chcemy wspierać różnorodność - nie tylko w naszym zespole, ale też w całej dyscyplinie. Wysyłamy sygnał, by sport zaangażował się w walkę z rasizmem i dyskryminacją" - ogłosił Mercedes.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"
Decyzja Mercedesa przypadła do gustu Hamiltonowi. - To bardzo ważne, aby właściwie wykorzystać ten moment, by edukować wszystkich wokół. Niezależnie czy mowa o ludziach, firmach, znanych lub nieznanych markach. Każdy ma szansę wprowadzić zmiany, których celem będzie zapewnienie równości - powiedział 35-latek.
- Osobiście doświadczyłem rasizmu w swoim życiu. Widziałem, jak moja rodzina i przyjaciele są prześladowani ze względu na kolor skóry. Dlatego, gdy apeluję o zmiany w tym aspekcie, to moje słowa płyną z głębi serca - dodał Hamilton.
Jak zdradził aktualny mistrz świata F1, od kilku tygodni prowadził on rozmowy z Toto Wolffem na temat tego, w jaki sposób Mercedes może się włączyć w walkę z rasizmem. - Chciałbym mu podziękować za wysłuchanie mnie. Również zarządowi Mercedesa za poświęcenie mi uwagi. To dla mnie ważne, że jako firma wysyłamy jasny sygnał, że jesteśmy gotowi na zmianę, że chcemy się poprawić. Chcemy zbudować dziedzictwo, które wykracza poza sport - podsumował Hamilton.
Czytaj także:
George Russell nie spodziewa się problemów po wznowieniu sezonu
Wyścigi pozwolą zapomnieć o pandemii