Stan zdrowia Michaela Schumachera budzi ogromne emocje w świecie Formule 1. Zwłaszcza że lada moment w królowej motorsportu mamy zobaczyć Micka Schumachera, który jest szykowany do jazdy w Alfie Romeo w sezonie 2021.
"Schumi" senior pod koniec 2013 roku miał poważny wypadek podczas jazdy na nartach i doznał skomplikowanych obrażeń głowy. Dokładny jego stan zdrowia jest nieznany.
- Michael Schumacher nie może mówić. Komunikuje się z najbliższymi jedynie za pośrednictwem oczu. Na dodatek tylko trzy osobą mogą go zobaczyć - powiedziała we włoskiej telewizji Elisabetta Gregoraci, była żona Flavio Briatore, czyli byłego szefa Benettona i Renault w F1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa
Briatore i Gregoraci rozstali się w roku 2018, ale nadal utrzymują kontakt, bo wspólnie wychowują 10-letniego syna. Dlatego też była włoska modelka ma dostęp do plotek i nieoficjalnych wiadomości z padoku Formuły 1.
Gregoraci zdradziła też, że według jej informacji, rodzina Schumacherów w ostatnim okresie przeniosła się do swojej rezydencji znajdującej się na jednej z hiszpańskich wysp. - Żona Michaela zamieniła dom w szpital - przekazała Gregoraci.
Słowa Gregoraci bez wątpienia nie doczekają się komentarza ze strony rodziny Schumacherów. Podjęła ona decyzję, że nie będzie udzielać opinii publicznej jakichkolwiek informacji na temat stanu zdrowia legendy Formuły 1.
- Myślę, że Schumacher jest w stanie wegetatywnym. To oznacza, że jest świadomy, ale nie reaguje. Oddycha, jego serce bije, prawdopodobnie może usiąść i zrobić małe kroki z pomocą innych, ale nic więcej - powiedział ostatnio prof. Erich Riederer, ceniony neurolog z Zurychu.
Czytaj także:
Zakaz dla Hamiltona. Koniec z koszulkami antyrasistowskimi
Sergio Perez z umową przedwstępną w Haasie?