Sezon 2021 w motorsporcie powoli dobiega ku końcowi. Robert Kubica w tym roku pojawi się na torze podczas ostatniej rundy European Le Mans Series w portugalskim Portimao pod koniec października. Zobaczymy go też na wybranych rundach Formuły 1 w roli rezerwowego Alfy Romeo.
Może się jednak okazać, że Kubica w końcówce sezonu 2021 sprawi kibicom w Polsce miłą niespodziankę. Jak poinformowała na Twitterze dziennikarka Iwona Holod, krakowianin miałby się pojawić na starcie zawodów długodystansowych WEC w Bahrajnie.
Czy to możliwe? Teoretycznie tak. Rundę długodystansowych mistrzostw świata w Bahrajnie zaplanowano na 29-30 października. W tym czasie Formuła 1 ma wolne, a końca dobiegną również zmagania w ELMS.
ZOBACZ WIDEO: Orlen z ofertami w F1. "Dla wielu teamów jesteśmy atrakcyjni"
Iwona Hołod wspomniała o możliwym występie Kubicy również w kolejnej rundzie WEC, która odbędzie się tydzień później (6 listopada) - także na torze w Bahrajnie. Ten termin koliduje wprawdzie z GP Meksyku w F1, ale w Mexico City krakowianina w roli rezerwowego Alfy Romeo mógłby zastąpić Callum Ilott. Młody Brytyjczyk obecnie i tak znajduje się w USA, bo szykuje się do startów w IndyCar.
W tej chwili nie jest jasne, w którym zespole miałby wystartować Kubica w WEC. W długodystansowych mistrzostwach świata rywalizuje m.in. belgijska załoga WRT, z którą Polak jest związany w European Le Mans Series. 36-latek brał pod uwagę ściganie w tej kategorii wyścigowej już na początku sezonu 2021, ale wówczas postanowił, że zacznie się oswajać z zawodami długodystansowymi poprzez mniej angażującą serię ELMS.
Nie jest przy tym tajemnicą, że jedna z opcji Kubicy na rok 2022 to właśnie ściganie się w WEC.
Możliwe, że Robert Kubica zaliczy dodatkowy start w tym roku. Wieści z padoku, nieoficjalne, mówią o jego możliwym starcie w ostatniej rundzie WEC w Bahrajnie.#TurkishGP #Kubica
— Iwona Holod (@IwonaIwo2) October 10, 2021
Czytaj także:
Lewis Hamilton ryzykuje swoją karierą. Nie porzuci polityki
Fernando Alonso trafił na dywanik. Znana decyzja sędziów