"Polska jako pierwsza zaczęła niszczyć nasze pomniki"

- Dla zbrodniarzy w światowym sporcie miejsca nie ma - powiedział Kamil Bortniczuk. Minister sportu domagał się wykluczenia Rosji ze wszystkich struktur. Na odpowiedź ze strony Rosjan nie trzeba było długo czekać.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Minister sportu Kamil Bortniczuk na strzelnicy FSO w Warszawie WP SportoweFakty / Grzegorz Wojnarowski / Minister sportu Kamil Bortniczuk na strzelnicy FSO w Warszawie
Szerokim echem odbiły się słowa polskiego ministra sportu Kamila Bortniczuka. Podczas unijnej narady w Luksemburgu polityk apelował, aby dążyć do wykluczenia Rosji ze wszystkich struktur sportowych, w tym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

- Żeby dopiero po tym, jak zadośćuczynią Ukrainie, mogli się ponownie ubiegać o współuczestnictwo w światowym w sporcie - tłumaczył minister sportu i turystyki.

Wypowiedź Bortniczuka była cytowana w Rosji. Podkreślić należy, że tamtejsze media nie używają słowa "wojna" w kontekście inwazji na Ukrainę. Rosyjska propaganda mówi o "operacji militarnej".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

- Polska jako pierwsza zaczęła niszczyć nasze pomniki. Oczywiście teraz Polska jest pierwsza i zaczyna wyrażać takie myśli. Mam nadzieję, że MKOl na te słowa nie zareaguje - powiedziała telewizji Match TV mistrzyni olimpijska, a obecnie deputowana do Dumy Państwowej Swietłana Żurowa.

Tłumaczyła ponadto, że Japonia i Niemcy po II wojnie światowej zostały wykluczone, choć sportowcy częściowo mogli rywalizować dalej w niektórych dyscyplinach.

- Rozumiemy, jakie były wtedy konsekwencje dla całego świata. Więc teraz tylko nakręca się tę historię. Chcą usunąć Rosję z mapy sportowej, dlatego wygłaszają takie oświadczenia. (…) Nawet w czasie zimnej wojny nie było tak jak teraz - mówiła.

- Myślę, że musimy odpuścić tę sytuację i zrozumieć, że będą starali się nas wykluczyć, gdzie tylko będzie to możliwe. MKOl jest organizacją absolutnie upolitycznioną. (…) Jest w dużej mierze stronnicza i przeciwna Rosji - dodał arcymistrz szachowy Siergiej Kariakin.

Rosyjskie media propozycję Bortniczuka opisują jako "dziwną" czy "niepoprawną". Tamtejsza propaganda robi wszystko, aby ukryć prawdę o wojnie w Ukrainie - ta trwa od 24 lutego i pochłonęła tysiące ofiar.

Czytaj także:
Przyjął 21 Ukrainek. Mówi, ile kosztuje ich miesięczne utrzymanie
Najpierw uciekała z Białorusi, potem z Ukrainy. "Nie chcemy przywilejów, chcemy móc w Polsce żyć i pracować"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×